Reklama

Biznes

Kaczyński w Stalowej Woli wzywa na marsz 10 maja

Aneta Gieroń, PAP
Dodano: 14.04.2024
Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli. Fot. Wojtek Jargiło/PAP
Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli. Fot. Wojtek Jargiło/PAP
Share
Udostępnij

Musimy stworzyć wielki biało-czerwony front, bo tylko on może zwyciężyć w tych trudnych warunkach – mówił w sobotę w Stalowej Woli prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wezwał też do udziału w marszu 10 maja w Warszawie.

W sobotę w Stalowej Woli odbyła się konwencja samorządowa Prawa i Sprawiedliwości. Lider partii Jarosław Kaczyński pogratulował mieszkańcom wyniku w niedzielnych wyborach. W pierwszej turze wygrał Lucjusz Nadbereżny z PiS, zdobywając ponad 72 proc. poparcie.

Jarosław Kaczyński o Kamińskim i Wąsiku w Stalowej Woli

– Przyjechałem tutaj, żeby podziękować tym wszystkim, którzy się nie ulękli, nie załamali tym zastraszeniem, które było stosowane w ciągu ostatnich tygodni i miesięcy. Tymi porwaniami polityków oskarżonych niesłusznie i skazanych niesłusznie z Pałacu Prezydenckiego, działaniami, które wobec nich podjęto – stwierdził Kaczyński. A samych mieszkańców Stalowej Woli mocno komplementował: „Jesteście jak stal”.

Prezes PiS wezwał także do udziału w „wielkim marszu” 10 maja w Warszawie.

– Trzeba być razem. Idziemy do wyborów jako PiS, jako Zjednoczona Prawica, ale przede wszystkim idziemy jako biało-czerwoni” – podkreślił. Na 10 maja wcześniej zapowiedziano protest rolników.

Kaczyński odniósł się też do przyjętego kilka dni temu przez Parlament Europejski paktu migracyjnego.

Kaczyński: nie będzie już Polski. Będzie teren zamieszkały przez Polaków

– Podniesiono rękę na nasze bezpieczeństwo. I z tego punktu widzenia te wybory samorządowe są naprawdę ważne. Tusk mógł to zawetować i nie zawetował – powiedział lider największej partii opozycyjnej. – A rola samorządów wciąż w tym zakresie może być duża. Jeżeli dojdzie to sytuacji, kiedy będziemy mieć tych nieproszonych gości, dużo będzie zależało właśnie od samorządów. Czy będą chciały ich przyjąć, czy będą miały odwagę się przeciwstawić. Może dojść do tego, że nie będzie już Polski. Będzie teren zamieszkały przez Polaków.

Nawiązał także do czerwcowych wyborów do europarlamentu.

– Jest perspektywa pewnej zmiany w Europie, ale jest jednocześnie pewien plan od jakiegoś czasu realizowany, który jest dla Europy, ale dla takich krajów jak Polska szczególnie zabójczy – powiedział Kaczyński, mówiąc w tym kontekście m.in. o Zielonym Ładzie, który oznacza upadek dla polskiego rolnictwa.

PiS nie godzi się na żadne zmiany w traktatach, czy Zielone Łady

Dodał, że na listach do PE będą „mocne” nazwiska i każdy kandydat będzie musiał podpisać pewną liczbę zobowiązań. – Żadnych zmian w traktatach, żadnych Zielonych Ładów, żadnych działań, które niszczą gospodarkę, degradują Polskę, degradują Europę” – wyliczał Kaczyński. – I żadnych ograniczeń wolności. Od tych, które wynikają z penalizacji tego wszystkiego, co wynika z tzw. poprawności politycznej. Taka penalizacja jest także dzisiaj w Polsce proponowana. Ktoś powie, że są kobiety i mężczyźni, i to jest mowa nienawiści, bo przecież są jeszcze ci inni.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy