Rzeszowianin, Krystian Herba wskoczył w niedzielę na najwyższy budynek Chin, 100- piętrowe Światowe Centrum Finansowe liczące 492 metry wysokości. Pokonanie 2754 schodów, a tym samym pobicie rekordu Guinnessa zajęło Herbie 1 godzinę, 21 minut i 53 sekundy.
Światowe Centrum Finansowe w Szanghaju jest piątym pod względem wysokości drapaczem chmur na Ziemi. Herba pokonał go schodami na rowerze, bijąc tym samym rekord Guinessa.
– Pokonałem 2754 schody. Dokładnie o 702 więcej niż poprzedni rekord – mówił Polskiemu Radiu, Krystian Herba. Rzeszowski trialowiec wskakiwał na najwyższy budynek w Chinach na nowym rowerze, lżejszym od poprzedniego o ok. 700 g (ważył poniżej 7 kg). Miał też lżejszy strój niż dotychczas o ok. 200 g.
Bicie rekordu Guinnessa śledziły chińskie media, ze smutkiem zauważając, że pośród miliarda trzystu milionów obywateli Chin nie znalazł się żaden śmiałek, który miałby odwagę stanąć w szranki z Polakiem.
Chiński wyczyn młodego rzeszowianina jest największym sukcesem w jego dotychczasowej karierze. Herba do niedzielnego bicia rekordu przygotowywał się od września ub.r. Dużo biegał, skakał po schodach, a przed wylotem do Szanghaju trenował w warszawskim hotelu Intercontinental, który ma 44 piętra. Do tej pory Herba zdobył m.in. najwyższy hotel na świecie – Rose Rayhaan by Rotana w Dubaju (91 pięter, 2040 schodów); MesseTurm we Frankfurcie, budynek, który ma najwięcej pięter w Europie (61 pięter, 1212 schodów); Gran Hotel Bali w Hiszpanii, najwyższy hotel w Europie (52 piętra, 921 schodów) i najwyższy budynek w Austrii – Millennium Tower (48 pięter, 818 schodów). Jednocześnie zapowiada, że to nie koniec bicia rekordów. Za rok w Szanghaju stanie jeszcze wyższy wieżowiec i Polak też zamierza go zdobyć.