Sport

Włochy pokonują Polskę w półfinale Pucharu BJK. Paolini bierze rewanż na Świątek w deblu.

Żródło: Serwis informacyjny WTA TOUR
Dodano: 19.11.2024
Foto: Fran Santiago/Getty Images dla ITF / Serwis informacyjny WTA TOUR
Foto: Fran Santiago/Getty Images dla ITF / Serwis informacyjny WTA TOUR
Share
Udostępnij

Zajmująca 2. miejsce na świecie Iga Świątek być może pokonała zajmującą 4. miejsce na świecie Jasmine Paolini w emocjonującym drugim meczu singlowym w poniedziałek w półfinale Pucharu Billie Jean King, pokonując ją 3-6, 6-4, 6-4. Jednak to Włoszka ostatecznie przeważyła i pomogła swojej drużynie awansować do środowych mistrzostw.

Paolini i Sara Errani pokonały Świątek i Katarzynę Kawę 7-5, 7-5 w trzecim, decydującym meczu, dzięki czemu czterokrotne mistrzynie Pucharu Billie Jean King, reprezentacja Włoch, awansowała do finału Pucharu Billie Jean King, gdzie zmierzą się z Wielką Brytanią lub Słowacją, które zagrają we wtorek.

Zdobywczynie złotych medali Paolini i Errani musiały stoczyć ciężką walkę, aby pokonać polską parę, która po raz pierwszy spotkała się zaledwie kilka dni wcześniej w ćwierćfinale i pokonała reprezentację Czech, awansując po raz pierwszy do finałowej czwórki.

Obronili trzy punkty setowe w pierwszym secie i odrobili stratę 5-1 w secie drugim, zapewniając Włochom awans do finału po raz siódmy – i drugi rok z rzędu.

Włoszki prowadziły 1-0 w meczu dzięki niespodziance dla World No.78 Lucii Bronzetti nad No.38 Magdą Linette, zanim Paolini i Świątek wyszły na kort na długo oczekiwany czwarty pojedynek wszech czasów. Paolini wygrała zaledwie dziewięć gemów w trzech poprzednich meczach bezpośrednich ze Świątek, ale zarówno ona, jak i Świątek przystąpiły do ​​meczu niepokonane w Maladze — a dwie najwyżej notowane zawodniczki w rankingu PIF WTA, rywalizujące dla swoich krajów na tym wydarzeniu, grały jak należy przez cały czas trwania emocjonujących 2 godzin i 36 minut.

Po przerwie w pierwszym secie Paolini wygrała seta ze Świątek po raz pierwszy w czterech spotkaniach – dorównując Świątek ośmioma zwycięskimi zagraniami i mniejszą liczbą niewymuszonych błędów w pierwszych dziewięciu gemach. Włoszka nadal wywierała presję na Świątek w trakcie meczu – wygenerowała łącznie 16 break pointów w ciągu trzech setów – ale numer 2 na świecie za każdym razem stawała na wysokości zadania. 

Obroniła 13 z 16 break-pointów, z którymi musiała się zmierzyć w całym meczu — w tym wszystkie pięć w drugim secie — zanim po raz pierwszy od stanu 2-2 w secie otwarcia przełamała Paolini przy stanie 5-4 i doprowadziła do rozstrzygnięcia meczu.

Później, po tym, jak Paolini zremisowała w trzecim secie przy wyniku 3-1, Swiatek kontynuowała łatwe serwisy, wywierając presję na Paolini serwującą jako druga. I ostatecznie pękła w ostatniej grze meczu, przegrywając serwis przy wyniku 30-15.

Bronzetti zapewniło Włochom zwycięski początek sezonu, pokonując Linette 6:4, 7:6(3). 

Włoszka wygrała zaledwie trzy gemy, kiedy ostatnio zmierzyła się z Linette – w zeszłym roku w United Cup – ale prowadziła przez niemal cały czas trwania poniedziałkowego meczu. Z 3-3 w pierwszym secie Bronzetti wygrała siedem z kolejnych dziewięciu gemów – ale ostatecznie musiała przebić się przez atak Polki pod koniec drugiego seta.

Przegrywając 4-1, Linette wygrała cztery gemy z rzędu i dwukrotnie była o gema od wymuszenia trzeciego seta, zanim Bronzetti wygrała w tie-breaku.

26-letnia Bronzetti, w swojej siódmej nominacji do Pucharu BJK, odniosła pierwsze zwycięstwo w grze pojedynczej dla Il Tricolore ze swoją Linette. Zawodniczka grała po raz pierwszy od trzech dni, pokonując Sarę Sorribes Tormo w maratonie trwającym 3 godziny i 51 minut, podczas wygranego przez Polskę 2:0 meczu z Hiszpanią w pierwszej rundzie.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy