Sport

Wieczysta królem polowania. Transfer z Ligi Mistrzów do wicelidera

Źródło Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 05.02.2025
Foto: Źródło Serwis informacyjny PZPN
Foto: Źródło Serwis informacyjny PZPN
Share
Udostępnij

Wieczysta Kraków szykuje się do skoku na pierwszą ligę. Drużynę prowadzoną przez Sławomira Peszkę wzmocnili były reprezentant Czech i uczestnik Ligi Mistrzów w tym sezonie, były młodzieżowy reprezentant Chorwacji i król strzelców drugiej ligi szwedzkiej. 

Z jednej strony to nic nowego, bo Wieczysta od dobrych pięciu lat sprowadza piłkarzy, którzy normalnie na taki poziom rozgrywkowy by nie zeszli. Nie ma wielkiej tajemnicy, że za tym stoi bardzo zasobny portfel właściciela klubu – Wojciech Kwietnia. Kiedyś chciał zostać jednym z właścicieli Wisły Kraków, a skoro to się nie udało, to zainwestował ogromne pieniądze w Wieczystą. 

Tu sprowadził byłych reprezentantów Polski – Sławomira Peszkę, Michała Pazdana, Jacka Góralskiego, Radosława Majewskiego czy Rafała Pietrzaka. Nie mieli problemu, by zejść na czwarty poziom rozgrywkowy. W Wieczystej grali też Wilde-Donald Guerrier (reprezentant Haiti, były zawodnik Wisły) czy Simeon Sławczew (Bułgaria i Lechia Gdańsk, Sporting Lizbona). W krakowskim klubie występowało też mnóstwo zawodników z przeszłością w Ekstraklasie. Wśród najbardziej znanych można wyliczyć: Joana Romana Goku, Sasę Żivca, Michała Koja, Łukasza Burligę, Patrika Misaka, Macieja Jankowskiego, Tomasza Swędrowskiego, Lisandro Semedo, Michała Maka, Błażeja Augustyna czy Thibaulta Moulina. Trenerem przez ponad sezon był Franciszek Smuda. 

Michał Pazdan

fot. cyfrasport

Nie wszystko jednak zawsze szło po myśli właściciela. I na przykład w trzeciej lidze potrzebne były dwa sezony, by Wieczysta wywalczyła awans. Teraz poślizgu ma nie być. Po rundzie jesiennej drużyna zajmuje drugie miejsce z czterema punktami straty do innego beniaminka – Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Musi też spoglądać za siebie, bo depcze jej po piętach Polonia Bytom. W pierwszej rundzie Wieczysta zdobyła najwięcej goli (45) i straciła najmniej (10). To by wskazywało, że jest drużyną dobrze zbilansowaną. Przydarzyły się jednak dwie porażki, w tym jedna na własnym boisku, Lider, którego krakowianie gonią, nie przegrał ani razu. 

Za strzelanie bramek jesienią odpowiedzialny był tercet z Półwyspu Iberyjskiego – Hiszpanie Goku, Chuma i Manuel Torres, wspierani urodzonym w Portugalii Semedo. Obcokrajowcy w sumie zdobyli 28 goli, a osiem dołożył Polak Paweł Łysiak. W obronie dzielili i rządzili doświadczeni Pietrzak i Pazdan wspierani Danielem Mikołajewskim. Nie zabrakło też miejsca dla młodych – prawy obrońca Bartosz Brzęk i bramkarz Antoni Mikułko w tym roku skończą 20 lat. Dużą rolę odegrali również Tomasz Swędrowski i Michał Trąbka. 

Lisandro Semedo

fot. cyfrasport

W przerwie zimowej Wieczysta zrobiła kolejne kroki, by wiosną drużyna wywalczyła awans na zaplecze Ekstraklasy. Jako jeden z dwóch klubów (obok Bruk-Betu Termaliki Nieciecza) w całej polskiej piłce zespół dwa razy wyjedzie na zagraniczne zgrupowania. Podopieczni trenera Peszki 1 lutego wrócili z tureckiego Belek, a 9 lutego znów tam lecą. 

Dobre warunki do treningu to jedno, a wzmocnienia to drugie. Pierwszym zimowym transferem jest Petar Brlek. Chorwat grał we wszystkich reprezentacjach młodzieżowych tego kraju. Bardziej znany jednak jest z tego, że w 2016 roku trafił do Wisły Kraków. Grał na tyle dobrze, że kupiła go Genoa. Serie A nie zawojował, a potem występował w ekstraklasie szwajcarskiej (FC Lugano), Serie B (Ascoli), a od pięciu lat w NK Osijek. Ma 31 lat i jeszcze sporo do pokazania. 

Drugim transferem jest Dijan Vukojevic. Ma za sobą występy w ekstraklasie Słowacji i Szwecji. Najlepiej jednak spisywał się w drugiej lidze szwedzkiej. W 2021 roku był trzecim strzelcem (15 goli), a w ubiegłym roku zdobył koronę króla strzelców (14 bramek) razem z Assadem Al-Hamlawim, obecnie zawodnikiem Śląska Wrocław. 

Kolejny nowy zawodnik to hit transferowy w całej polskiej piłce. Wieczysta sprowadziła 14-krotnego reprezentanta Czech – Jakuba Peska (ostatni mecz w kadrze rozegrał w 2022 roku). Od pięciu lat był zawodnikiem najbardziej znanego czeskiego klubu – Sparty Praga. Najbardziej udany miał sezon 2021/22. Wtedy w 46 meczach strzelił dziewięć goli. Kolejne rozgrywki stracił jednak z powodu zerwania więzadeł krzyżowych. Wrócił w poprzednim sezonie – 32 występy (2 gole), ale był głównie zmiennikiem. W bieżących rozgrywkach zagrał dziesięć razy, w tym dwa razy w Lidze Mistrzów – przeciwko Atletico Madryt i Stade Brestois. 

Walka o dwa miejsca gwarantujące bezpośredni awans raczej rozegra się między Pogonią, Wieczystą i Polonią. Czwarta drużyna – Chojniczanka do drugiego miejsca traci 11 punktów, a piąte Zagłębie nawet 16. Grodziszczanie jak do tej pory nie pozyskali żadnego nowego zawodnika. Drużyna z Bytomia wzmocniła się Jakubem Arakiem z GKS Katowice (107 meczów w ekstraklasie), Jeanem Franco Sarmiento z Radomiaka (12) i Oskarem Krzyżakiem (5).

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy