Lela Pawlikowska z Medyki. Malowała też Dianę Spencer
Antoni Adamski
Dodano: 18.06.2024
Portrety autorstwa Leli Pawlikowskiej. Fot. Archiwum BIZNESISTYL.pl
Udostępnij
Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej odkryło postać znakomitej, zapomnianej przez dziesięciolecia artystki. To Aniela [Lela] Pawlikowska z Medyki.
Po rozebranym w latach sześćdziesiątych, zrujnowanym dworze w Medyce nie ma dziś śladu. Podobny los spotkał osiadłych na emigracji jego właścicieli. Córka Maria Ludwika tak napisała o matce: „Aniela Pawlikowska pozostanie dla historii człowiekiem nieznanym. Należy do pokolenia elity intelektualnej XX wieku, o której biografii nigdy nie będzie […] Straty nie da się naprawić, nigdy nikt […] nie poskłada, choćby, pragnął, pogubionych kamyczków mozaiki, nie złoży, jak trzeba, podobizny duchowej tych ludzi tak, aby mogła dać ona wyobrażenia ich następcom o duchowej jakości człowieka”.
Ojciec Anieli – Wacław Wolski został pionierem galicyjskiego przemysłu naftowego
Dr Marta Trojanowska zrobiła wszystko, aby tym pesymistycznym słowom zaprzeczyć. Po znakomitej wystawie malarstwa Leli Pawlikowskiej pozostała biografia: ciekawa, mądra, wręcz pasjonująca, gdy sięga się do przypisów, załączonych wspomnień, fotografii i dokumentów. Żal tylko, iż ta biografia nie jest jeszcze znana w księgarniach artystycznych w kraju oraz w najważniejszych ośrodkach kulturalnych polskiej emigracji.
Aniela (Lela) z Wolskich Pawlikowska (1901-1980) malarka, graficzka, ilustratorka książek urodziła się we Lwowie w rodzinie o świetnych tradycjach kulturalnych. Jej babka ze strony matki – Wanda z domu Monné – była narzeczoną Artura Grottgera. Po śmierci artysty wyszła za jego przyjaciela, malarza Karola Młodnickiego. Ojciec Anieli – Wacław Wolski został pionierem galicyjskiego przemysłu naftowego, matka – Maryla z Młodnickich była poetką oraz organizatorką życia kulturalnego Lwowa na przełomie XIX i XX stulecia.
Beata – siostra Anieli (po mężu Obertyńska) zajmuje od niedawna w polskiej literaturze ważne miejsce. Znana jest jako poetka i pisarka: autorka tomu wspomnień „W domu niewoli” który, wydany w Rzymie w roku 1946, był jedną z pierwszych relacji z pobytu w sowieckich łagrach.
Siostry Wolskie otrzymały wszechstronne wykształcenie domowe. Niestety, ich rodzice – wrogowie wszelkich biurokratycznych formalności – nie zadbali o poświadczenie ich wiedzy odpowiednimi świadectwami szkolnymi. W rezultacie Aniela mogła uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez znakomitych profesorów Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, Uniwersytetu Jagiellońskiego i krakowskiej ASP tylko jako wolna słuchaczka. W roku 1924 została żoną Michała Pawlikowskiego, kolekcjonera, pisarza i wydawcy, właściciela dworu w Medyce pod Przemyślem. W rok później zadebiutowała jako ilustratorka książki „Jagnieszka” – pierwszego tomu rodzinnego wydawnictwa Biblioteki Medyckiej.
Równocześnie malowała i rysowała portrety oraz autoportrety. W latach trzydziestych zaczęła uprawiać grafikę, tworząc cykl linorytów „Bogurodzica”, oraz projekty kart pocztowych wydanych w 1938 roku przez znaną lwowską firmę „Książnica – ATLAS”. W tym czasie w dziedzinie portretu udało się jej osiągnąć nieomal mistrzostwo, o czym świadczą płótna: „Marysia pantoflarka”, oświetlony ostrymi jakby nierealnymi promieniami słońca wizerunek męża oraz „Portret pani Szajnochowej”. Za ten ostatni w roku 1934 otrzymała zaszczytne wyróżnienie w Salonie warszawskiej „Zachęty”. Była mistrzynią stylizacji: prace graficzne tworzyła w konwencji Art Déco, w portretach i pejzażach wykorzystywała doświadczenia kapizmu – polskiego koloryzmu. Do kolejnych prac ilustratorskich prowadziła szczegółowe studia polskich i europejskich kostiumów historycznych.
W czasie wojny wraz z dziećmi i siostrą początkowo przebywała we Lwowie, podczas gdy mężowi udało się wcześniej wyjechać do Rzymu. Pracował tam w Prymasowskim Komitecie Pomocy Uchodźcom. Po długich staraniach Lela razem z dziećmi w znalazła się Generalnej Guberni. W Krakowie otrzymała wiadomość, że jej mąż stara się o pozwolenie na wyjazd rodziny do Włoch. Wydawano je aż w Berlinie. W marcu 1942 rodzina połączyła się w Rzymie. Nie był to spokojny pobyt, gdyż w rok później Michał Pawlikowski i kilku jego rodaków zostało aresztowanych przez Niemców. Po kilku tygodniach zostali zwolnieni na osobistą interwencję papieża Piusa XII.
W czasie czteroletniego pobytu na włoskiej ziemi podstawą utrzymania całej rodziny stało się wykonywanie przez Lelę Pawlikowską portretów arystokracji włoskiej. Po zakończeniu wojny przeniosła się z rodziną do Londynu. W Anglii zyskała ogromną popularność wśród elitarnej, zamożnej klienteli. Specjalizowała się w intymnych portretach dzieci malowanych głównie pastelami. W książce możemy obejrzeć np. pastelowe wizerunki dzieci z rodziny Spencerów, wśród nich Diany – przyszłej sławnej „Lady Di”. Popularność polskiej malarki w wielkim świecie pozwalała na utrzymanie całej rodziny.
Portrety autorstwa Leli Pawlikowskiej
Według dr Marty Trojanowskiej Pawlikowska na emigracji wykonała około 800 do 1000 portretów. Prace te są w Polsce zupełnie nieznane. Trudno jest również do nich dotrzeć, bo przechowywane są głównie w zbiorach prywatnych na całym niemal świecie.
Dla Leli Pawlikowskiej ten rodzaj malarstwa – wykonywane zarobkowo na zamówienie, a niekiedy pod dyktando klienta portrety, chociaż subtelne, niekiedy niemal intymne, malowane najczęściej pastelami – stały się jedynym rodzajem działalności twórczej. Upiększając i przedstawiając konwencjonalnie swoje modele starała się nie rezygnować z pojmowanego bardzo serio artystycznego powołania. A jednak – aby utrzymać rodzinę – rezygnować (niekiedy? często? zbyt często?) musiała. To zniewolenie było jej wewnętrznym dramatem.
Dzisiaj sztuka i osoba Leli Pawlikowskiej powraca. Znowu interesuje współczesnych widzów i czytelników. Wyłania się z mozolnie składanych kamyczków rozsypanej mozaiki.
Pisząc tekst korzystałem z biografii: „Lela. Życie i twórczość Anieli z Wolskich Pawlikowskiej” autorstwa Marty Trojanowskiej, wydanej przez Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej, Przemyśl 2021 oraz z zamieszczonej na wystawie informacji autorstwa Marty Trojanowskiej.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.