„Ten mecz był szalony” – powiedział Swiatek. „Tak wiele zmian dynamiki. Myślałem, że mam to pod kontrolą w pierwszym secie, ale na pewno się spięłem i nie pracowałem nad tym. Nie chciałem powtórzyć błędu w trzecim”.
Polska zmierzy się z Kazachstanem o miejsce w drugim z rzędu finale United Cup. W zeszłym roku Polska miała punkty mistrzowskie, zanim przegrała z Niemcami.
W pierwszym spotkaniu w karierze pomiędzy Swiatek i Boulter, nr 24 Boulter stanęła twarzą w twarz ze Swiatek od linii bazowej. W pierwszym secie dorównała byłej nr 1 tempem i siłą. United Cup niezmiennie wydobywa to, co najlepsze z Boulter, która w zeszłym roku odniosła pierwsze zwycięstwo w Top 5 w swojej karierze przeciwko Jessice Pegula w grze grupowej.
Jednak stawka była wyższa w czwartkowy wieczór na Ken Rosewall Arena, gdzie Wielka Brytania była zdecydowanie słabsza, a doświadczona reprezentacja Polski awansowała do trzeciego z rzędu półfinału Pucharu United Cup.
Czytaj także:
