Strona główna>Sport>Polska – Holandia. Czas na piłkarskie emocje na PGE Narodowym
Sport
Polska – Holandia. Czas na piłkarskie emocje na PGE Narodowym
Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 14.11.2025
Foto: Robert Lewandowski i Piotr Zieliński / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Udostępnij
Reprezentacja Polski wraca na PGE Narodowy! Już w piątek o godzinie 20:45 biało-czerwoni zmierzą się z Holandią w przedostatnim meczu fazy zasadniczej kwalifikacji do mistrzostw świata 2026. To będzie wieczór pełen emocji, ambicji i wiary w sukces. – Na razie nie czuję niczego specjalnego, choć pewnie zmieni się to tuż przed meczem. To są właśnie te momenty w piłce, kiedy trzeba zrobić coś ekstra, by zostać zapamiętanym – zapowiedział Jan Urban, selekcjoner reprezentacji Polski. Transmisja spotkania w TVP 1 i TVP Sport.
Zespół Jana Urbana stoi przed jednym z najtrudniejszych wyzwań w tych eliminacjach, ale selekcjoner nie traci wiary. W czwartek pojawił się na konferencji prasowej w świetnym nastroju – spokojny, pewny siebie, z charakterystycznym uśmiechem.
– Muszę być szczery: nie jesteśmy jeszcze na tym etapie, by myśleć o grze z Holandią jak równy z równym. Różnica w jakości jest duża – wystarczy spojrzeć, w jakich klubach grają ich zawodnicy. Ale reprezentacja to zupełnie inna historia. W pojedynczym meczu, dzięki atmosferze i zrozumieniu w zespole, zawsze można sprawić niespodziankę. A piłka nożna kocha takie historie – podkreśla Urban.
Polacy mają jasno wyznaczony cel: zagrać odważnie, z pasją i wiarą, utrudnić życie faworytowi i wykorzystać każdą nadarzającą się okazję. – Holendrzy są pewni awansu z pierwszego miejsca. Jeśli choć na moment nas zlekceważą – nawet nieświadomie – musimy być gotowi, by to wykorzystać – dodaje selekcjoner, który w seniorskiej piłce mierzył się z „Oranje” już czterokrotnie – trzy razy z reprezentacją i raz w klubowych barwach. O jakie starcia chodzi? Sprawdź w materiale poniżej.
Ostatni raz biało-czerwoni wystąpili na PGE Narodowym 24 marca, jeszcze pod wodzą Michała Probierza, pokonując Maltę 2:0. Właśnie z tym samym rywalem zakończą w poniedziałek fazę zasadniczą eliminacji. Zanim jednak wylecą na Maltę – czeka ich bój z faworyzowaną Holandią. – Rywalizacja z Holandią to świetna okazja, żeby pokazać, na co nas stać, przeciwko przeciwnikowi o dużej jakości. W naszych ostatnich starciach udowodniliśmy już, że mamy dużo jakości i jesteśmy zespołem, przeciwko któremu gra się trudno. Mamy świetnego trenera i bardzo dobrą taktykę. Mam nadzieję, że wszystko jutro zadziała tak, jak powinno, i będziemy mogli cieszyć się z dobrego rezultatu. Jestem bardzo podekscytowany tym meczem – mówił Matty Cash.
W grupie G kwalifikacji do mundialu Polska zajmuje drugie miejsce. Holandia jest liderem – ma trzy punkty więcej i lepszy bilans bramkowy, który może okazać się decydujący. Finlandia, trzecia w tabeli, traci do biało-czerwonych trzy punkty i rozegra już tylko jedno spotkanie – w piątek z Maltą. Poza meczem Polska – Holandia, w poniedziałek oba zespoły zagrają jeszcze raz: Polacy z Maltą, a Holendrzy z Litwą.
W piątek z powodu żółtych kartek nie wystąpią Przemysław Wiśniewski i Bartosz Slisz, którzy będą do dyspozycji na poniedziałek. Kontuzje wykluczyły natomiast całkowicie Łukasza Skorupskiego i Jana Bednarka. – W sztabie mamy sporo dyskusji na temat optymalnego zestawienia obrony na mecz z Holandią – przyznał Urban.
Selekcjoner nie zdradził też, kto stanie między słupkami w miejsce Skorupskiego: – Decyzję podjąłem, ale dowiecie się o niej przed meczem – uciął z uśmiechem.
Z pewnością Urbana może za to cieszyć wyśmienita forma Roberta Lewandowskiego, który w ostatnim meczu ligowym w FC Barcelonie strzelił trzy gole. Coraz lepiej prezentuje się również w Interze Mediolan Piotr Zieliński, a liderem defensywy będzie niezwykle pewny siebie Jakub Kiwior, który w Warszawie może zagrać po raz 40. z orzełkiem na piersi. – Jasne, to fajny jubileusz, ale najważniejsze, żebyśmy zdobyli trzy punkty w kwalifikacjach. Wolę cieszyć się z tego niż z samej liczby występów, bo wierzę, że będzie ich dużo więcej – stwierdził obrońca reprezentacji Polski i FC Porto.
W piątkowy wieczór Warszawa znów zapłonie biało-czerwonym blaskiem. Polska – Holandia. PGE Narodowy. 20:45. Komplet publiczności. Tu zaczynają się emocje.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.