Reklama

Świat

Skandaliczne zachowanie Trumpa. Ukraina będzie walczyć dalej a Europa będzie ją jeszcze mocniej wspierać.

Opracowanie AC / Źródło: kyivpost.com
Dodano: 01.03.2025
Prezydent USA Donald Trump i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotykają się w Gabinecie Owalnym Białego Domu w Waszyngtonie, 28 lutego 2025 r. SAUL LOEB / AFP / Źródło: kyivpost.com
Prezydent USA Donald Trump i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotykają się w Gabinecie Owalnym Białego Domu w Waszyngtonie, 28 lutego 2025 r. SAUL LOEB / AFP / Źródło: kyivpost.com
Share
Udostępnij

Podczas spotkania Trumpa z Zełenskim w Białym Domu, na którym miało zostać podpisane porozumienie dotyczące wydobycia pierwiastków ziem rzadkich w Ukrainie, doszło do skandalicznego zachowania Trumpa i Vance w stosunku do Zelenskiego. Ukraina będzie wspierać Zełenskiego i walczyć dalej. Europa stanie i wesprze Ukrainę, ponieważ większość europejskich liderów w końcu zrozumiała, że ​​Rosja stanowi egzystencjalne zagrożenie dla Europy.

Zdecydowana większość europejskich liderów jest zadowolona, ​​że ​​Zełenski miał jaja, by mimo krytycznej sytuacji jego kraju i obywateli w wojnie obronnej z Rosją, przeciwstawić się takim tyranom jak Trump i Vance.

Prezydent Ukrainy, mimo że jego kraj jest w trudnej sytuacji, zaprezentował się wczoraj wieczorem jako przywódca wolnego świata, zaś Trump i Vince jak tyrani, wymuszając na Zełenskim kolejne podziękowania za udzielone Ukrainie przez USA wsparcie. Zełenski wcześniej wielokrotnie dziękował Ameryce za pomoc, więc wczorajszy atak na niego był niczym innym, jak haniebną rozgrywką Trumpa, mającą na celu kolejne osłabienie pozycji Ukrainy w negocjacjach z USA, a w konsekwencji także z Rosją.

Wszak czego może oczekiwać złamany przywódca i “pokonany” naród?

Na szczęście dla Ukrainy, a także dla Polski i Europy, Zełenski nie dał się upokorzyć. Wyproszenie Zełenskiego z Białego Domu, to nie ujma na honorze przywódcy Ukrainy, tylko potwierdzenie bezpardonowej polityki Trumpa i jego gabinetu, zmierzającej do zabezpieczenia tylko i wyłącznie własnych interesów. Patrzcie Amerykanie, jak dbam o wasze interesy i portfele. Ale czy na pewno?

Może głodni, bezdomni i bezrobotni mieszkańcy Ameryki głosujący “żołądkami” w ostatnich wyborach prezydenckich na Trumpa, dadzą się nabrać na taką retorykę, ale ci lepiej doinformowani i zorientowani w polityce międzynarodowej już tak naiwni nie są. I prędzej czy później strategia przyjęta przez Trumpa, może doprowadzić USA do osamotnienia.

Ukraina może się teraz dostosować. Ale będzie walczyć dalej. Nie ma wyboru, ponieważ Ukraińcy wiedzą, że ta walka jest walką o ich przetrwanie. A Europa musi się szybko przeorganizować, aby mieć jak i czym wypełnić lukę, jaka może powstać wskutek zmniejszenia lub nawet zaprzestania wsparcia militarnego, technologicznego i finansowego płynącego dotychczas z USA.

W sobotę pojawiły się już nawet pierwsze głosy z USA, jakoby Trump planował ograniczyć pomoc wojskową dla Ukrainy w konsekwencji “obraźliwego” tonu, jaki Zełenski miał czelność nadać swoim wypowiedziom w dyskusji z nim w gabinecie owalnym.

Prawdopodobnie Trump zniesie też sankcje wobec Rosji, która mocno o to naciska w trakcie negocjacji z USA.

