Tonali musi przejść program rehabilitacji w związku z uzależnieniem od hazardu, tak samo jak Nicolò Fagioli.
To oznacza, że Tonali będzie nieobecny przez resztę sezonu Serie A i być może nie zagra na Euro 2024 (jeśli Włochy się zakwalifikują). Gracz wcześniej przyznał się, że stawiał zakłady na mecze Milanu, w którym grał. Oświadczył również śledczym, że cierpi na uzależnienie od hazardu.
Przyznanie się i współpraca z dochodzeniem pomogły skrócić okres zawieszenia, ale kariera Tonali nadal zostaje zawieszona na dłużej niż siedem miesięcy Fagioli. Okolicznością obciążającą jest to, że Tonali stawiał zakłady na mecze swojej drużyny.
Terapeuta zajmujący się leczeniem uzależnienia od hazardu u Tonalego opisał chorobę zawodnika. Wyjaśnił, że uzależnienie od hazardu może dotknąć każdego, w tym młodych graczy, którzy doświadczają stresu i presji mediów. W takich sytuacjach stawianie zakładów może służyć jako sposób radzenia sobie ze stresem, co prowadzi do kompulsywnego zachowania, którego nie można kontrolować.
Tonali nie jest podejrzewany o ustawianie meczów. Stawiał tylko na zwycięstwo swoich drużyn i nie ma długów u bukmacherów ani wobec wierzycieli, jak w przypadku Fagioli.
Newcastle United, który zakupił Tonalego, zapowiada skierowanie sprawy sądowej przeciwko Milanowi w związku z zawieszeniem. Klub jest oburzony faktem, że zapłacił za zawodnika 64 miliony euro w lipcu i nie będzie mógł go wykorzystać do końca sezonu. Nie będzie też płacić graczowi pensji w trakcie trwania zawieszenia. Tonali zarabia około 8 milionów euro rocznie.
Prawdopodobnie Newcastle będzie próbował rozwiązać kontrakt z graczem i żądać odszkodowania w drodze sądowej. W standardowych kontraktach Premier League nie jest wymienione ustawianie zakładów jako naruszenie, ale może zostać uznane za rażące naruszenie kontraktu.
Niestety, oficjalne oświadczenie o zawieszeniu nie zostało jeszcze wydane, więc Tonali mógł jeszcze zagrać w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund.
Jednak ostateczna decyzja będzie zależała od organów włoskich, które prowadzą śledztwo. Istnieje szansa, że będzie mógł kontynuować treningi z zespołem podczas trwania zawieszenia.
