W tym okienku reprezentacyjnym w Afryce rozpoczęły się eliminacje do MŚ 2026. Jednak spośród 54 krajowych drużyn będących członkami FIFA, tylko 53 rywalizują o miejsca w USA, Kanadzie i Meksyku.
Z turnieju wycofała się Erytrea – i to nie po raz pierwszy. Reprezentacja tego kraju nie rozegrała oficjalnych meczów od 2019 roku – co sprawiło, że we wrześniu straciła swoje miejsce w rankingu FIFA po czteroletniej przerwie.
Erytrea to kraj z surową dyktaturą i brakiem wyborów. Piłkarze regularnie nie wracali do domu. Co wiesz o Erytrei? Przede wszystkim mogłeś o niej usłyszeć w kontekście krajów, które głosowały przeciw rezolucji na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ potępiającej pełnowymiarowe wtargnięcie Rosji na Ukrainę – razem z Białorusią, samą Rosją, Koreą Północną i Syrią.
Pod względem wewnętrznym kraj nie różni się zbytnio od wymienionych wcześniej. Odzyskując niepodległość od Etiopii w 1993 roku, kraj wprowadził jednopartyjny reżim rządów. Prezydentem został Isajas Afewerki, który również przewodził walce o niepodległość. Jednakże demokracja w kraju zakończyła się na tym – od tego czasu nie odbyły się tam ani razu wybory prezydenckie ani parlamentarne.
Obrońcy praw człowieka uważają ten kraj za jeden z najgorszych pod względem wszystkich parametrów – od politycznych aresztowań i legalności aresztowania dzieci (na przykład w 2012 roku uwięziono 15-letnią córkę byłego ministra informacji, który uciekł z kraju – dosłownie za to), po brak jakiejkolwiek wolności informacji (174. miejsce spośród 180 w rankingu wolności mediów według Reporterów bez Granic).
Co więcej, kraj regularnie odmawia jakiejkolwiek pomocy humanitarnej i finansowej od innych państw i międzynarodowych organizacji, twierdząc, że “polega tylko na sobie”. Władze odrzucają zarzuty naruszeń praw człowieka, regularnie nazywając je “kłamstwami” i tłumacząc to “karą” za sprzeciw wobec “polityki Zachodu wobec Afryki”.
W takim kontekście nie dziwi, że piłkarze reprezentacji (przeważająca większość z nich gra w lokalnej lidze) regularnie korzystali z okazji, by zagrać za granicą, aby uciec z kraju. Dosłownie – na stronie Wikipedii o reprezentacji istnieje osobny rozdział na ten temat.
Ostatnia ucieczka z męskiej reprezentacji miała miejsce po Pucharze CECAFA (turniej Związku Piłkarskich Stowarzyszeń Afryki Wschodniej i Środkowej) w grudniu 2019 roku w Ugandzie. Wówczas Erytrea dotarła do finału, gdzie przegrała z gospodarzami 0:3, a po meczu siedmiu piłkarzy nie powróciło do kraju – Abel Okbay Kilo, Eyob Girmai, Yosief Mebrahtu, Filmon Serer, Robel Kidane, Abraham Jahar i Ismail Jahar. Na jednym z poprzednich Pucharów CECAFA, w 2012 roku, cała reprezentacja Erytrei uciekła.
Nie uciekali tylko z męskiej reprezentacji – także z drużyny kobiet i młodzieżowych. W styczniu 2020 roku czworo piłkarzy reprezentacji U-20 uciekło w trakcie Pucharu Wyzwań CECAFA w tej kategorii wiekowej – zaraz po awansie do półfinału turnieju. Wśród nich był Mevael Yosief – piłkarz, który został uznany za zawodnika meczu w ćwierćfinale przeciwko Zanzibarowi (5:0), za ten występ został nawet pochwalony w mediach społecznościowych przez ministra informacji Erytrei.
“Nie wiem, jak się o tym dowiedzieli, ale jeden z tych, którzy nam pomogli uciec, nagle zniknął. Po trzech tygodniach wreszcie do nas zadzwonił i powiedział, że rząd próbował go porwać. Teraz również ukrywa się, i nie możemy już się z nim skontaktować” – powiedział Yosief.
Jednak ani wspomniany już Puchar CECAFA 2019, ani domowy mecz towarzyski z Sudanem w styczniu 2020 roku nie zostały uwzględnione w rankingu FIFA, ponieważ nie spełniały kryteriów oficjalnego meczu reprezentacji. Dlatego ostatni oficjalny mecz Erytrei odbył się 10 września 2019 roku – przegrali z Namibią na wyjeździe w poprzedniej rundzie eliminacji MŚ 2022. Przez czteroletnią przerwę w grze wypadli z rankingu FIFA.
Minister sportu kraju Zemede Tekle zabronił reprezentacji Erytrei uczestnictwa w eliminacjach do MŚ 2026.
Mowa o Samoa, Amerykańskim Samoa i Tonga – wszystkie mają wspólną historię.
Wszystkie trzy drużyny brały udział w turnieju piłkarskim Igrzysk Pacyfiku latem 2019 roku: Samoa był gospodarzem, Tonga zapamiętana została ze współczynnikami 0:37 w czterech meczach fazy grupowej.
Po tym nie odbyło się żadnych oficjalnych meczów w tych krajach. Miały brać udział w eliminacjach do MŚ 2022, ale temu przeszkodziła natura. Ze względu na pandemię koronawirusa OFC i FIFA zdecydowały przeprowadzić eliminacje w nieco uproszczonym procesie – nie w żadnym z krajów konfederacji, ale w Katarze.
Po tej decyzji Samoa i Amerykańskie Samoa wycofały się z turnieju – bez oficjalnego wyjaśnienia przyczyn, ale łączy się to właśnie z koronawirusem. Tonga początkowo miała lecieć do Dohy – ale niedługo przed turniejem kraj dotknęła erupcja wulkanu Hunga-Tonga-Hunga-Ha’apai i związane z nią tsunami, przez co także wycofała się z eliminacji.
Tymczasem z powodu pandemii Turniej Narodów OFC 2020 został po prostu odwołany – kolejny odbędzie się dopiero w 2024 roku. Drużyny reprezentacyjne nie rozgrywały meczów towarzyskich, więc w lecie również wypadły z rankingu FIFA z powodu braku meczów przez cztery lata.
Jednakże niedługo kraje mają tam wrócić – wszystkie trzy biorą udział w Igrzyskach Pacyfiku 2023 tego listopada.
