Ponieważ ostatni gracz, który zakwalifikował się, zostawał ostatnim graczem, który pozostał na placu boju.
Elena Rybakina
W sobotni wieczór przedłużyła swoją passę zwycięskich meczów do 11 kolejnych, pokonując numer 1 na świecie 6–3, 7–6 (0) i zdobywając tytuł WTA Finals.
Obie finalistki były niepokonane w fazie grupowej, a Rybakina zarobiła 5,235 miliona dolarów za zwycięstwo, a Sabalenka zajęła drugie miejsce, zdobywając 2,695 miliona dolarów. Nawet po porażce, suma nagród Sabalenki ustanowiła nowy rekord WTA w puli nagród w jednym sezonie, przewyższając wynik Sereny Williams z 2013 roku.
„Starałam się zachować koncentrację” – powiedziała Rybakina później w prasie. „Myślę, że nawet w tie-breaku, dopiero kiedy usłyszałam gema, seta, mecz, zdałam sobie sprawę, że mecz jest skończony, bo sama miałam doświadczenie w dogrywaniu tie-breaka i przegrywaniu go. Więc szczerze mówiąc, po prostu się skupiałam”.
Zwycięstwo Rybakiny zwieńczyło jej sezon z trzema tytułami, w tym w Strasburgu i Ningbo, i uczyniło ją dziesiątą z rzędu mistrzynią WTA Finals, która po raz pierwszy w karierze zdobyła tytuł. Zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, za Sabalenką i zremisowała z Igą Świątek oraz Jessicą Pegula.
Rybakina zakończyła rok z bilansem 58–19, najlepszym jak dotąd. To zwycięstwo zmniejszyło również jej rywalizację z Sabalenką do 8–6, a trzy z tych zwycięstw odniosła już w finałach – Indian Wells 2023, Brisbane 2024 i Rijad 2025.
Dzięki temu zwycięstwu Rybakina osiągnęła również kilka znaczących sukcesów w WTA Finals:
Sukces rozstawionej z numerem 6 zawodniczki: Czwarta rozstawiona z numerem 6 zawodniczka w ciągu ostatnich siedmiu edycji, która zdobyła tytuł, po Caroline Wozniacki, Elinie Svitolinie i Garbiñe Muguruzie.
Historyczne wydarzenie: Pierwsza zawodniczka reprezentująca Kazachstan (i jakikolwiek kraj azjatycki), która wygrała WTA Finals.
Dwa zwycięstwa z rzędu nad numerami 1: Zaledwie druga zawodniczka po Tracy Austin (1979–80), która pokonała numer 1 na świecie w dwóch kolejnych występach w WTA Finals.
Bilans zwycięstw przeciwko numerom 1: Obecnie bilans 8–6 w meczach z najlepszymi zawodniczkami w rankingu, jedna z trzech kobiet od 1975 r. z bilansem zwycięstw przeciwko numerowi 1 (minimum 10 meczów), obok Steffi Graf i Sereny Williams.
Perfekcyjne zwycięstwo w tie-breaku: Wynik 7–6 (0) był dopiero jej drugim zwycięstwem w tie-breaku w karierze (pierwsze w Rzymie w 2022 r.).
Pierwszy set był zaciętą walką o punkty, obie zawodniczki trafiały mocnymi pierwszymi serwisami, aż Rybakina w połowie znalazła swój zasięg. Przełamała Sabalenkę w końcówce, wychodząc na prowadzenie 4:2, przypieczętowując zwycięstwo, gdy numer 1 na świecie trafił piłkę znad głowy. Serwując przy stanie 5:3, Rybakina zachowała spokój i wykorzystała dwa błędy, zamykając seta wynikiem 6:3.
W drugim gemie Sabalenka obroniła dwa break-pointy w trzecim gemie i dwa kolejne przy stanie 4:4, utrzymując remis. Jej opór osłabł jednak w tie-breaku, co było zaskakującym zwrotem akcji dla zawodniczki, która wygrała rekordowe 22 break-pointy w tym sezonie, najwięcej w historii Open Era. Po raz pierwszy w karierze przegrała 7:0, a Rybakina zakończyła mecz – i sezon – w trzech setach.
Finał trwał godzinę i 47 minut. Rybakina zaliczyła 13 asów serwisowych i wykorzystała jedną z sześciu szans na przełamanie – jedyne przełamanie wieczoru. Sabalenka stworzyła pięć własnych okazji, ale nie zdołała wykorzystać żadnej.
„Zagrała niesamowicie” – powiedziała Sabalenka. „Czuję, że dałam z siebie wszystko. Nie wyszło, ale myślę, że jest wiele rzeczy, z których mogę być dumna. I tak, opuszczam ten turniej bez żadnego rozczarowania. Wychodzę z tego turnieju dumna z siebie i z tego, co udało nam się osiągnąć”.
Sabalenka kończy rok 2025 z czterema tytułami i 63 wygranymi meczami, w tym US Open i dwoma trofeami WTA 1000, i zakończy rok jako numer 1 po raz drugi z rzędu – jako jedna z zaledwie siedmiu kobiet, które utrzymały pozycję lidera w kolejnych latach kalendarzowych. Zakończyła również z 15 zwycięstwami w Top 10, najwięcej ze wszystkich zawodniczek w tym sezonie. Rybakina zakończy sezon na 5. miejscu, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.
„Cóż, to daje mi mnóstwo motywacji i mam nadzieję, że dobrze wypocznę i uda mi się utrzymać to nastawienie i przenieść je do kolejnego sezonu” – powiedziała Rybakina. „I tak, mam nadzieję, że uda nam się jeszcze bardziej poprawić i zacząć mocno. I bardzo się cieszę, że przez cały turniej było całkiem stabilnie”.
Czytaj także:
