Strona główna>Sport>Ćwierćfinał Siatkarskiej Ligi Narodów w Ningbo Japonia 0 – 3 Polska. Półfinał z Brazylią
Sport
Ćwierćfinał Siatkarskiej Ligi Narodów w Ningbo Japonia 0 – 3 Polska. Półfinał z Brazylią
Źródło: Polski Związek Piłki Siatkowej
Dodano: 02.08.2025
Foto - Źródło: Polski Związek Piłki Siatkowej
Udostępnij
Aby móc walczyć w Ningbo o medale Siatkarskiej Ligi Narodów, reprezentacja Polski musiała pokonać w dzisiejszym ćwierćfinale Japonię. Oba zespoły spotkały się już w pierwszym tygodniu fazy wstępnej, również w Chinach, w Xi’an.
Wówczas siatkarze Nikoli Grbicia wygrali z Japończykami 3:1, choć pamiętny, decydujący set zakończył się dopiero wynikiem 39:37.
Obie drużyny zakończyły fazę wstępną na czwartym (Japonia) i piątym (Polska) miejscu, wygrywając po 8 z 12 spotkań i z 23 punktami, różniąc się jedynie stosunkami wygranych setów. Jednak Japonia jak dotąd nie zdołała pokonać Polski w żadnym z wcześniejszych siedmiu spotkań w VNL. Mimo doskonałej dyspozycji w dwóch pierwszych setach nie dokonała tego i tym razem.
Japonia – Polska 0:3 (23:25, 24:26, 12:25)
Mecz zaczął się obiecująco dla Biało-Czerwonych, ale bardzo szybko pełną gamę swoich atutów pokazali Japończycy, zdobywając serie punktów, m.in. przy asowych zagrywkach Miyaury i Eiro. Nasi rywale, jak można się było spodziewać, wyjątkowo skutecznie przyjmowali i bronili, obracając na swoją korzyść nawet bardzo dobrze zapowiadające się piłki Polaków i zdobywając punkty w kontrataku. Do gry Biało-Czerwoni wrócili po asie serwisowym Kuby Kochanowskiego i dobrych akcjach w bloku, wyrównując wreszcie 17:17 po błędzie dotknięcia siatki po japońskiej stronie.
Po krótkiej i zaciętej walce punkt za punkt wreszcie uzyskaliśmy prowadzenie (21:20) po punktowej zagrywce Kewina Sasaka, który z pola serwisowego zszedł dopiero przy stanie 23:20 dla Polski. Taka przewaga wystarczyła polskiemu zespołowi by zamknąć seta 25:23.
Początek seta numer dwa zawodnicy Nikoli Grbicia prowadzili pod swoje dyktando, skutecznie i mocno atakują, w czym celował zwłaszcza Kewin Sasak. Przewaga Polaków trwała do momentu, gdy Eiro w pojedynkę zablokował Leona, zdobywając punkt na wyrównanie 16:16. Kolejna, wyjątkowo widowiskowa i długa akcja pokazała bardzo dobrą obronę Biało-Czerwonych, ale dokładność Japończyków przeważyła i dała im prowadzenie 17:16.
Głośno dopingowana Japonia pozostawała o pół kroku przed Polską, choć skuteczne ataki Sasaka i Kamila Semeniuka raz po raz wyrównywały wynik. Sprytne akcje na siatce dały nam wreszcie dwupunktowe prowadzenie. Tym razem zapas dwóch piłek setowych nie wystarczył i losy seta ponownie ważyły się przy remisie 24:24, ale szalę zwycięstwa przeważył niezawodny w tym meczu Kewin Sasak (24:26).
Trzecia partia była już pod całkowitą kontrolą Biało-Czerwonych, których blok skutecznie stopował rywali, a efektywność ataku jeszcze wzrosła, również dzięki „rozkręconemu” już Semeniukowi. Przewaga Polaków zwiększyła się szybko do 13:7.
Kolejne „czapy”, poprawione jeszcze asem serwisowym Kewina Sasaka, podniosły tę różnicę aż do 11 punktów, co dla rywali było już nie do odrobienia. Finalne 25:12 dla Polski, zakończone atakiem Semeniuka, przypieczętowało udział Biało-Czerwonych w półfinale Siatkarskiej Ligi Narodów, w którym przeciwnikiem będzie reprezentacja Brazylii.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.