Reklama

Poznaj region

Moc soli i wody termalnej w kosmetykach Iwoline z Iwonicza-Zdroju

Materiał Partnera
Dodano: 02.07.2022
64411_iwoline
Share
Udostępnij
Iwonicz-Zdrój położony w Beskidzie Niskim – jedno z najpiękniejszych uzdrowisk w Polsce opisywane już w XVI wieku, gdzie ponad 40 lat temu powstały pierwsze kosmetyki, które w swoim składzie mają wodę termalną i iwonicką sól. Kilka tygodni temu „Uzdrowisko Iwonicz” SA, producent słynnej Iwoniczanki zamienił ją na nowocześnie brzmiącą Iwoline, kontynuując wieloletnią tradycję kosmetyczną Iwonicza, ale już w nowej szacie graficznej, z jeszcze lepszymi recepturami i ofertą kosmetyków wegańskich. To co pozostało niezmienne – to wspaniała iwonicka woda i sól jodobromowa warzona w ten sam sposób jak 150 lat temu.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Pierwsze wzmianki o właściwościach leczniczych tutejszych źródeł pochodzą z wydanych w 1578 roku „Cieplic” Wojciecha Oczki, nadwornego lekarza króla Stefana Batorego. W XVII wieku „cudowne” działanie iwonickich wód było powszechnie znane w całym kraju, ale prawdziwy rozwój  lecznictwa uzdrowiskowego nastąpił dopiero w XIX w., gdy ówcześni właściciele Iwonicza: Karol Załuski, a potem Amelia Załuska, rozpoczęli budowę obiektów kąpielowych. Pierwszym stałym lekarzem w uzdrowisku był brat znanego poety Wincentego Pola, dr Józef Pol. 
 
Z tamtego okresu pochodzi też sól jodobromowa, którą w ten sam sposób warzy się do dziś i wykorzystuje już nie tylko do kąpieli, ale również do produkcji kosmetyków z logo Iwoline. 
 
– Sól jodobromową wykorzystywaną do kąpieli zaczęto odparowywać w Iwoniczu-Zdroju w 1867 roku. Obecnie do jej produkcji wykorzystuje się wodę pobieraną z odwiertów w Lubatówce, wsi o 3 km oddalonej od Iwonicza-Zdroju. Do dziś technologia warzenia wygląda tak samo – woda termalna z odwiertu trafia do podgrzewanych panwi, a tam jest odparowywana. Skrystalizowana sól wybierana jest raz na dobę. By uzyskać 1 kg soli trzeba odparować ok. 60 litrów wody – tłumaczy Krzysztof Guzik, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w „Uzdrowisku Iwonicz” SA. – W oparciu o tę właśnie sól oraz wodę termalną już w latach 80-tych XX wieku powstały w Iwoniczu-Zdroju pierwsze w Polsce kosmetyki uzdrowiskowe. Przez lata doceniane głównie przez kuracjuszy przyjeżdżających na Podkarpacie, w ostatnich latach przyciągają coraz młodszą klientelę, która za pośrednictwem Internetu i mediów społecznościowych zachwyciła się naturalnymi kosmetykami.
 
Stąd też pomysł na rebranding dobrze znanych kosmetyków z Iwonicza-Zdroju i zmianę nazwy z Iwoniczanka na Iwoline. Przy tej okazji zmieniły się nie tylko opakowania, ale też udoskonalone zostały prawie wszystkie receptury. W ofercie znalazło się ponad 70 produktów, które można kupić w punktach sprzedaży w Iwoniczu-Zdroju, sklepach partnerskich w całym kraju, ale przede wszystkim w sklepie internetowym. Kosmetyki z Iwonicza-Zdroju pozwalają zadbać właściwie o całe ciało. Są kremy do twarzy, balsamy i peelingi do ciała, szampony i odżywki do włosów, sole i płyny do kąpieli, czy kremy do rąk i stóp.
 
– Klienci doceniają rzemieślniczą wartość naszych specyfików, do produkcji których, oprócz cennych właściwości soli i  wód termalnych, wykorzystujemy potencjał naturalnych składników aktywnych stosowanych w nowoczesnej kosmetologii – olejki, ekstrakty roślinne, kompleksy witamin. Coraz więcej mamy też produktów ze znaczkiem vegan. Znakomity jest chociażby nasz wegański krem nawilżający do twarzy. Mamy też nadzieję, że duży sukces odniesie naturalna odżywka nawilżająca do włosów odwodnionych i suchych, mająca w składzie 95 proc. składników naturalnych, a która jest naszą pierwszą nowością, którą wprowadzamy na rynek po zmianie nazwy na Iwoline – mówi dyrektor Guzik. 
 
Przygotowywane są też kolejne nowości, m.in. linia kosmetyków dedykowana specjalnie dla mężczyzn.
 
– Niewykluczone, że będą one równie chętnie kupowane, co nasz peeling solny do ciała oraz kremy: nawilżający i regenerujący. Wszystkie te produkty jakością nie odbiegają od bardzo dobrych, światowych marek, są tylko mniej znane – dodaje.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Co roku Iwonicz-Zdrój odwiedza kilkadziesiąt tysięcy kuracjuszy – większość z nich wywozi z Beskidu Niskiego lokalne kosmetyki, gdzie w każdym słoiczku albo tubie znajduje się cząstka Iwonicza. Po każdym weekendzie z półek lokalnych sklepików znikają „przeboje” Iwoline, a w Internecie chętnych na naturalne kosmetyki nieustannie przybywa.
 
– To może sprawić, że turystycznie zyska również Iwonicz- Zdrój i  Beskid Niski. Tereny przepiękne przyrodniczo i historycznie, gdzie moda na wyjazdy po zdrowie i urodę do wód nie mija – stwierdza Krzysztof Guzik.

„Uzdrowisko Iwonicz” SA – Kosmetyki IWOLINE
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy