Nie żyje 80-letnia Janina Olszowy, znawczyni, promotorka i orędowniczka lasowiackiej kuchni. Z programów radiowych i telewizyjnych znana jako „Babcia Jasia”.Janina Olszowy zmarła we wtorek 19 grudnia. Jej pogrzeb odbędzie się w sobotę 23 grudnia o godz. 13.00 w kolbuszowskiej kolegiacie.
Wspaniała, charyzmatyczna postać związana z Kolbuszową. W tym mieście się urodziła i nad Nilem spędziła całe swoje życie. Uwielbiała pracę z młodzieżą, przez kilka dekad była nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 1 w Kolbuszowej. Entuzjastka lasowiackiej kuchni – przez wiele lat zajmowała się jej odtwarzaniem, a przede wszystkim propagowaniem.
Jeszcze w lipcu tego roku wspólnie z Kevinem Aistonem była gwiazdą III Festiwalu Kultury Lasowiackiej, który w Kolbuszowej świętował „Lesiocką Parzygębę”.
I to właśnie w jej towarzystwie Kevin Aiston gotował legendarną „parzygębę”.
– Słoninę kroi fachowo, muszę go pochwalić – żartowała kilka miesięcy temu Janina Olszowy i zachęcała do skosztowania „parzygęby” nazywanej też „parzybrodą” albo „parzymordą”, która skład ma nadzwyczaj prosty: ziemniaki, kapusta, cebula i omasta, czyli utopa.
Janina Olszowy – promotorka i entuzjastka lasowiackiej kuchni
Kuchnia lasowiacka, prosta, przaśna, zdrowa, dziś ma coraz więcej naśladowców i ogromna w tym zasługa Janiny Olszowy.
– W Kolbuszowej od „Babci Jasi” więcej się nauczyłem niż w Wyższej Szkole Gastronomicznej w Londynie, którą ukończyłem przed laty – wspomina Kevin Aiston. – Od 32 lat mieszkam w Polsce, od kilku lat na stałe osiadłem na Podkarpaciu, w Mielcu. Dzięki pani Janince rozkochałem się w lasowiackiej kuchni i kulturze. Nie mam nawet problemu z wytłumaczeniem, jak Lasowiacy przed laty bieli len.
Janina Olszowy wspólnie z Lokalną Grupą Działania “Siedlisko” wydała książkę kulinarną. Na swoim koncie miała też wiele artykułów w lokalnych i regionalnych mediach na temat lasowiackiej kuchni.