Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu oraz Marek Rząsa, poseł i szef kampanii Bronisława Komorowskiego na Podkarpaciu, zostali jedynkami na listach wyborczych do Sejmu. Tak zdecydowała Rada Regionu PO, ale wszystko może jeszcze zmienić Rada Krajowa, która zbierze się 6 sierpnia.
Zaskoczenie jest spore. Cztery lata temu liderem rzeszowskiej listy był Zbigniew Rynasiewicz, który w tym roku w ogóle nie kandyduje. Jedynka na liście przemysko – krośnieńskiej należała zaś do Małgorzaty Chomycz –Śmigielskiej, która obecnie otrzymała dopiero miejsce piąte.
Jedynka dla Zdzisława Gawlika, który cztery lata temu bez sukcesu ubiegał się o mandat senatora, to z pewnością chęć wypromowania obecnego wiceministra skarbu, który do Platformy Obywatelskiej wstąpił kilka miesięcy temu, a który jest kandydatem PO na prezydenta Rzeszowa, pod warunkiem, że 25 listopada Tadeusz Ferenc zdobędzie mandat senatora, co jest bardzo prawdopodobne.
Na drugim miejscu rzeszowskiej listy znalazła się Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu PO w Radzie Miasta Rzeszowa, a dopiero na trzecim Krystyna Skowrońska, szefowa sejmowej Komisji Finansów Publicznych. To spora zmiana od czasu, kiedy pierwsze miejsca rzeszowsko – tarnobrzeskiej listy zajmowane były przez Zbigniewa Rynasiewicza i Krystynę Skowrońską. Tym razem rzeszowska reprezentacja zdominowała listę PO. To może się jeszcze zmienić po 6 sierpnia i Krystyna Skowrońska może być wyżej, jak to było cztery lata temu, kiedy Rada Regionu obsadził ją na miejscu czwartym, a Krajowa wywindowała na miejsce drugie.
Czwarte miejsce na rzeszowskiej liście przypadło posłance Renacie Butrym, piąte posłowi Mirosławowi Pluta, a dopiero siódmy jest poseł Marek Poręba, który kilka tygodni temu zastąpił w Sejmie b. szefa PO na Podkarpaciu i b. wiceministra infrastruktury, Zbigniewa Rynasiewicza, który zrzekł się poselskiego mandatu i wycofał z życia publicznego.
Zaskakuje też dopiero piąte miejsce dla Małgorzaty Chomycz – Śmigielskiej, wojewody podkarpackiej, która miejsca na liście musiała ustąpić aż czterem osobom. Liderem listy przemysko – krośnieńskiej został Marek Rząsa, dwójkę otrzymał Sławomir Miklicz, były przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego i członek zarządu województwa podkarpackiego, który bezskutecznie ubiegał się o mandat wojewódzkiego radnego w ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Na trzecim miejscu znalazła się Joanna Frydrych, obecna radna sejmiku wojewódzkiego, za raz za nią jest Krzysztof Kłak, były prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, piąte miejsce przypadło Małgorzacie Chomycz – Śmigielskiej, a dopiero szóste obecnemu posłowi PO, Piotrowi Tomańskiemu.
Ze startu w tegorocznych wyborach zrezygnował Tomasz Kulesza, który po ostatnich wyborach wszedł do Sejmu po tym, jak mandatu zrzekła się Małgorzata Chomycz – Śmigielska, wybierając urząd wojewody. Kulesza zabiegał o pierwsze miejsce na liście przemysko – krośnieńskiej, ale po tym, jak jedynki nie otrzymał, zapowiedział wycofanie się z wyborów.
Cztery lata temu w wyborach do Sejmu Platforma Obywatelska zdobyła na Podkarpaciu 7 mandatów. Ile zdobędzie w tym roku? Będzie wiadomo po wyborach 25 października.