Strona główna>Sport>Trio reprezentantów Polski z bezpośrednim awansem do 1/8? Swój cel mają także Bolonia i Salzburg
Sport
Trio reprezentantów Polski z bezpośrednim awansem do 1/8? Swój cel mają także Bolonia i Salzburg
Źródło: Serwis prasowy PZPN
Dodano: 28.01.2025
Foto: Serwis prasowy PZPN
Udostępnij
Przed ostatnią kolejką fazy ligowej Ligi Mistrzów występujący w niej reprezentanci Polski stoją u progu innych wyzwań. Robert Lewandowski ma już pewny udział w 1/8, Piotr Zieliński i Jakub Kiwior są od tego o krok, z kolei Kamil Piątkowski oraz Łukasz Skorupski walczą o drugie zwycięstwo i poprawę pozycji drużyn, które nie grają już o konkretną stawkę.
Zaczynając zatem od najniżej sklasyfikowanych zespołów, których barw bronią kadrowicze uczestniczący w ostatnim zgrupowaniu biało-czerwonych, w stawce Champions League, czyli FC Bolonii oraz RB Salzburg – w ich przypadku chodzi o godne pożegnanie się z Ligą Mistrzów. Rewelacja poprzedniego sezonu Serie A zdołała dotychczas wygrać jeden mecz, za to z nie byle kim, bo Borussią Dortmund. Bolonia tydzień temu triumfowała 2:1. Łukasz Skorupski rozegrał cały mecz. To był jego siódmy w tym sezonie występ w prestiżowych rozgrywkach, w których wpuścił osiem goli i dwukrotnie zachował „czyste konto”. Według ocen specjalistycznego portalu Sofacore.com przez całą fazę ligową prezentował najlepszą formę w zespole. Nota 7,49 to zasługa zarówno jego dobrych statystyk, jak i wielu udanych interwencji, w tym obronionego rzutu karnego przeciwko Szachtarowi Donieck.
Bolonię w ostatniej kolejce tej fazy Champions League czeka konfrontacja na wyjeździe ze Sportingiem. W Lizbonie zmierzą się drużyny z dorobkiem 10 (Sporting) oraz 5 (FC Bologna) punktów.
Jeszcze niżej w tabeli znajduje się team Kamila Piątkowskiego. Salzburg zainkasował trzy oczka. W jedynym zwycięstwie Austriaków w Lidze Mistrzów pomógł Piątkowski. Z Feyenoordem Rotterdam (3:1) 6-krotny reprezentant Polski miał asystę. Łącznie uzbierał sześć gier w LM, niedawno z Realem Madryt wszedł na 26 minut. Teraz ma okazję rywalizować z innym przeciwnikiem z Madrytu – Atletico.
fot. Łukasz Skorupski / Cyfrasport.pl
Na wyjeździe zagra także Arsenal Jakub Kiwiora. „Kanonierom” przyjdzie rywalizować na stadionie Girony, która uzbierała do tej pory trzy punkty (jedna wygrana). Arsenal zajmuje 3. miejsce, tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawi, że ekipa polskiego obrońcy wypadnie z pierwszej ósemki. A pierwsza ósemka oznacza bezpośrednią grę w 1/8 bez konieczności dodatkowego dwumeczu w 1/16. Arsenal na ten wynik zapracował bilansem pięciu wygranych, jednym remisem i jedną porażką.
Kiwior dostał szansę w czterech spotkaniach trwającej edycji LM. W dwóch meczach z rzędu wyszedł w podstawowym składzie i taki też układ w środę przewidują angielskie media. Reprezentant Polski zaliczył występy z PSG, Sportingiem Lizbona, Monaco oraz Dinamem Zagrzeb. Jego bilans, jeśli chodzi o boisko, a wynik końcowy, to komplet zwycięstw i 13 trzynaście strzelonych oraz 1 gol stracony przez Arsenal.
fot. Jakub Kiwior / Cyfrasport.pl
Takim samym dorobkiem, co londyńczycy, może pochwalić się Inter Mediolan. Mistrzowie Włoch zdobyli co prawda sześć bramek mniej, za to jako jedyni w stawce stracili jednego gola. W meczu z AS Monaco (10. miejsce) mediolańczycy mogą dopełnić formalności i zagwarantować sobie udział w 1/8. Zespół z Lombardii jest bardzo konsekwentny w Lidze Mistrzów. Jeśli wygrywa to zazwyczaj 1:0 (czterokrotnie), jedną porażkę poniósł także w stosunku 0:1. Udział we wszystkich meczach zanotował Piotr Zieliński – w większym lub mniejszym wymiarze czasu. Najmniej minut na murawie (29 oraz 19) spędził z BSC Young Boys oraz Spartą Praga ostatnio. W pozostałych pojedynkach wychodził w pierwszej jedenastce, notując komplet minut w trzech starciach (Crvena Zvezda, RB Lipsk, Bayer Leverkusen).
„Zielu” ostatnimi czasy gra coraz więcej w Interze. I daje też konkrety, co było widać w ligowym spotkaniu z US Lecce. – Zieliński to znakomity zawodnik, który bardzo dobrze się z nami zintegrował i cały czas się rozwija. Jesteśmy z niego niezwykle zadowoleni. Ostatnio rozegrał trzy mecze w ciągu tygodnia i wolałem, aby tego wieczoru zaczął na ławce rezerwowych – mówił trener Interu Simone Inzaghi po starciu w Pradze, w którym polskim pomocnik wszedł z ławki. – Dał bardzo dobrą zmianę. Może grać zarówno w obronie, jak i ataku. Ma duże doświadczenie. To świetny nabytek i piłkarz, który bardzo dobrze wkomponował się w nasz zespół – dodał Inzaghi.
fot. Piotr Zieliński / Cyfrasport.pl
Inter w środowy wieczór podejmie Monaco. Ekipa z Księstwa to rywal szczególny w tym sezonie dla Polaków. Grała z nią Barcelona Lewandowskiego, Bologna i Arsenal, tak więc na rozkładzie Francuzów są wszyscy reprezentanci Polski z Champions League.
Wspomniany Lewandowski tym razem skonfrontuje się z Atalantą Bergamo, która jest siódma. To będzie konfrontacja najlepszej ofensywy z trzecią ofensywą. Ogromny wpływ na 26 goli strzelonych przez „Dumę Katalonii” w Lidze Mistrzów miał kapitan reprezentacji Polski. „Lewy” zdobył dziewięć bramek i zajmuje 1. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników rozgrywek. Tuż za nim jest kolega z drużyny – Raphinha (8 goli). Polski napastnik w minionej kolejce fazy ligowej Champions League zanotował dublet przeciwko Benfice.
– Mam najwyższy szacunek do Gasperiniego i do tego, jak wykonuje swoją pracę w Atalancie. To niewiarygodne, jest teraz ponad osiem lat w Atalancie i można zauważyć, co się dzieje, gdy klub ma zaufanie do dobrego trenera. To, co zrobili w ostatnich latach, jest niewiarygodne. Naprawdę uwielbiam ten styl, w jakim grają, bo jest unikalny w Europie. Grają bardzo dobrze i strzelają dużo goli. Są bardzo odważni w wyjazdowych meczach, więc musimy się tym zająć – mówi trener Barcelony Hansi Flick. Niemiecki szkoleniowiec zapowiedział, że w środę szansę w bramce ponownie ma dostać Wojciech Szczęsny.
– Ze Szczęsnym zawsze wygrywamy. Zarówno on, jak i Inaki są świetnymi bramkarzami. Decydujemy o obsadzie bramki wraz ze sztabem, to moja praca oraz pozostałych trenerów. Wybraliśmy Wojtka i była to właściwa decyzja. Czasem to kwestia przeczucia – podkreśla Flick.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.