W miesiąc podcasty z przepisami kuchni lasowiackiej kręcone w podkarpackiej Alfredówce zdobyły tysiące fanów. Autorką „Kuchni z sercem” jest Joanna Sadecka-Kurnik, która, zgodnie z duchem dawnych mieszkańców Puszczy Sandomierskiej, podcastowe menu dopasowuje do pór roku. Pokazała już, jak upiec chleb, zrobić syrop z bzu czarnego i konfiturę różaną. W planach jest kultowa kapusta ziemniaczana.
Podcasty „Kuchnia z sercem” powstają w Alfredówce nieopodal Nowej Dęby. W „Dobrym Miejscu” jak nazwali swoje gospodarstwo Joanna Sadecka-Kurnik i Marcin Kurnik, którzy ponad 10 lat temu zostawili duże miasto, by zamieszkać w sercu Puszczy Sandomierskiej. Zamieszkali w domu po dziadkach Joanny i przez dekadę zapraszali do niego turystów. Od początku uważali, że kultura lasowiacka i leśne bogactwo są atutem północnej części województwa podkarpackiego i mogą pomóc w rozwoju turystyki w zakątku Polski, który do tej pory kojarzony był głównie z przemysłem i tarnobrzeską siarką. Swoich gości wtajemniczali zatem w bogactwo tej kultury, a przede wszystkim pozwalali rozsmakować się w kuchni Lasowiaków. Joanna uczyła się jej od podstaw, zgłębiając dostępne opracowania i historyczne przepisy.
– Słuchałam naszych gości, byłam ciekawa ich opinii. Kiedy w Polsce modny stał się nurt wegański, zapytania o to, czy taką kuchnię oferujemy, stały się powszechne. To w naturalny sposób rozwinęło moje zainteresowania kuchnią lasowiacką. Ona od początku mnie interesowała jako dziedzictwo regionu, tym bardziej, że z wykształcenia jestem kulturoznawcą – opisuje Joanna Sadecka-Kurnik. – Tak mnie ten temat zafascynował, że kiedy w ubiegłym roku zamknęliśmy gospodarstwo, nadal chciałam popularyzować kuchnię regionalną, a poprzez nią kulturę regionu. Wydaje mi się, że to jest także ten moment, w którym dziedzictwo lasowiackie budzi się w działaniu. Przybywa inicjatyw społecznych z nim związanych, ludzie chcą na nim budować nowe rzeczy.
Taka jest geneza „Kuchni z sercem”, której pomysł narodził się w tym roku i spodobał również podkarpackiemu samorządowi, który produkcję 14-odcinkowej serii postanowił dofinansować. Premiera kolejnych filmów prezentowana jest na facebookowej witrynie krajoznawczej: Podkarpackie. Profil Podkarpackie na Facebooku, na którym ukazuje się cykl „Kuchnia z sercem”, obserwuje już ponad 55 tys. fanów, a każdy z odcinków obejrzało kilka tysięcy osób.
Filmiki przybliżają kuchnię Lasowiaków, czyli mieszkańców Puszczy Sandomierskiej, których przodkowie osiedlili się, nieco upraszczając, w widłach Wisły i Sanu. – Teren był trudny, bagnisty, a kuchnia chłopska i uboga, ale harmonizująca z rytmem pór roku i dostępnością składników. Lasowiacy bazowali na tym, co było najbardziej dostępne: ziemniakach, kapuście, roślinach strączkowych. Z drugiej strony to genialna baza do wielu potraw. Czytając przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenia, jestem zafascynowana tym, jak te same składniki można wciąż na nowy sposób łączyć, podawać w rozmaitych wersjach – mówi Joanna i przyznaje, że sama także modyfikuje tradycyjne potrawy. – Nie jestem lasowiacką gospodynią, ale kimś kto z lasowiackiej tradycji czerpie. I myślę, że tradycja będzie żyła tak długo, jak długo będziemy w stanie adaptować ją do naszego współczesnego życia. Wtedy będzie istnieć także poza muzeum.
Premiery nowych odcinków „Kuchni z sercem” są w czwartki (ale nie co tydzień). Do końca roku ma się ich ukazać czternaście. Nie zabraknie w nich przepisu na kapustę ziemniaczaną – hit lasowiackiej kuchni, którego nazwa dla laika może być myląca. W tej kapuście nie ma bowiem kapusty. Powstaje z kiszonych ziemniaków. Będą też inne hity, a jeśli fanów nie braknie, Joanna nie wyklucza kontynuacji serii także w kolejnym roku. Marcin Kurnik obiecuje przygotować stronę internetową dedykowana jej podcastom.