Sport

Dublet Lewandowskiego w starciu z Gironą i zwycięstwo FC Barcelony 4:1

Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 31.03.2025
Foto: Robert Lewandowski / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Foto: Robert Lewandowski / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Share
Udostępnij

W sobotę dwa gole Kyliana Mbappe, w niedzielę dwa Roberta Lewandowskiego. W La Liga równie pasjonujący co walka o mistrzostwo kraju jest wyścig o koronę króla strzelców rozgrywek. Po ostatnim weekendzie marca w obu klasyfikacjach utrzymało się status quo.

Dyspozycja strzelecka Lewandowskiego może być dla próbującego go dogonić Francuza frustrująca. Mbappe w 2025 roku zdobył już tuzin ligowych bramek, a mimo to kapitan reprezentacji Polski trzyma go w dość bezpiecznym dystansie, trafiając do siatki w ośmiu na dziewięć rozegranych kolejek. Od 26 stycznia „Lewy” nie cieszył się z gola wyłącznie w spotkaniu z Las Palmas 22 lutego. Najświeższym wyczynem 36-latka jest dublet w niedzielnym starciu z Gironą, wygranym przez Blaugranę 4:1. Dzięki temu dziewiątemu z rzędu zwycięstwu podopieczni trenera Hansiego Flicka utrzymali pozycję lidera tabeli La Liga z 3-punktową przewagą nad Realem Madryt.

W potyczce z Gironą, rewelacją poprzedniego sezonu, gracze Barcelony od początku dominowali, ale na efekty w postaci bramek musieli poczekać aż do końca pierwszej połowy. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Lamine’a Yamala piłka odbiła się od Ladislava Krejciego i zmyliła jego kolegę Paulo Gazzanigę. Od tej chwili miało być łatwiej, tymczasem po kilku minutach od przerwy do wyrównania doprowadził Arnaut Danjuma. Wtedy sprawy w swoje ręce musiał wziąć Lewandowski. Polak najpierw w ekwilibrystyczny sposób wykończył składną akcję swojej drużyny, a następnie, kwadrans z małym okładem później, pognał do kontrataku, złapał szerokość względem obrońcy, dzięki czemu otrzymał podanie od Frenkiego de Jonga i pewnym uderzeniem nie dał szans Gazzanidze. 

W końcówce spotkania rozmiary zwycięstwa Barcelony na 4:1 podwyższył Ferran Torres. W tabeli La Liga drużyna „Lewego” i Wojciecha Szczęsnego (w niedzielę rozegrał kolejny pełny mecz) po 29 kolejkach ma 66 punktów i o trzy wyprzedza Real. W klasyfikacji strzelców Polak ma 25 bramek i również o trzy jest pod tym względem lepszy od Mbappe.

Dzięki niedzielnym trafieniom Lewandowski ma już 97 goli strzelonych w barwach klubu z Katalonii. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce będzie cieszył się z przekroczenia „setki”.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy