Bezpośrednia współpraca Białego Domu z najważniejszymi graczami branży czyni nadchodzący szczyt wyjątkowym. Wydarzenie to może wyznaczyć kurs dla kolejnej fazy regulacji i wdrażania kryptowalut w USA. Mimo że szczegóły programu pozostają niejasne, wydarzenie to sygnalizuje zmieniającą się dynamikę rynku, w której branża kryptowalut nie znajduje się już na uboczu, lecz zasiada przy stole decyzyjnym i wchodzi na salony największej gospodarki świata.
Ogłoszenie wydane przez Biały Dom w ostatnią niedzielę, informujące o planie włączenia do Strategicznej Rezerwy Kryptowalut USA obok Bitcoina (BTC) i Ethereum (ETH) także XRP, ADA i SOL miało piorunujący wpływ na rynek. Notowania większości kryptowalut po ogłoszeniu mocno zwyżkowały, a liderami wzrostów były zwłaszcza XRP, BTC, ETH, ADA i SOL wymienione jako główne walory rezerwy USA.
Mimo że wielu analityków rynku było zaskoczonym takim obrotem sprawy i głośno wyrażało swoją dezaprobatę dlaczego takie a nie inne kryptowaluty znalazły uznanie w oczach prezydenta USA, prezydent Trump wydaje się mieć w tym swój ukryty cel.
Jak twierdzi Tracy Jin (COO giełdy MEXC) prezydent Donald Trump nigdy nie robi niczego bez przyczyny. Jej zdaniem, włączenie XRP i ADA do strategicznej rezerwy kryptowalut USA to czysty biznesowy instynkt prezydenta. Mimo że rynek przyjął ten ruch raczej sceptycznie, a Bitcoin błyskawicznie oddał swoje wzrosty, Jin jest przekonana, że Trump ma swój skrzętnie ukryty plan. Trump mógł uznać, że teraz ADA i XRP są tanie, więc rezerwa może na nich zarobić w przyszłości. I opcja druga: Strategiczna dywersyfikacja. Nawet jeśli Bitcoin jest „królem”, rezerwa może obejmować więcej aktywów dla bezpieczeństwa i na wszelki wypadek.
Czy to początek nowej ery kryptowalut w USA? Na to pytanie odpowie Crypto Summit w Białym Domu już 7 marca. Jin uważa, że jeśli Trump oficjalnie potwierdzi rezerwę, to może być gigantyczny katalizator dla rynku.
Crypto Summit w Białym Domu może być jednym z kluczowych stymulatorów wzrostu szczególnie dla kryptowalut, które miały szczęście zostać ujęte w Strategicznej Rezerwy Kryptowalut USA. Nawet jeśli prezydent Trump nie obwieści szczegółów ilościowych dla poszczególnych coinów, sam fakt potwierdzenia ich udziału w rezerwie będzie już niewiarygodnie mocnym argumentem za inwestycją w te kryptowaluty. Wszak rezerwa z założenia oznaczać będzie systematyczne gromadzenie i wieloletnie przechowywanie wspomnianych kryptowalut w zasobach rezerwy, co spowoduje spadek podaży tych kryptowalut na rynku, a kto obserwuje rynek wie, iż kwoty inwestycji już rzędu miliarda dolarów powodują ogromne ruchy kryptowaluty. A co dopiero gdy mówimy o wielu miliardach jakimi dysponuje rząd USA.
Należy w tym miejscu dodać, iż taki ruch będzie jednocześnie drogowskazem dla innych krajów na świecie, które ośmielone działaniami administracji Trumpa, także zaczną lokować rezerwy we wspomniane kryptowaluty. Szok podażowy i szeroka adopcja ze wsparciem politycznym nie mogą nie zostać zauważone i muszą wpłynąć pozytywnie na cały rynek, a zwłaszcza XRP, BTC, ETH, ADA i SOL.
Nie sposób w tym miejscu pominąć nawałnicy ETF-ów dla wspomnianych XRP, ADA i SOL, które zapewne będą kolejnymi produktami, jakie SEC zaakceptuje, w świetle włączenia tych kryptowalut do Strategicznej Rezerwy Kryptowalut USA.
BTC i ETH już odcięły kupony w postaci 100 miliardów USD inwestycji zaledwie w ciągu około jednego roku, odkąd zostały dopuszczone do obrotu na rynku. Teraz pora na XRP, którego ETF-y w liczbie prawie 10 zgłoszeń zyskały wstępną aprobatę SEC i wydają się być krok do przodu przed ETF-ami ADA i SOL. Tylko trwające odwołanie w procesie między SEC a RIPPLE opóźnia wystrzał notowań XRP, jednak tutaj spekuluje się, iż Ripple prowadzi negocjacje z SEC, aby decyzja sędziny Analisy Torres miała mniejsze reperkusje i nie blokowała ewentualnych planów Ripple co do sprzedaży pozagiełdowej XRP czy planowanego zapewne w niedalekiej przyszłości IPO.
Czas pokaże!
UWAGA !!! Artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej a jest jedynie analizą ogólnej sytuacji rynkowej.
Czytaj także:
