Reklama

Biznes

Elżbieta Łukacijewska „jedynką” PO do Parlamentu Europejskiego

Aneta Gieroń
Dodano: 24.04.2024
Elżbieta Łukacijewska. Fot. Tadeusz Poźniak
Elżbieta Łukacijewska. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij

W środę zarząd Platformy Obywatelskiej zatwierdził „jedynki’ na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca 2024 roku. Jedynką Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu będzie Elżbieta Łukacijewska, która europosłanką jest od 2009 roku. Na liście mają się też znaleźć m.in. Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacka, Jolanta Kaźmierczak, do niedawna wiceprezydentka Rzeszowa; Antoni Pikul, były radny wojewódzki oraz Renata Butryn, która w ostatnich wyborach parlamentarnych bez sukcesu zabiegała o mandat posłanki.

Dla Elżbiety Łukacijewskiej będzie to już czwarta kompania w walce o mandat posłanki do Parlamentu Europejskiego z list Platformy Obywatelskiej. Ale konsekwencji jej  nie brakuje, co potwierdziła w poprzednich latach, kiedy skutecznie walczyła ze swoimi konkurentami, niekoniecznie mają wsparcie samej partii.

Pojedynek Łukacijewska-Krzaklewski z 2009 roku

W 2009 roku na liście PO miała drugie miejsce – jedynkę musiała ustąpić Marianowi Krzaklewskiemu, założycielowi i liderowi AWS. Ten startował z list PO i choć nie był z Podkarpacia, konserwatywny region miał mu zagwarantować mandat europosła. Rzeczywistość okazała się brutalna – Krzaklewski zdobył zaledwie 25 393 głosy, Elżbieta Łukacijewska aż 60 011 głosów i to ona na zamieniła parlament w Warszawie na ten w Brukseli.

W 2014 roku Łukacijewska znów wystartowała do PE. Tym razem otrzymała „jedynkę”, ale wynik miała gorszy niż ten zrobiony przy debiucie – 41 867 głosów.

W 2019 roku, Platforma Obywatelska znów bardziej skoncentrowała się na wewnętrznych interesach partii z perspektywy centrali w Warszawie i jedynka na Podkarpaciu przypadła Czesławowi Siekierskiemu, europosłowi PSL z województwa świętokrzyskiego. Co wydawało się mocno karkołomnym pomysłem. Akurat w tamtym czasie PSL miał w regionie kłopoty wizerunkowe, co związane było m.in. z zakończonym procesem sądowym byłego marszałka województwa, Mirosława Karapyty, który był z PSL-u oraz z zarzutami, jakie usłyszał były szef PSL na Podkarpaciu, Jan Bury. Wyborcy nie do końca też lubią „spadochroniarzy”, a na pewno nie można powiedzieć, by Czesław Siekierski był w regionie znany. Łukacijewska otrzymała dopiero 7. miejsce na liście.  Po długich bojach wywalczyła ostatnie, 10. miejsce na liście Koalicji Europejskiej z Podkarpacia.

Start z ostatniego miejsca i znów mandat eroposła

– Życie nie raz już pokazało, że ostatni zostają pierwszymi – napisała 5 lat temu na swoim profilu na FB Elżbieta Łukacijewska i jej słowa okazały się prorocze. Zdobyła 40 737 głosów, prześcignęła Siekierskiego i znów powróciła do Brukseli na trzecią już kadencję.

9 czerwca tego roku znów z „jedynki’ będzie walczyć o czwartą kadencję w Parlamencie Europejskim.

W latach 1998-2001 Elżbieta Łukacijewska była wójtem gminy Cisna. Gdy powstawała Platforma Obywatelska, tworzyła jej struktury na Podkarpaciu. Od 2001 do 2009 roku przez trzy kadencje zasiadała w polskim Sejmie.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy