Na spotkaniu z Solidarną Polską premier Mateusz Morawiecki, szef KPRM i szef klubu PiS wskazali, że środki z KPO są niezwykle istotne w kontekście wszelkich ryzyk geopolitycznych – mówił rzecznik rządu Piotr Müller. Zależy nam, by prace nad projektem noweli ustawy o SN były kontynuowane na najbliższym posiedzeniu Sejmu – dodał.
W środę w KPRM odbyło się spotkanie premiera Morawieckiego, a także m.in. szefa KPRM Marka Kuchcińskiego i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego z parlamentarzystami Solidarnej Polski. Głównym tematem rozmów był projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i kwestia odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Było to drugie spotkanie szefa rządu z politykami SP w tej sprawie; pierwsze odbyło się 23 grudnia ub.r.
Jak powiedział na briefingu po spotkaniu rzecznik rządu stwierdził, że pomiędzy Solidarną Polską a pozostałą częścią klubu parlamentarnego PiS "jest pewnego rodzaju niezgodność co do kwestii związanych z ustawą, która otwiera drogi do środków finansowych z Krajowego Planu Odbudowy". "Dzisiaj te różnice zdań: zarówno w kwestii legislacyjnej, czysto prawnej, ale w kwestiach też ekonomicznych, zostały przez obie strony przedstawione" – powiedział.
Dodał, że premier Morawiecki oraz szef KPRM i klubu PiS wskazali na to, że środki z KPO są niezwykle istotne w kontekście wszelkich ryzyk geopolitycznych oraz ryzyk związanych z sytuacją na rynkach finansowych.
"Zależy nam, aby ta ustawa i prace nad nią były kontynuowane na najbliższym posiedzeniu Sejmu i z takim zamiarem dalej idziemy" – powiedział Müller. Najbliższe posiedzenie Sejmu jest zaplanowane w dniach 11-13 stycznia.
Według rzecznika rządu środowa dyskusja pokazała, że "jest zrozumienie tych największych wyzwań, jeśli chodzi o kwestie geopolityczne".
"Natomiast różnimy się co do kwestii związanych z samą legislacją i ustawą (projektowaną nowelą ustawy o Sądzie Najwyższym), ale dzięki temu, że dzisiejsze spotkanie miało szerszy charakter, mogły wybrzmieć zniuansowane oceny też ze strony Solidarnej Polski. Różne konteksty, które też są istotne, ale też pewne zrozumienie dla tego, że faktycznie ważne jest to, aby Polska skorzystała ze środków finansowych na równorzędnych zasadach, podobnie jak wszystkie inne kraje UE" – powiedział Müller.
Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk dodał, że kolejne konsultacje "pokazują sens prowadzenia rozmów nie tylko o tym projekcie ustawy, który jest pochodną szerszej, ważniejszej dyskusji o tym, jak w kryzysie geopolitycznym, w którym znalazła się Europa, powinien odnaleźć się nasz kraj i jakie środki zaradcze powinny zostać pilnie podjęte, by wykorzystać maksymalnie potencjał naszej obecności w UE".
Według niego "zdaje się nie ulegać wątpliwości" fakt, że w tym szczególnym momencie rząd powinien podjąć wszelkie starania, by wykorzystać wszelkie możliwości pozyskania środków finansowych, które mogą służyć wzmacnianiu szeroko pojętego bezpieczeństwa Polski, rozumianego także jako bezpieczeństwo energetyczne i ekonomiczne.
Minister stwierdził, że środowe spotkanie spaja ZP; wyraził nadzieję, że pomimo rozbieżności "w kwestiach szczegółowych, dotyczących ustawy, często detalicznych", nie przesłonią one "konieczności podjęcia wyzwania w szeroko pojętym kontekście geopolitycznym".
Politycy byli pytani przez dziennikarzy m.in. czy spotkania z Solidarną Polską ws. projektu zmian w ustawie o SN będą kontynuowane, a także o dalsze konsultacje w tej sprawie z prezydentem Andrzejem Dudą.
"Oczywiście konsultacje z panem prezydentem, ze współpracownikami pana prezydenta będą kontynuowane. Czy będą kolejne spotkania z Solidarną Polską? To jest decyzja pana premiera, który zaprosił tutaj pana ministra Zbigniewa Ziobrę oraz posłów Solidarnej Polski na to spotkanie" – odpowiedział Szynkowski vel Sęk.
Odpowiadając na inne pytania minister podkreślał, że projekt noweli ustawy o SN jest efektem bardzo trudnych rozmów z Komisją Europejską i jest przedmiotem deklaracji ze strony KE, że "jego przyjęcie wypełni kamienie milowe w zakresie wymiaru sprawiedliwości".
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o SN, który PiS złożyło w Sejmie 13 grudnia ub.r., sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
Dwa dni po złożeniu projektu zmian w ustawie o SN, prezydent oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze w grudniu ub.r., ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.