Reklama

Poznaj region

Finał III Festiwalu Kultury Lasowiackiej w Rozwadowie

Aneta Gieroń
Dodano: 31.07.2023
  • Finał III Festiwalu Kultury Lasowiackiej w Rozwadowie. Fot. Dominik Matuła
Finał III Festiwalu Kultury Lasowiackiej w Rozwadowie. Fot. Dominik Matuła
Share
Udostępnij

To ostatnia niedziela – tak powinniśmy powiedzieć po niedzielnym Finale III Festiwalu Kultury Lasowiackiej na Rynku w Rozwadowie, zorganizowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego, ale zamiast żegnajcie Lasowiacy, mówimy do zobaczenia! Już za rok jeszcze większy, piękniejszy i głośniejszy IV Festiwal Kultury Lasowiackiej. To był wspaniały lipiec, prawdziwe wakacje z Lasowiakami, gdzie przez kolejnych 5 weekendów bawiliśmy, tańczyliśmy, śpiewaliśmy i uczyliśmy się na 13 imprezach w 12 miejscowościach północnego Podkarpacia. Gościliśmy w Porębach Dymarskich, Kolbuszowej, Gorzycach, Tarnobrzegu, Leżajsku, Grodzisku Dolnym, Ulanowie, Nowej Dębie, Rudniku nad Sanem, Baranowie Sandomierskim, Medyni Głogowskiej oraz w Rozwadowie, gdzie hucznie świętowaliśmy wielki finał lasowiackiego festiwalu. To był też czas nagród i wyróżnień. Na rozwadowskim Rynku uhonorowaliśmy 92-letnią Alicję Haszczak, wybitną choreografkę i znawczynię folkloru oraz 96-letniego Stanisława Wyżykowskiego, budowniczego lir korbowych, tegorocznego laureata Nagrody im. Oskara Kolberga. Oklaskiwaliśmy też zwycięzców dwóch festiwalowych przeglądów:  „I Przeglądu Pieśni Lasowiackich” w Grodzisku Dolnym oraz „Lesiockiej Parzygęby I Jarmaku Puszczańskiej Godki” w Kolbuszowej. I nie mniejsze owacje towarzyszyły najmłodszym zwycięzcom w konkursie „LEGOLas – Lasowiackie Technologie”.

 W niedzielę na Rynku w Rozwadowie, w cieniu wieży Kościoła pw. Matki Bożej Szkaplerznej, gdzie Lasowiacy dziękowali za festiwalowy czas, w pięknym historycznym miejscu, w miasteczku z 300-letnią historią, które od 50 lat jest dzielnicą Stalowej Woli, stawili się wszyscy, którzy pokochali lasowiackie dziedzictwo i robią wszystko, by tradycję puszczańskiego ludu wprowadzić w XXI wiek, a inspiracji nie brakuje.  Nie zabrakło też marszałków województwa: Władysława Ortyla i Ewy Draus oraz gospodarza miejsca, prezydenta Stalowej Woli, Lucjusza Nadbereżnego.

Od lewej: Władysław Ortyl, Ewa Draus i Jan Hodór. Fot. Dominik Matuła

Swoje stoiska rozstawili wszyscy organizatorzy lipcowych animacji z Lasowiakami, była więc okazja kupić drewniane zabawki z Leżajska, posłuchać Kapeli Kazimierza Marcinka, pokosztować smakołyków z Zamku w Barnowie Sandomierskim, zagnieść ciasto na szyszki z Grodziska Dolnego, spróbować ziołowych pyszności z Gorzyc, posiedzieć ze szkutnikiem z Ulanowa, wdać się w lasowiacką godkę z dr Jolantą Dragan z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, albo sprawdzić u Justyny Wesołowskiej z Atelier GA MON, jak pięknie można wyglądać w ubraniach inspirowanych lasowiacką kulturą.

Nie przez przypadek Lasowiacy słyną z gościnności – stoły uginały się pod ciężarem lasowiackich smakołyków przygotowanych przez kilkanaście Kół Gospodyń Wiejskich z całego północnego Podkarpacia, a kto miał wystarczająco dużo zapału, mógł  przejść szybki kurs i nauczyć się gotować chociażby kapustę zimnioczaną.

Fot. Dominik Matuła

– Bardzo nam zależy na popularyzacji dorobku Lasowiaków i barwności kulturowej naszego regionu. Widzimy w tym dorobku wielką wartość, gdyż jest to dziedzictwo stworzone przez ludzi, którzy na co dzień mierzyli się z ciężkimi warunkami egzystencji w dawnej puszczy, ale w swojej obyczajowości zachowali radość i pogodę ducha, z której możemy czerpać współcześnie. Dlatego w Rozwadowie nie żegnamy się z festiwalem, a mówimy do zobaczenia za rok i już przygotowujemy się do IV Festiwalu Kultury Lasowiackiej – zapowiedział Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.

Spotkajmy się na Festiwalu Kultury Lasowiackiej

– Ten festiwal to spotkanie wszystkich twórców oraz tych, którzy kochają lasowiackie dziedzictwo i zależy im, by ta kultura żyła oraz nadal się rozwijała – dodała Ewa Draus, wicemarszałek województwa podkarpackiego.

Alicja Haszczak na III Festiwalu Kultury Lasowiackiej. Fot. Dominik Matuła

I było coś wzruszającego oraz symbolicznego w trakcie niedzielnego finału w Rozwadowie, gdzie w jednym miejscu spotkało się aż trzech laureatów Nagrody im. Oskara Kolberga, najważniejszego w Polsce wyróżnienia w dziedzinie kultury tradycyjnej: Alicja Haszczak, Stanisław Wyżykowski i Kazimierz Marcinek.

Wyróżnienia dla twórców ludowych

Alicja Haszczak i Stanisław Wyżykowski zostali też uhonorowani specjalnymi wyróżnieniami za pracę na rzecz utrwalania i promowania kultury ludowej.

– Dziękuję za uhonorowanie mojej pracy – dziękowała wybitna choreografka, od 70 lat związana z Podkarpaciem. – Jesteście wspaniałym regionem znanym na całym świecie. Nawet Polonusi tańczą tańce lasowiackie. Cieszę się, że dzięki temu festiwalowi to dziedzictwo żyje i tak pięknie się prezentuje. I że udało mi się udokumentować 20 tańców lasowiackich.

Równie niezwykłym człowiekiem jest Stanisław Wyżykowski – konstruktor lir korbowych, multiinstrumentalista, nauczyciel młodych muzyków, których pasją jest ocalanie od zapomnienia polskich, korzennych tradycji muzycznych i dawnych instrumentów. 

– Jestem dziesiątym z jedenastu dzieci i tylko ja jeszcze żyję – opowiadał w niedzielę w Rozwadowie wybitny lirnik. – Jeden z moich braci został później profesorem i odkrywcą pokładów miedzi. U nas w domu były różne zawody: ślusarstwo, stolarstwo, introligatorstwo, wikliniarstwo, fryzjerstwo, hafciarstwo. Wszyscy muzykowali, bracia umieli grać z nut. Ojciec pracował, a myśmy mu pomagali. Miałem bardzo dobrych rodziców. U nas w domu zawsze było wesoło, nie brakowało też muzyki, bo każdy na czymś grał i śpiewał.

Fot. Dominik Matuła

Ciężka praca, modlitwa, ale i zabawa od wieków wypełniały życie Lasowiaków. Wierny temu przekazowi pozostaje też Jan Puk, wspaniały twórca ruchomych i statycznych zabawek ludowych, które stały się inspirację w konkursie „LEGOLas – Lasowiackie Technologie” zorganizowanego przez Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli oraz Naukowy Zawrót Głowy.

LEGOLas – Lasowiackie Technologie

– Jan Puk buduje drewniane zabawki, które są ruchome, mają przekładnie i taka przekładnia znalazła się też w konstrukcjach lego stworzonych przez uczestników konkursu – tłumaczył Piotr Jaźwiński, właściciel Naukowego Zawrotu Głowy. – W zabawie wzięło udział 14 zespołów. Wszystkie prace są wspaniałe, jesteśmy zaskoczeni pomysłowością i pracowitością naszych konstruktorów. Wszyscy otrzymali też nagrody specjalne: bezpłatny udział w półkolonii na naszym kampusie, zorganizowanie urodzin, albo udział w rocznych warsztatach. Trzy najlepsze drużyny uhonorowaliśmy nagrodami pieniężnymi.

III miejsce zdobyli – Kacper Szwajka i Krzysztof Szwajka. II miejsce przypadło połączonym drużynom – Tomaszowi Barwińskiemu, Jackowi Barwińskiemu, Annie Barwińskiej i Markowi Skibińskiemu. I miejsce zajęli – Michał Farion i Jolanta Farion.

– Ten festiwal to było wielkie wydarzenie. Święto w różnych miejscach naszego regionu – mówił Robert Godek, dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. – Pokazał nasze bogactwo kulturowe, które również w nowoczesny sposób się rozwija i które warto wspierać. Sukces tegorocznej edycji Festiwalu widoczny jest także we wzrastającej frekwencji. Wzięło w nim udział ponad 10 tys. uczestników, a kilkadziesiąt tysięcy osób śledziło go w mediach społecznościowych.

Karolina Matuszkiewicz. Fot. Dominik Matuła

I ten nowoczesny, inspirujący rozwój lasowiackiego dziedzictwa w pożegnalnym koncercie potwierdziła Karolina Matuszkiewicz, skrzypaczka, multiinstrumentalistka w dziedzinie instrumentów smyczkowych, która wystąpiła z Martą Maślanką i Patrykiem Walczakiem, a ze sceny popłynęły lasowiackie dźwięki w pięknych, nowych aranżacjach.

Fotografie Dominik Matuła

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy