Jako Polska jesteśmy w absolutnej czołówce, jeżeli chodzi o wykorzystanie funduszy europejskich na cele polityki spójności – powiedział w środę prezydent Andrzej Duda, otwierając w Warszawie 7. edycję Kongresu 590. Dodał, że kongres powstał w 2015 r., by pomóc ożywić polską gospodarkę.
Tematem wiodącym 7. edycji Kongresu 590 pod hasłem „Łączymy wszystkich” będzie współpraca międzynarodowa krajów Trójmorza.
Duda podkreślił, że mamy do czynienia już z 7. edycją Kongresu 590; przypomniał, że Kongres zaistniał jako pewien pomysł gospodarczy dla Polski niedługo po tym, jak pierwszy raz objął urząd prezydenta RP w 2015 roku.
"Staliśmy się jakiś czas temu wszyscy członkami UE, otrzymaliśmy z UE fundusze spójności po to, by móc gonić szybciej, po to by wyrównać rozwój przede wszystkim infrastrukturalny" – podkreślił Duda. Dodał, że te środki służyły także stworzeniu przyjaznych warunków do prowadzenia biznesu.
"Szczycimy się my jako Polska, że na przestrzeni tych ostatnich dziesięcioleci, przede wszystkim ostatniego dwudziestolecia jesteśmy w absolutnej czołówce, jeżeli chodzi o wykorzystanie funduszy europejskich na cele polityki spójności" – podkreślił prezydent.
Prezydent mówił, że celem Kongresu 590 od początku była odpowiedź na pytanie jak ożywić polską gospodarkę, pokazać Polskę jako atrakcyjny kraj do inwestowania i jak uzyskać polityką a ambicjami rozwojowymi ludźmi biznesu. Duda zwrócił uwagę, że liczba 590 w nazwie kongresu odnosi się do pierwszych cyfr kodu produktów wyprodukowanych w Polsce.
Dodał, że kolejną ideą wprowadzoną w życie była współpraca w ramach Trójmorza m.in. na rzecz rozwoju infrastruktury w osi Północ-Południe. Duda mówił, że państwa będące za Żelazną Kurtyną, w tym Polska, marzyły aby pod względem rozwoju i stopy życiowej dogonić Europę Zachodnią.