Borussia Dortmund pokonała u siebie Paris Saint-Germain 1:0 (1:0) w pierwszym meczu półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Rewanż w stolicy Francji odbędzie się 7 maja.
Borussia Dortmund – Paris Saint-Germain 1:0 (1:0).
Bramka: Niclas Fuellkrug (36).
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia). Widzów 81 365.
Borussia Dortmund: Gregor Kobel – Julian Ryerson (87. Marius Wolf), Mats Hummels, Nico Schlotterbeck, Ian Maatsen – Karim Adeyemi (83. Marco Reus), Marcel Sabitzer, Julian Brandt (87. Felix Nmecha), Emre Can, Jadon Sancho – Niclas Fuellkrug (90+1. Youssoufa Moukoko).
Lepsze wrażenie sprawiała Borussia
Paris Saint-Germain: Gianluigi Donnarumma – Achraf Hakimi, Marquinhos, Lucas Hernandez (42. Lucas Beraldo), Nuno Mendes – Warren Zaore-Emery, Vitinha, Fabian Ruiz – Ousmane Dembele, Kylian Mbappe, Bradley Barcola (65. Randal Kolo Muani).
W pierwszej połowie znacznie lepsze wrażenie sprawiała Borussia, a efektem tego był gol w 36. minucie. Po znakomitym podaniu Nico Schlotterbecka w dogodnej sytuacji znalazł się Niclas Fuellkrug, pobiegł szybko z piłką, wpadł na pole karne i oddał mocny strzał z ok. 14 metrów.
Strata gola to nie była jedyna zła informacja dla PSG w tej akcji. Groźnie wyglądającej kontuzji kolana doznał bowiem próbujący powstrzymać Fuellkruga czołowy obrońca drużyny gości i reprezentacji Francji Lucas Hernandez. Wprawdzie próbował jeszcze wrócić do gry, ale okazało się to niemożliwe.
Hernandez na początku MŚ 2022 w Katarze zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i pauzował wiele miesięcy. Teraz istnieje obawa, że jego uraz znów jest bardzo poważny. Francja będzie jednym z rywali Polski w grupie D mistrzostw Europy, które rozpoczną się 14 czerwca w Niemczech.
Od drugiej połowy paryżanie ruszyli do odrabiania straty
Krótko po golu na 1:0 Borussia mogła podwyższyć prowadzenie, ale strzał austriackiego pomocnika Marcela Sabitzera obronił Włoch Gianluigi Donnarumma.
Od początku drugiej połowy paryżanie ruszyli do odrabiania straty. W 51. minucie, w ciągu kilku sekund, dwukrotnie trafili w… słupek. Najpierw Kylian Mbappe, a po chwili Marokańczyk Achraf Hakimi.
Do końca meczu wynik już się nie zmienił, choć oba zespoły miały swoje szanse. W 80. minucie świetnej okazji na wyrównanie nie wykorzystał Ousmane Dembele. Były piłkarz BVB (grał w Dortmundzie w sezonie 2016/17) i Barcelony kopnął nad poprzeczką.
Na ławce rezerwowych gospodarzy siedział niespełna 23-letni Marcel Lotka, z reguły trzeci bramkarz Borussii.
Dzień wcześniej Bayern Monachium zremisował u siebie z Realem Madryt 2:2, rewanż w tej parze zaplanowano na 8 maja.
Niemcy zapewniły sobie drugą lokatę w rankingu UEFA
Finał zostanie rozegrany 1 czerwca na stadionie Wembley w Londynie.
Jak podkreśliła agencja AFP, dzięki środowemu zwycięstwu Borussii Niemcy zapewniły sobie drugą lokatę w rankingu UEFA. To oznacza dodatkowe miejsce w powiększonej od nowego sezonu Lidze Mistrzów – czyli łącznie pięć, podobnie jak Włosi.