Rosja mimo napinania muskułów jest w bardzo złym położeniu. Rosja może mieć teraz przewagę w wojnie z Ukrainą, ale nadal musi wykorzystać tę przewagę i przekuć ją w zwycięstwo na polu bitwy. W rzeczywistości będzie to trudne, ponieważ Rosji brakuje żołnierzy, aby zająć i okupować znacznie więcej Ukrainy. Ponad 700 tys. strat w ludziach na froncie w Ukrainie, do armii rekrutowani są nawet 70. latkowie, braki w sprzęcie i amunicji oraz ataki Ukrainy na składy i fabryki w głębi Rosji. Jak dołożyć do tego ruinę gospodarki, spadek wartości rubla o około 50% oraz ograniczony dostęp do nowych technologii to maluje się nam dość ponury krajobraz tego, co za chwilę może wybuchnąć w Rosji.

I Putin doskonale o tym wie, stąd u niego taka zmiana tonu i przymilanie się Trumpowi, który w imię wyborczych obietnic zakończenia wojny i trudnych do oszacowania korzyści, jest w stanie poświęcić Ukrainę.

Odwrócenie się USA od Ukrainy i zwrócenie w stronę Rosji widać było podczas niedawnego głosowania rezolucji w ONZ, gdzie USA stanęła w jednym szeregu z Rosją. I nie zmieni tego ekwilibrystyka słowna Trumpa, który jednego dnia nazywa Zełenskiego dyktatorem, a drugiego udaje że nic takiego nie mógł powiedzieć. Nieprzewidywalność Trumpa może i była kiedyś jego “straszakiem” na Putina, ale dzisiaj wprowadza więcej strat niż pożytku. Putin to przebiegły negocjator, który zwodzi Trumpa jakimiś obietnicami, w które prezydent USA zdaje się wierzyć, ale czy w starciu z Chinami czy Iranem taki sojusznik jest cenniejszy od Unii Europejskiej i NATO – z pewnością NIE. Stawianiu czoła Chinom z 2 bilionami dolarów rosyjskiej gospodarki u boku, zamiast 26 bilionami dolarów europejskiej gospodarki to bardzo niekorzystny bilans, który widać gołym okiem.

Ostatnie niezrozumiałe posunięcia Trumpa w relacjach gospodarczych z Kanadą, Meksykiem czy Unią Europejską w zakresie nakładanych drakońskich ceł, czy roszczenia względem Grenlandii dodatkowo osłabiają też NATO, ale ostatecznie szkodzą także USA.

Co dalej?

Szantaż wycofania wsparcia ze strony USA dla walczącej Ukrainy, które niewątpliwie jest bardzo ważnym elementem wojny Ukrainy z Rosją, mimo że kraj ten stracił setki tysięcy zabitych, rannych i porwanych oraz całego rosyjskiego okrucieństwa, i to w transmisji w mediach na żywo, było haniebne, ale przynajmniej w końcu pokazało Zełenskiemu, Ukrainie i Europie, gdzie administracja Trumpa jest teraz.

A jest z niezrozumiałych powodów – dla walczących o wolność, prawdę i pokój – niestety po stronie Rosji.

W okolicznościach osłabienia wizerunku światowego przywództwa przez USA, palącą kwestią jest jak najszybsza reakcja NATO i Europy przy poparciu ze strony Japonii i Kanady na poczynania Trumpa w kwestii Ukrainy i przeciwstawienia się Rosji.

Ukraina nie może zostać sama w walce z Rosją i przegrać w słusznej wojnie przeciwko złu. Już raz świat zachodni popełnił błąd i nie zareagował na czas na poczynania Hitlera. Brak szybkich działań doprowadził do drugiej wojny światowej i milionów ofiar. Tylko silne i zdecydowane ruchy zatrzymają Putina i zwrócą uwagę Amerykanów, że interesy z Rosją zawsze źle się kończą.

Więcej informacji na stronie kyivpost.com

Czytaj także:

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy