Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów uzupełnili stawkę uczestników turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski. W ćwierćfinałowym spotkaniu rozgrywek pucharowych zespół z Podkarpacia pokonał Aluron CMC Wartę Zawiercie, triumfując w hali aktualnych wicemistrzów Polski 3:0.
Udany rewanż Resovii. Wyeliminowali wicemistrzów Polski
Zespół z Rzeszowa przystępował do tego spotkania osłabiony brakiem Yacine’a Louatiego. Drużyna prowadzona przez Massimo Bottiego była niezwykle zdeterminowana przed tym spotkaniem, chcąc zrewanżować się Jurajskim Rycerzom za porażki w PlusLidze (0:3) i Lidze Mistrzów (1:3).
Dla zawiercian to był pierwszy mecz po Klubowych Mistrzostwach Świata w Brazylii, na których wicemistrzowie Polski uplasowali się na trzecim miejscu. Ekipa Michała Winiarskiego dobrze rozpoczęła starcie pucharowe, a dzięki mocnej zagrywce Bartosza Kwolka odskoczyła rywalom na trzy punkty (4:1). Reprezentanci Podkarpacia szybko odrobili straty i sami przejęli inicjatywę. Zawodnicy Resovii imponowali na siatce, a po dwóch zablokowanych atakach Bartłomieja Bołądzia na tablicy wyników widniał rezultat 12:9 na ich korzyść.
W kolejnej fazie seta gospodarze walczyli o odrobienie strat i kilkukrotnie zbliżali się do rywali na jeden punkt, jednak nie potrafili doprowadzić do remisu. Po kolejnym efektownym bloku Karola Butryna rzeszowianie prowadzili już 22:19 i wydawało się, że spokojnie dowiozą przewagę do końca. Natomiast zawiercianie odpowiedzieli serią udanych zagrań, wyrównując stan rywalizacji (22:22).
W kluczowym momencie to Resovia przechyliła zwycięską szalę na swoją stronę. Po asie serwisowym Klemena Cebulja i nieudanym ataku Bartosza Kwolka podkarpacki zespół wygrał premierową odsłonę 25:22.
W początkowej fazie drugiego seta drużyna z Zawiercia poprawiła jakość swojej gry. Zespół Michała Winiarskiego imponował szczególnie w polu serwisowym, a po asie Mateusza Bieńka prowadził 6:3. Wicemistrzowie Polski kontrolowali przebieg rywalizacji i poszli za ciosem. Po zatrzymanym ataku Artura Szalpuka różnica wzrosła do sześciu punktów (15:9).
Zawodnicy Resovii dążyli do odrobienia strat i dopięli swego przy zagrywce Karola Butryna. Atakujący podkarpackiego zespołu pojawił się w polu serwisowym przy wyniku 21:18 dla rywali i przyczynił się do doprowadzenia do rezultatu 21:21. Losy drugiego seta rozstrzygnęły się w grze na przewagi. Ostatecznie wojnę nerwów lepiej wytrzymali rzeszowianie, którzy zwyciężyli 27:25, wykonując spory krok w kierunku awansu.
Siatkarze Aluronu znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji, jednak nie zamierzali odpuszczać. Po wyrównanym początku trzeciej partii gospodarze przejęli inicjatywę. Przy zagrywce Aarona Russella ekipa Michała Winiarskiego odskoczyła przeciwnikom, budując trzypunktową przewagę (13:10). Później dzięki błędowi popełnionemu przez Klemena Cebulja na tablicy wyników widniał rezultat 16:13 dla Jurajskich Rycerzy.
Rzeszowianie ponownie wzięli się za odrabianie strat i błyskawicznie wyrównali stan rywalizacji, doprowadzając do remisu 16:16. W kolejnych akcjach zespół z Podkarpacia imponował w grze blokiem, a dzięki zatrzymanemu atakowi Aarona Russella prowadził 22:19.
Gospodarze pozostali w meczu dzięki kapitalnej postawie w obronie. Po kontrataku wykończonym przez Kyle’a Ensinga było 22:22. Ponownie o wygranej przesądziła gra na przewagi. Przy wyniku 25:24 Resovia miała pierwszą piłkę meczową, ale Wiktor Nowak nie mógł wykonać zagrywki z powodu… awarii oświetlenia.
Gospodarze obiektu szybko się z tym uporali, a defekt nie wpłynął negatywnie na zawodników Resovii, którzy wykorzystali drugą piłkę meczową i wygrali trzeciego seta 27:25, a cały mecz 3:0.
Rzeszowski zespół uzupełnił stawkę uczestników styczniowego turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski, który zostanie rozegrany w Krakowie. W półfinale zespół Massimo Bottiego zmierzy się z PGE Projektem Warszawa. Drugą parę półfinałową stworzą Indykpol AZS Olsztyn oraz Bogdanka LUK Lublin.
Ćwierćfinał TAURON Pucharu Polski:
Aluron CMC Warta Zawiercie – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (22:25, 25:27, 25:27)