W środę po godz. 13 w Kancelarii Premiera rozpoczęło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z parlamentarzystami Solidarnej Polski. Głównym tematem rozmów ma być projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i kwestia odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Morawiecki we wtorek podkreślał, że głównym tematem rozmów ma być projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i kwestia odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy.
"Chcę przedstawić przede wszystkim hierarchię potrzeb RP. O tym będę przede wszystkim mówił, że różne spory są ważne. Tak jak w rodzinie, czasami się wspieramy kłócimy, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo rodziny, bezpieczeństwo finansowe, rozwój. Na tym chcę się skoncentrować. (…) Chcę wskazywać na to, co jest ważne, a co jest jeszcze ważniejsze i myślę, że jak uda się do tego przekonać, to byłoby to bardzo dobre dla Polski" – powiedział Morawiecki.
Będzie to już drugie spotkanie Mateusza Morawieckiego z politykami Solidarnej Polski w tej sprawie. Pierwsze odbyło się 23 grudnia ub.r.
Lider SP, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro negatywnie ocenił założenia projektu. Oświadczył, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu zmian w ustawie o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność.
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o SN, autorstwa PiS, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
Dwa dni po złożeniu projektu zmian w ustawie o SN, prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze w grudniu ub.r., ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.