Sport

Co musi się stać, by Polska pozostała w pierwszym koszyku przed losowaniem baraży?

Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 17.11.2025
Foto - Kamiński / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Foto - Kamiński / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Share
Udostępnij

Przed reprezentacją Polski ostatni mecz kwalifikacji do mistrzostw świata. Wszystko wskazuje na to, że o awans na mundial będzie musiała rywalizować w barażach. Na razie jest w pierwszym koszyku. Co musi się stać na finiszu eliminacji, by w nim pozostać?

Reprezentacja Polski po piątkowych wynikach jest pewna drugiego miejsca w grupie G. Nie dość, że biało-czerwoni zremisowali na PGE Narodowym z Holandią (1:1), to Finlandia w swoim ostatnim meczu w kwalifikacjach przegrała u siebie z Maltą (0:1). W efekcie pierwsze miejsce zajmuje Holandia, która ma trzy punkty przewagi nad Polską, a ta z kolei ma cztery punkty więcej niż Finlandia. Tyle że przed dwoma pierwszymi drużynami ostatnie spotkania rozgrywek. Lider podejmie Litwę, a zespół prowadzony przez Jana Urbana zmierzy się na wyjeździe z Maltą. 

Wygranie grupy przez Polskę wciąż jest możliwe, ale mało prawdopodobne. Nie chodzi nawet o to, że biało-czerwoni musieliby wygrać z Maltą, a Holandia przegrać z Litwą, choć są to główne warunku. Rzecz w tym, żeby przy równej liczbie punktów mieć lepszy bilans goli od „Oranje”. A przed ostatnią serią gier dzieli nas ich aż 13 (Polska +6, Holandia +19). Dla przykładu awansowalibyśmy na pierwsze miejsce, gdyby padły takie wyniki: Malta – Polska 0:9 i Holandia – Litwa 0:5, albo – odpowiednio – 0:13 i 0:1. Wtedy mielibyśmy różnicę bramek +15, a Holendrzy +14.

Pewny jest za to udział Polaków w dwustopniowych barażach. Niepewną kwestią pozostaje tylko koszyk, w którym się znajdą. Przed meczem z Maltą są w pierwszym. Pozostaną w nim, jeśli wygrają w poniedziałek, a także jeśli Niemcy, Dania i Austria utrzymają pierwsze miejsca w swoich grupach, awansując na mundial bezpośrednio.

W przypadku Niemiec, w poniedziałek podejmą oni Słowację, która ma tyle samo punktów, ale zajmuje drugą pozycję przez mniejszą różnicę bramek. Pozostałe spotkania ważne z naszej perspektywy odbędą się we wtorek. Dania zagra na wyjeździe ze Szkocją (mecz będzie sędziował Szymon Marciniak), a obie drużyny dzieli w grupie C jeden punkt. Natomiast Austria podejmie Bośnię i Hercegowinę, nad którą ma dwa punkty przewagi. W grze jest jeszcze Kosowo, ale musiałoby pokonać Szwajcarię sześcioma golami.

Podział koszyków będzie zatem znany po wtorkowych meczach. Losowanie baraży odbędzie się w czwartek o godz. 13. 16 drużyn (12 z drugich miejsc w grupach i cztery najlepsze z Ligi Narodów, które w kwalifikacjach zajęły miejsca niższe niż 1-2) zostanie podzielona na cztery czterozespołowe koszyki według rankingu. Następnie zostaną rozlosowane cztery ścieżki. W pierwszej rundzie reprezentacje z pierwszego koszyka jako gospodarze zmierzą się z drużynami z czwartego zbioru, a z drugiego podejmą te z trzeciego. W finałowej fazie spotkają się zwycięzcy, a gospodarz zostanie wylosowany. Na obu etapach o awansie zdecyduje jeden mecz.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy