Sport

Linette pokonuje Gauff a Paolini pokonuje Osakę w 1/8 finału Miami.

Źródło: Serwis informacyjny WTA TOUR
Dodano: 25.03.2025
Źródło: WTA TOUR
Źródło: WTA TOUR
Share
Udostępnij

W drugiej części drabinki turnieju Miami Open wciąż czyhały dwie byłe mistrzynie Wielkiego Szlema — Coco Gauff i Naomi Osaka . Ale w poniedziałek obie zostały wyrzucone. W ten sposób rozstawiona z numerem 6 Jasmine Paolini i nierozstawiona Magda Linette zmierzą się we wtorek w ćwierćfinale.

Linette pokonała rozstawioną z numerem 3 zawodów Gauff 6-4, 6-4. W rozegranych meczach rozstawiona z numerem 3 amerykanka Gauff jest najwyżej notowaną przeciwniczką, jaką Linette pokonała w turnieju Hologic WTA Tour.

„Dzisiaj nie było świetnie” – powiedział później Gauff. „To nie były ostatnie tygodnie – próbuję to rozgryźć. Zdecydowanie nie jestem z tego powodu zadowolony. … Po prostu jeden z tych dni, kiedy czułem się okropnie we wszystkim na boisku”.

Wcześniej Paolini był zdecydowaną zwyciężczynią 3-6, 6-4, 6-4 w meczu powrotnym z Osaką. To zakończyło serię 0-3 Paolini w meczach rundy 16 WTA Tour w tym roku.

Oto trzy wnioski:

Paolini wraca na właściwe tory: W przełomowym sezonie 2024 wizytówką Paolini była niepokojąca regularność. Wygrała sześć meczów z rzędu na czerwonej mączce w Roland Garros, a następnie odwróciła losy i wygrała sześć kolejnych na bujnych trawnikach Wimbledonu. I chociaż przegrała w obu finałach, Paolini była objawieniem, po raz pierwszy w wieku 28 lat wskakując do pierwszej dziesiątki.

Kontynuacja, jak Paolini mogła sobie wyobrazić, była trudniejsza. To „nowa historia”, powiedziała — a jej sukces oznacza, że ​​straciła element zaskoczenia.

To pierwszy raz w tym roku, kiedy Paolini odniosła trzy zwycięstwa z rzędu. Poprawiła swój rekord do 3-8 przeciwko zawodniczkom, które zajmowały pierwsze miejsce w rankingu WTA, a pozostałe zwycięstwa odniesie w 2024 roku, przeciwko Angelique Kerber (United Cup) i Karolinie Pliskovej (US Open). Było to również pierwsze zwycięstwo Paolini nad byłą mistrzynią Wielkiego Szlema w jej ostatnich pięciu próbach.

A w tym roku nie chciała mieć wyniku 0-4 w meczach 1/8 finału WTA 1000.

„Wreszcie” – powiedziała Paolini ze śmiechem, zdobywając miejsce w swoim pierwszym ćwierćfinale w 2025 r. „Jestem z tego powodu naprawdę szczęśliwa i dodaje mi to również pewności siebie. To był mecz dobrej jakości. Myślę, że jej poziom był dziś naprawdę wysoki”.

Włoch obronił aż 12 z 15 break-pointów i wykorzystał trzy z pięciu.

Linette na fali wznoszącej: 33-latka z Polski odniosła w poniedziałek jedno ze swoich najlepszych zwycięstw. To jej pierwsze zwycięstwo w pierwszej dziesiątce od czasu pokonania Paolini w zeszłym roku w Pekinie. W tych meczach miała bilans 5-28.

Linette przełamała Gauff (która popełniła 12 podwójnych błędów serwisowych) cztery razy i poradziła sobie z własnym serwisem, ulegając przełamaniu tylko dwa razy.

Linette powiedziała, że ​​jedną z jej zalet było oglądanie tak wielu meczów Gauff, ponieważ zwykle gra na jednym z dużych kortów. „Wszyscy pokazują jej mecze, więc widać, kiedy ma trochę słabsze dni” – powiedziała Linette.

„Myślę, że dla mnie było naprawdę ważne, aby nadal naciskać na serwis Coco, aby upewnić się, że czuje presję” – dodała Linette. „Cieszę się, że dobrze wracałam. Byłam naprawdę odważna. Potem mogłam to poprzeć całkiem solidnymi grami serwisowymi”.

Od 2009 r. Linette jest drugą najstarszą zawodniczką, która odniosła pierwsze zwycięstwo w WTA 1000 nad przeciwniczką z Top 5, po Hsieh Su-wei sześć lat temu w Dubaju. Linette jest również trzecią najstarszą kobietą w tym stuleciu, która po raz pierwszy dotarła do ćwierćfinału Miami Open, po Mirjanie Lucic (2017) i Hsieh Su-Wei (2019).

Tutaj, w Miami, Linette dotarła do swojego drugiego ćwierćfinału WTA 1000 w karierze. Pierwszy raz wystąpiła w zeszłym roku w Wuhan, gdzie – ironicznie – ostatecznie przegrała z Gauff.

Paolini kontra Linette jutro: Linette prowadzi z Paolini 2-1 w bezpośrednim pojedynku. Paolini wygrała w 1/32 finału na zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a Linette wygrała ich późniejszy mecz na tym samym etapie w Pekinie.

„Pekin, nie grałam tak dobrze” – powiedziała Paolini o swoim ostatnim meczu z Linette. „Ona jest bardzo konsekwentną zawodniczką. Forehand, backhand, serwis – jest kompletna. Muszę być agresywna, popełniać mniej błędów i poruszać się tak dobrze, jak robiłam to dzisiaj”.

Linette także wspominała tamtą bitwę w Pekinie: „Ostatnim razem oboje wróciliśmy tak dobrze, więc myślę, że jestem tego naprawdę świadoma” – powiedziała polska zawodniczka.

„Postaram się również sprawić, by [Paolini] poczuła presję” – kontynuowała Linette. „Wiem, że kort jest trochę szybszy, więc będę musiała się do tego dostosować. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć poziom, jaki miałam dzisiaj, czyli stałość, konkurencyjność i naprawdę sporo dyscypliny”.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy