Sport

11 głównych odkryć MŚ 2022 – gdzie są teraz i czy spełniły oczekiwania?

Sport Biznesistyl
Dodano: 19.12.2023
Enzo Alvarez
Zdjęcie: JUAN MABROMATA / AFP
Share
Udostępnij

18 grudnia 2022 roku mistrzostwa świata zakończyły się zwycięstwem reprezentacji Argentyny po serii rzutów karnych. Lionel Messi zebrał kompletną kolekcję najważniejszych trofeów, a Kylian Mbappé wpisał się w historię poprzez hat-tricka w finale.

Ponadto, oprócz już powszechnie znanych nazwisk, kilku zawodników grali na bardzo wysokim poziomie. Spojrzeliśmy, jak spędzili rok 2023 po turnieju.

Emiliano Martinez (Argentyna)

Bramkarz reprezentacji Argentyny już swoimi interwencjami podczas finału zasłużył na najwyższe uznanie, choć przez cały turniej prezentował się bardzo dobrze. Jego zachowanie na boisku nie pozostawało obojętne dla nikogo – kogoś zachwycała jego genialność, kogoś otwarcie irytowała. Po mistrzostwach świata krążyły plotki, że Unai Emery, niedawno mianowany menedżerem Aston Villi, również był niezadowolony z postawy Argentyńczyka i chciał go sprzedać. Jednak rzeczywistość okazała się odwrotna – pomimo sporadycznych wpadek, Martinez pozostaje ważnym elementem bieżącego sukcesu Aston Villi w Premier League.

Dodatkowo zdobył tytuł najlepszego bramkarza w 2022 roku według FIFA i Trofeum Yashina od France Football, a także zajął 15. miejsce w rankingu Złotej Piłki za sezon 2022/23.

Utrzymał reputację: tak

Zdjęcie: Getty Images

Еnzo Fernández (Argentyna)

Tylko pół roku przed mistrzostwami świata “Benfica” podpisała kontrakt z Enzo Fernándezem, ale turnie przyspieszył jego karierę do maksymalnego poziomu, nawet jak na standardy portugalskich klubów i tempo. I zdobył tytuł najlepszego młodego gracza turnieju, oczywiście.

Już w styczniu Todd Boehly, który postanowił zgromadzić wszystkie młode talenty piłki nożnej, zainteresował się pozyskaniem Enzo do “Chelsea”. Negocjacje były trudne, ale “Benfica” ostatecznie otrzymała 121 milionów euro.

Enzo stał się ważnym graczem “The Blues”, nominalnie i finansowo wciąż jest to topowy klub, ale bez oczekiwanego efektu wow za taką kwotę i występy na MŚ. Ale Argentyńczyk ma zaledwie 22 lata – wszystko przed nim.

Utrzymał reputację: częściowo

Zdjęcie: EFE

Julián Álvarez (Argentyna)

Talent Álvareza był znany jeszcze przed MŚ – nie bez powodu podróżował do Kataru jako zawodnik “Manchesteru City”. Jednak Pep Guardiola wtedy ostrożnie wprowadzał Argentyńczyka do składu (tylko jeden pełny mecz w Premier League przed MŚ), więc jego gwiazda zaczęła świecić naprawdę po raz pierwszy na mistrzostwach świata. 4 gole (z 7 w karierze dla reprezentacji!), w tym dublet w półfinale i zwycięski nad Australią – to już inny poziom.

Już w drugiej połowie sezonu 2022/23 Guardiola zaczął mu częściej ufać, a w tym roku stał się jednym z liderów zespołu (100% meczów w podstawowym składzie Premier League). W pewnym momencie nawet wyprzedzał Erlinga Haalanda pod względem skuteczności w ataku – wszystko za sprawą tego, że teraz gra praktycznie w pomocy.

Utrzymał reputację: tak

Zdjęcie: Gareth Evans / News Images / SIPA USA / PressFocus

Dominik Livaković (Chorwacja)

Kiedy przechodzisz przez wielkich graczy regularnie w dogrywce, twój bramkarz z pewnością stanie się jednym z bohaterów. Imię Dominika Livakovicia, który całą swoją poważną karierę spędził w zagrzebskim “Dinamo” i był znany tylko dla fanów Football Manager, w końcu poznał cały świat.

Już podczas MŚ było zainteresowanie ze strony “Bayern Monachium”. W klubie jednak uzgodniono, że nie będzie idealnym zastępstwem dla Manuela. Dwukrotnie kojarzono go z “Realem” – najpierw jeszcze zimą jako ewentualną zmianę dla Lunina, a tego lata już jako zastępstwo dla kontuzjowanego Courtoisa. Ale to nie wypaliło. A także mówiono o “Manchesterze United”, “Nottingham Forest”, “Villarreal” – nawet niby miał już umowę ustaloną.

Ostatecznie Livaković znalazł się w skromniejszym “Fenerbahçe” – już po tym, jak “Dinamo” Zagrzeb odpadło z eliminacji Ligi Mistrzów. 6 czystych kont w 12 rozegranych meczach ligowych – to dobrze, ale było też 6 straconych z “Nordsjaelland” w LM, ogólnie Turcja to nie Premier League, ani nawet Bundesligi.

Utrzymał reputację: nie

Zdjęcie: Getty Images

Mislav Oršić (Chorwacja)

Tylko 1+2 w sześciu meczach. Ale to właśnie Oršić wywalczył dla Chorwacji brązowy medal, i jakże to zrobił!

Jeden z najlepszych goli MŚ-2022 zdobył napastnik, który spędził 4 lata w Korei Południowej. I przyspieszył odejście Mourinho i Tuchela.

W jego biografii nie było żadnych znaczących szans na grę w najwyższych turniejach, ale dostał swoją szansę – już w styczniu wyjechał do Premier League, aby ratować “Southampton” przed spadkiem.

Ale szansa okazała się bardzo głośnym słowem na to, co z nim się tam wydarzyło. 5 meczów, 192 minuty we wszystkich rozgrywkach – z czego 6 bezpośrednio w lidze. W klubie, który walczył o wszystko, co możliwe, aby jakoś się uratować. Za napastnika, za którego zapłacono prawie 6 milionów euro. Trenerzy (głównie Ruben Selleš) mówili o nim, że “starannie pracuje” i że to ich decyzja.

Latem Oršić przeniósł się do “Trabzonsporu”, ale nawet nie zadebiutował – zerwał więzadło krzyżowe pod koniec lipca i nie wróci przed lutym 2024 roku.

Utrzymał reputację: nie

Zdjęcie: Getty Images

Sofyan Amrabat (Maroko)

Główna sensacja turnieju zespołu Maroka nie zależała tylko od już znanych gwiazd, takich jak Hakim Ziyech czy Achraf Hakimi, ale także od takich graczy jak pomocnik Sofyan Amrabat. Fabrizio Romano powiedział nawet, że Emmanuel Macron nazwał go najlepszym pomocnikiem turnieju.

Od razu za nim ustawiała się kolejka: “PSG”, “Liverpool”, “Tottenham”, “Atletico”, “Inter” – ale “Fiorentina” odmówiła wszystkim. Zrobiła to, zdaje się, nieprzypadkowo – przecież dotarła do finału Ligi Konferencji i ponownie zakwalifikowała się do europejskich pucharów, choć nie bez pomocy dyskwalifikacji “Juve”.

Latem walkę o Amrabata wygrał “Manchester United” – ale już nie chodziło o sumy w okolicach 40 milionów euro, ale tylko o wypożyczenie za 9 milionów euro z opcją wykupu. Ale mocno nie wzmocnił “Czerwonych Diabłów” – sytuacja względem tego, co było, nie jest specjalnie zła, ale coraz częściej mówi się, że klub niekoniecznie chce go zatrzymać.

Utrzymał reputację: częściowo

Zdjęcie: PAP / EPA

Yassine Bounou (Maroko)

Yassine Bounou – wieczne odkrycie każdego sezonu od czasów jego występów w “Sevilli”. Ale na MŚ przewyższył samego siebie: powtórzył rekord Ołeksandra Szovkowskiego w serii rzutów karnych z Hiszpanią, wygrywając 3:0.

Zimą też ustawiła się kolejka po Marokańczyka – “Bayern”, “Real”, “Manchester United”, “Aston Villa”. Jednak wtedy został w “Sevilli”, z którą wygrała kolejną Ligę Europy – w serii rzutów karnych z “Romą”, w której stracił tylko raz. Podsumowując sezon, zajął 13. miejsce w rankingu “Złotej Piłki” – najwyżej spośród bramkarzy.

Ale latem uciekł z klubu, który nieustannie pogrąża się w kryzysie – pojechał za saudyjskimi pieniędzmi do “Al-Hilal”. 10 czystych meczów z 15 w lidze robi wrażenie, ale to wciąż tylko Arabia Saudyjska.

Utrzymał reputację: częściowo

Zdjęcie: Getty Images

Gonsalu Ramos (Portugalia)

Jego gwiazda prawdziwie zabłysła tylko w jednym meczu, ale jak! Ronaldo na ławce, zastępuje go młody talent w 1/8 meczu w debiutanckim meczu w reprezentacji, i zdobywa hat trick. Dodatkowo zalicza asystę. To było coś niesamowitego.

“Benfica” nie chciała go puszczać, chyba że za klauzulę w wysokości ponad 100 milionów euro zimą, ale tego nie zrobiła. A latem przyszedł “PSG” – na razie tylko wypożyczenie, jednak będą musieli zapłacić co najmniej 65 milionów euro później. Jego występy tam są jak na razie średnie – 3+1 w 12 meczach Ligue 1, jednak, podobnie jak w przypadku Enzo, Portugalczyk ma jeszcze wiele do udowodnienia.

Uzasadnienie reputacji: częściowe

Zdjęcie: Getty Images

Cho Gue-sung (Korea Południowa)

Wtedy jeszcze grał dla koreańskiego “Jeonbuk”, w którym rozpoczął 2023 rok, zdobywając 5 goli w 12 meczach lokalnej ligi. Jednak już w lipcu przeniósł się do duńskiego “Midtjylland” – gdzie ma 8+2 w 16 meczach ligowych, co pozwoliło klubowi na obecne prowadzenie w tabeli. Obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców.

Uzasadnienie reputacji: tak

Zdjęcie: Getty Images

Trenerzy

Mistrzostwa Świata 2022 wypromowały na światową scenę dwóch mało znanych trenerów.

Walid Regragui (Maroko)

“Marokański Guardiola” – tak nazwał go oficjalny serwis FIFA podczas MŚ. Jego wkład w sensację stworzoną przez Maroko był bezcenny, a sam stał się pierwszym afrykańskim trenerem, który doszedł tak daleko na MŚ. Choć bez medali.

Niestety, prawie nie otrzymał nagród – na poziomie drużyn narodowych otrzymał tylko tyle, co Lionel Scaloni. Chociaż w 2023 roku udało mu się kontynuować dobrą grę zespołu narodowego. Tylko jedna porażka (z Południową Afryką w kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki), wygrana w meczu towarzyskim z Brazylią, awans na Puchar Narodów Afryki z pierwszego miejsca oraz udane rozpoczęcie eliminacji do MŚ 2026.

Zdjęcie: FotoPyK

Hervé Renard (Arabia Saudyjska)

Hervé Renard zapamiętał się dwoma rzeczami podczas MŚ: białą koszulą i zwycięstwem w pierwszej rundzie nad przyszłymi mistrzami świata. Choć Arabia Saudyjska nie zdołała wyjść z grupy.

Jednak w 2023 roku Renard kontynuował pisanie historii – w marcu wrócił do ojczyzny, aby objąć reprezentację Francji kobiet, która została pozbawiona trenera po skandalu z poprzednią trenerką, pod którą odmówiło gry kilka piłkarek. Zadanie przygotowania zespołu do turnieju w takich okolicznościach nie było łatwe.

Ostatecznie Renard stał się pierwszym trenerem w historii, który pracował na dwóch mistrzostwach świata w piłce nożnej w ciągu roku i drugim, który pracował zarówno z drużyną męską, jak i żeńską (po byłym selekcjonerze reprezentacji Kanady Johnie Herdmanie). Jednocześnie stał się pierwszym, który wygrał na obu turniejach.

Francja pod jego wodzą doszła do ćwierćfinału, gdzie przegrała tylko w serii rzutów karnych z Australią.

Zdjęcie: Getty Images
Share
Udostępnij

Nasi partnerzy