W Białej Wielkiej w gminie Lelów pod Częstochową stoi pałac klasycystyczny, dwukondygnacyjny zbudowano na przełomie XVIII i XIX wieku dla Ignacego Zwierkowskiego. W pierwszej połowie XIX stulecia jego właścicielem był legendarny żołnierz napoleoński, Walenty Zwierkowski – uczestnik szarży pod Somosierrą oraz bitwy pod Wagram. Zwierkowski był pomysłodawcą polskiej flagi – posłem wnioskodawcą projektu uchwały, pierwszego oficjalnego dokumentu ustanawiającego biel i czerwień naszymi barwami narodowymi.
Zwierkowski w czasie Powstania Listopadowego był posłem na Sejm Powstańczy. A ten w lutym 1831 roku podjął uchwałę o ustanowieniu Kokardy Narodowej. Z diariusza z posiedzenia wynika, że do końca ważyły się losy, w jakich będzie kolorach. Jedną z rozważanych opcji była kokarda trójkolorowa na wzór francuski. Jednak pomysł szybko odrzucono, a niewiele brakowało, by kokarda była biała.
Taka kokarda była popularna wśród powstańców, a wniosek w sprawie jej uznania złożył poseł Ignacy Wężyk. Z uzasadnienia wynikało, że „kokarda biała od dawnych czasów była polską kokardą, pod tym znakiem powstali byli Polacy pod naczelnictwem Kościuszki, tenże znak był naszem godłem za Księstwa Warszawskiego”.
Biało-czerwona kokarda stała się Kokardą Narodową
Drugi wniosek, o kokardzie biało-czerwonej, złożył Zwierkowski. „Mam zaszczyt proponować kokardę narodową, złożoną z koloru czerwonego i białego na znak, iż Orzeł biały w czerwonem polu jest herbem odradzającej się naszej Ojczyzny” – uzasadniał. I udało mu się przekonać posłów. Sejm przyjął uchwałę, że „Kokardę Narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym”.
W pałacu w Białej Wielkiej powinno powstać muzeum flagi polskiej – angażowałem się w promocję tej idei, ale minister kultury, prof. Piotr Gliński, nie podjął tematu. To historyczne miejsce, pamiątka po wspaniałym, choć coraz częściej zapomnianym Walentym Zwierkowskim oraz Dawidzie Bidermanie, który również urodził się w Białej Wielkiej a zmarł nieopodal, w Lelowie. To rabin żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku, pierwszy cadyk chasydzkiej dynastii Lelow. Jeden z najbardziej znanych ówcześnie cadyków na ziemiach polskich. Myśli Bidermana cytowane są do dziś przez chasydów na całym świecie. Ohel Bidermana znajdujący się w Lelowie jest miejscem corocznych pielgrzymek na przełomie stycznia i lutego. Jego następcą został syn Mosze Biderman, który przeniósł siedzibę dynastii z Lelowa do Jerozolimy – opowiada dr Wergiliusz Gołąbek, wiceprezydent Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, który urodził się w pałacu w Białej Wielkiej i do dziś ma do tego miejsca ogromny sentyment.