Reklama

Kraj

Wicepremier Sasin: mocno inwestujemy w lokalną Polskę

Piotr Nowak/PAP
Dodano: 21.08.2022
66075_43244194_43244212
Share
Udostępnij
Mocno inwestujemy w lokalną Polskę, w podniesienie poziomu życia Polaków – zapewnił w niedzielę wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który przebywał w Turobinie. Oszacował, że z funduszy rządowych na inwestycje trafiło do tej gminy ok. 30 mln zł.
Wicepremier, minister aktywów państwowych przebywał w niedzielę w Turobinie (woj. lubelskie), gdzie przekazał miejscowej jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej lekki wóz gaśniczy.
 
"Wszytko to, co służy człowiekowi powinno być dostępne (…) na miejscu" – stwierdził Sasin. Chodzi o to, jak wyjaśnił szef MAP, "aby nie trzeba było szukać lepszych warunków życia poza swoją rodzinną miejscowością". "To jest zmora, która przez ostatnich wiele lat rujnowała, pozbawiała szans rozwojowych Polskę lokalną" – stwierdził. Jego zdaniem "to się musi skończyć".
 
"Dlatego tak mocno inwestujemy w lokalną Polskę, w podniesienie poziomu życia Polaków w Polsce lokalnej" – oświadczył Sasin.
 
Jak zaznaczył, z tym się wiążą m.in. dobrze płatne miejsca pracy. "Nad tym pracujemy. Udało nam się przez ostatnie już prawie siedem lat naszych rządów zlikwidować zmorę bezrobocia" – mówił. Zaznaczył, że bezrobocie jest obecnie "na takim poziomie, że na większości obszarów naszego kraju to, jakże fatalne społecznie zjawisko nie występuje".
 
Sasin oszacował, że do gminy Turobin z funduszy rządowych na niezbędne inwestycje trafiło ok. 30 mln zł. "Inwestycje różne: edukacyjne, wodno-kanalizacyjne, drogowe. To tylko ułamek tych pieniędzy, które trafiają do takich gmin jak Turobin w całej Polsce" – powiedział.
 
Wicepremier zapewnił, że fundamentami rządów PiS są: bezpieczeństwo społeczne, energetyczne, żywnościowe, zewnętrzne (militarne) i wewnętrzne. Jako przykład inwestycji w bezpieczeństwo wewnętrzne wskazał jednostki OSP w całej Polsce, do których przez prawie siedem ostatnich lat trafiło 3 tys. samochodów strażackich. Sasin zapowiedział dalszą wspólną pracę rządu i samorządu, żeby unowocześniać i usprawniać park samochodowy OSP. Zapewnił strażaków ochotników o rządowym wsparciu. Przypomniał o przyjęciu dodatku do emerytury za długoletnią służbę w OSP. "Już 55 tys. pozytywnych decyzji w tej sprawie zostało wydane" -powiedział dodając, że rząd nie będzie szczędził pieniędzy na sprzęt, mundury i wszystko to co jest potrzebne, żeby strażacy ochotnicy mogli odbywać swoją służbę godnie i skutecznie.
 
Zdaniem Sasina, mieszkańcy wsi mogą realizować swoje aspiracje w organizacjach, takich jak OSP, koła gospodyń wiejskich i zespoły sportowe. "To jest ważne i to trzeba docenić" – stwierdził.
 
Przyznał, że mieszkańcy wsi zachowują tradycyjny model życia pomimo globalizacji, zmian kulturowych, prób narzucania różnych ideologii i nowinek, które często są "wbrew naturze i temu, co wynieśliśmy z wielu pokoleń naszych domów". "Trzymajmy się naszej tradycji, religii, sposobu życia, czego nauczyli nas rodzice, dziadowe. Na pewno wtedy zachowamy swoją tożsamość, a to jest niezwykle ważne, bo naród bez tożsamości przestaje być narodem" – stwierdził.
 
Prezes OSP Turobin Tadeusz Swatowski powiedział, że samochód, którym strażacy ochotnicy jeździli wcześniej nie był przystosowany do gaszenia pożarów. Nowy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy Iveco kosztował blisko 845 tys. zł i został wyposażony w specjalistyczny sprzęt (m.in. komplet butli powietrznych, hydrauliczne urządzenia ratownicze, zestaw medyczny). "Wyjeżdżamy nim do wypadków, lekkich podtopień, pożarów. Jest dużo szybszy, lżejszy i bardziej ekonomiczny" – powiedział. Dodał, że w OSP Turobin służy ok. 50 strażaków ochotników.
 
Komendant Wojewódzki PSP w Lublinie nadbryg. Grzegorz Alinowski poinformował, że w tym roku zakupiono prawo 50 pojazdów dla OSP w województwie lubelskim.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy