Sport

United Cup – Polacy pokonali Czechy 2:1 i zagrają w ćwierćfinale

Źródło: Serwis informacyjny Polskiego Związku Tenisowego
Dodano: 02.01.2025
Foto: Iga Świątek i Hubert Hurkacz / Fot. @x.com/@UnitedCupTennis / Źródło: Serwis informacyjny Polskiego Związku Tenisowego
Foto: Iga Świątek i Hubert Hurkacz / Fot. @x.com/@UnitedCupTennis / Źródło: Serwis informacyjny Polskiego Związku Tenisowego
Share
Udostępnij

Polska drużyna pokonała Czechy 2:1 i z pierwszego miejsca w grupie B awansowała do ćwierćfinału United Cup w Sydney. Zwycięski punkt zdobył mikst Iga Świątek i Hubert Hurkacz, a wcześniej punkt w singlu zdobyła Iga.

Obydwa zespoły przystąpiły do tego spotkania mając na koncie wygrane z Norwegią po 2:1, a stawką było pierwsze miejsce w grupie B, premiowane bezpośrednim awansem do 1/4 finału, w której zmierzy się z Wielką Brytanią. W ćwierćfinałach znaleźli się zwycięzcy trzech grup, a do nich dołączyła drużyna z najlepszym bilansem ze sklasyfikowanych na drugich miejscach w danym mieście. W przypadku Sydney są to Czechy, które teraz spotkają się z Włochami.

Rywalizację na twardym korcie w hali Ken Rosewall Arena otworzył mecz gry pojedynczej mężczyzn, w którym 16. W rankingu ATP Hubert Hurkacz (Redeco Wrocław) zmierzył się z 25. na świecie Tomasem Machacem. Po godzinie i 66 minutach i trzysetowym maratonie lepszy okazał się Czech 7:5, 3:6, 6:4.

Hubert rozpoczął grę bardzo obiecująco, nie tracąc nawet punktu w swoich dwóch pierwszych gemach serwisowych. Jednak potem już przychodziło mu to z coraz większym trudem. Kluczowa dla losów pierwszej partii była utrata przez niego podania w 11. gemie, a w 12. Machac wykorzystał drugiego setbola.

Otwarcie drugiej również przebiegało zgodnie z regułą własnego podania, choć już w szóstym gemie Polak nie wykorzystał dwóch „break pointów”, a w kolejnym raz musiał się sam bronić w podobnej sytuacji. Za to w ósmym zdołał przełamać rywala i to bez straty punktu, a chwile później wyrównał stan meczu., przy trzeciej piłce setowej.

W decydującej partii przez siedem gemów żaden z zawodników nie wypracował żadnego „break pointa”, Dopiero w ósmym Machac miał dwie takie okazje, ale obie zmarnował. Jednak przy stanie 5:4 nieoczekiwanie odskoczył na 40-0 i po chwili wykorzystał już pierwszego meczbola przy podaniu Huberta. W ten sposób ekipa Czech objęła prowadzenie 1:0.

Sytuacja polskiej drużyny nie zmieniła się znacząco, bo nadal miała do zdobycia dwa punkty, ale już od tego momentu nie mogła już sobie pozwolić na błąd. Wówczas na kort wyszła wiceliderka rankingu WTA Iga Świątek i 22. na świecie Karolina Muchova. Lepsza w tej rywalizacji, bez straty seta, okazała się Polka 6:3, 6:4. Jednak gra była bardzo wyrównana, a trwała godzinę i 57 minut.

Już w trzecim gemie Iga straciła nieoczekiwanie serwis, ale od stanu 1:2 wyszła na 5:2, po zdobyciu czterech następnych gemów. Tę przewagę utrzymała do końca i wygrała seta 6:3 po 51 minutach.

W drugiej partii już w trzecim gemie zdobyła „breaka” i dzięki niej wychodziła na 3:1 i 4:2. Wypuściła z rąk tę przewagę i zrobiło się 4:4, ale dwa ostatnie gemy padły jej łupem, po blisko dwugodzinnej walce. Wykorzystała drugiego meczbola wyrównując stan rywalizacji na 1:1.

Kapitanowie obydwu drużyn wystawili w tej sytuacji do decydującego miksta zawodniczki i zawodników, którzy wcześniej wystąpili w singlu. Lepsza okazała się polska para, wygrywając 7:6 (7-3), 6:3.

Iga i Hubert roztrwonili prowadzenie 3:0 z przewagą dwóch breaków, a potem także 5:2. Od tego momentu stracili cztery kolejne gemy, ale zdołali doprowadzić do tie-breaka. W nim od stanu 2-3 Polacy wygrali pięć następnych wymian i rozstrzygnęli na swoją korzyść pierwszego seta.

W drugiej partii Polacy, po zdobyciu „breaków” w czwartym i szóstym gemie, odskoczyli na 5:1, a w siódmym mieli do dyspozycji dwie piłki meczowe. Nie wykorzystali ich, za to zamknęli spotkanie zwycięsko przy trzeciej okazji, ale dopiero w dziewiątym gemie na 6:3, po godzinie i 25 minutach.

To oznaczało, że polski zespół zajął pierwsze miejsce w grupie B i osiągnął ćwierćfinał United Cup 2025.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy