Sport

Mecz z Maltą miał być spacerkiem. Były nerwy i ratowanie honoru

RMF24
Dodano: 18.11.2025
fot. Beata Zawadzka /East News
fot. Beata Zawadzka /East News
Share
Udostępnij

To nie był łatwy mecz dla Biało-Czerwonych. Reprezentacja Polski po sporych problemach wygrała w Ta’ Qali z Maltą 3:2. Do historii przejdą pierwsze bramki Maltańczyków zdobyte w spotkaniach z Polakami, a także nieuznany gol Karola Świderskiego, który w wyniku wideoweryfikacji zmienił się w rzut karny dla gospodarzy. Piłkarze Jana Urbana zakończyli eliminacje na drugim miejscu grupy G. To oznacza, że o mundial powalczymy w barażach.

Już przed meczem było jasne, że Polacy zagrają w barażach. Spotkanie z Maltą miało więc wprawić piłkarzy i kibiców w dobry nastrój przed walką o mundial w marcu. Rzeczywistość przyniosła nam jednak zupełnie coś innego. 

Trener Jan Urban zdecydował się na kilka zmian w porównaniu do spotkania z Holandią. Bartłomiej Drągowski zastąpił w bramce Kamila Garbarę. W pierwszym składzie znalazł się także Paweł Wszołek. Do drużyny wrócili Przemysław Wiśniewski oraz Bartosz Slisz.

Pierwszy strzał na bramkę Biało-Czerwoni oddali już w 4. minucie. Ładnie do akcji podłączył się Bartosz Slisz, który uderzył zza pola karnego. Czujność zachował jednak bramkarz Malty, który odbił piłkę, niwelując zagrożenie. W kolejnych minutach Polacy powoli rozgrywali swoje akcje. W 16. minucie po raz pierwszy wywalczyliśmy rzut rożny. Piotr Zieliński dośrodkował jednak piłkę wprost w ręce bramkarza Malty.

Wyśmienitą okazję na zdobycie gola miał w pierwszej połowie Nicola Zalewski. Pomocnik uderzył tuż obok słupka w 22. minucie. Dużo lepiej w 32. minucie zachował się Robert Lewandowski. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego “Lewy” wyskoczył najwyżej i strącił piłkę tak, że bramkarz nie miał szans na reakcję. 1:0 dla Polski.

Prowadzeniem jednak nie zdołaliśmy się nacieszyć. Polscy piłkarze po strzeleniu bramki zachowali się po prostu fatalnie. Kilku zawodników popełniło błędy – Kędziora nie trafił w piłkę, minięci zostali Kiwior i Wiśniewski. Drągowski wybronił co prawda strzał Mbonga, ale przy dobitce Cardony był już bezradny. Maltańczycy zdobyli historyczną, pierwszą bramkę w meczu z Biało-Czerwonymi. Po bramce wyrównującej tempo spotkania zwolniło. Pierwsza połowa zakończyła się remisem.

W przerwie boisko opuścił Nicola Zalewski. Zastąpił go Karol Świderski. Napastnik szybko zaznaczył swoją obecność na boisku. W 50. minucie w dobrym tempie wyprzedził rywali i wystawił piłkę Lewandowskiemu. Ten próbował przelobować bramkarza Malty, ale zabrakło precyzji. Chwilę później z 15. metra uderzał Kamiński – wydawało się, że ta piłka musi trafić do bramki, ale znów uderzenie było niedokładne i futbolówka przeleciała obok słupka.

Polakom w końcu udało się przełamać rywali. Akcję dobrze rozegrał Zieliński, który wypuścił piłkę do Lewandowskiego. Kapitan znalazł miejsce między dwoma rywalami i zauważył wbiegającego w pole karne Pawła Wszołka. Ten nie miał problemu z wykończeniem akcji i było 2:1.

Bramka natchnęła Polaków do walki. Zieliński posłał piłkę na lewą stronę do Skórasia, który wbiegł w pole karne i zauważył niepilnowanego Świderskiego. Piłkarz Panathinaikosu uderzył płasko w prawy dolny róg bramki i wydawało się, że będziemy mieć mecz pod kontrolą. Po gwizdku sędzia Igor Pajac wrócił jednak do początku akcji – okazało się, że Kiwior faulował jednego z rywali. Gol Świderskiego nie został uznany. Tak oto, zamiast trzeciej bramki, mieliśmy rzut karny dla Malty. Teddy Teuma podszedł do “jedenastki” i uderzył w lewy dolny róg. Drągowski wybrał prawą stronę i było 2:2.

Gospodarze nie przestawali atakować. W 79. minucie tylko fantastyczna interwencja Drągowskiego uchroniła nas przed utratą trzeciej bramki. Polskim kibicem kamień spadł z serca chwilę później. Piotr Zieliński postanowił zaryzykować i w 85. minucie będąc za polem karnym uderzył na bramkę. Piłka odbiła się od obrońcy, co zmyliło bramkarza i wpadła do siatki. Tak oto znów wyszliśmy na prowadzenie 3:2. Choć sędzia doliczył aż 10 minut do podstawowego czasu gry, to wynik już się nie zmienił.

Malta – Polska 2:3

Malta: Henry Bonello – Zach Muscat (54. Juan Corbalan), Kurt Shaw, Gabriel Mentz (87. Trent Buhagiar), Ryan Camenzuli – Joseph Mbong (46. Adam Overend), Matthew Guillaumier, Teddy Teuma (77. Enrico Pepe), Alexander Satariano, Ilyas Chouaref – Irvin Cardona (77. Paul Mbong). 

Polska: Bartłomiej Drągowski – Paweł Wszołek (77. Kamil Grosicki), Przemysław Wiśniewski (77. Bartosz Bereszyński), Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior, Michał Skóraś – Jakub Kamiński (90+1. Filip Rózga), Piotr Zieliński, Bartosz Slisz (77. Bartosz Kapustka), Nicola Zalewski (46. Karol Świderski) – Robert Lewandowski. 

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy