W Mielcu odbyły się uroczyste obchody rocznicy męczeńskiej śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki – kapłana, który swoim życiem i posługą dał świadectwo prawdy, odwagi i miłości do Ojczyzny. W wydarzeniach uczestniczył marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl, który złożył kwiaty pod pomnikiem bł. ks. Jerzego, oddając hołd jego pamięci.
Tegoroczne obchody w Mielcu odbyły się pod hasłem „Pamięć jest nieśmiertelna” i zgromadziły przedstawicieli władz samorządowych, duchowieństwa, służb mundurowych, młodzieży oraz licznych mieszkańców miasta. Uroczystości rozpoczęła Msza Święta w parafii pw. Trójcy Przenajświętszej.
Po nabożeństwie uczestnicy przeszli pod pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Głos zabierali przedstawiciele władz samorządowych oraz organizacji społecznych, podkreślając, że pamięć o męczenniku za wiarę i wolność powinna być nie tylko wyrazem hołdu, ale i zobowiązaniem do kultywowania jego dziedzictwa.
Ks. Jerzy Popiełuszko stał się symbolem walki o prawdę, godność i wolność człowieka. Jego postawa uczy nas, że siła moralna i odwaga w obronie wartości mają moc zmieniania historii. Dlatego nasz obowiązek to nie tylko pamiętać, ale też wcielać jego naukę w codzienne życie – podkreślił marszałek.
W uroczystościach uczestniczyli także przedstawiciele lokalnych władz, duchowieństwa, poczty sztandarowe, młodzież szkolna i mieszkańcy Mielca. Całość wydarzenia miała podniosły, ale zarazem refleksyjny charakter, przypominając o ofierze życia złożonej przez kapłana, który zginął w 1984 roku z rąk funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.
Błogosławiony Jerzy Popiełuszko urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy na Podlasiu. Po ukończeniu seminarium duchownego w Warszawie w 1972 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk prymasa Stefana Wyszyńskiego. Od początku swojej posługi dał się poznać jako kapłan oddany ludziom, skromny, wrażliwy i odważny w głoszeniu prawdy.
Na początku lat 80. związał się z rodzącym się ruchem „Solidarności”, stając się duchowym przewodnikiem robotników i osób poszukujących nadziei w trudnych czasach stanu wojennego. W warszawskim kościele św. Stanisława Kostki odprawiał słynne Msze za Ojczyznę, podczas których w kazaniach wzywał do odwagi, jedności i przebaczenia. Jego słowa inspirowały tysiące ludzi w całej Polsce, dając im siłę do trwania przy wartościach wolności i godności człowieka.
Za swoją działalność był nieustannie inwigilowany i prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa. 19 października 1984 roku został porwany i brutalnie zamordowany przez funkcjonariuszy SB. Miał zaledwie 37 lat. W 2010 roku papież Benedykt XVI ogłosił go błogosławionym.