My ludzie ze Zgłobnia śpiewamy dla Tadka. Od siebie – powiedział Andrzej Miłek po pierwszym koncercie zorganizowanym w miejscu urodzin Tadeusza Nalepy. Król polskiego rocka przyszedł na świat w tej właśnie wiosce pod Rzeszowem. Tu w czasie wojny nad jego niemowlęcą głową przeleciała kula i tu mieszkał wujek, który kupił mu pierwszą gitarę. Zatem Zgłobień to idealne miejsce, by świętować jego 80. Urodziny. Właśnie ogłasza pierwszy w kraju Konkurs Piosenek Tadeusza Nalepy. I czeka na ludzi, którzy chcieliby artyście zaśpiewać w nadzwyczajnym Widowisku!
Kiedy wiele szkół właśnie zamyka podwoje na wakacje, w Zgłobniu szykują się wielogodzinne próby przed wielkim śpiewaniem. 80. Urodziny Nalepy mają zachwycić publiczność. Zgłobień zaprasza więc wszystkich chętnych – dzieci i młodzieży do 18. roku życia – by spróbowała sił i wysłała zgłoszenie do Konkursu Piosenek Tadeusza Nalepy.
– Do 10 lipca czekamy na zgłoszenia solistów, duetów, kwartetów, a nawet chórów. Wystarczy nagrać filmik z piosenką wykonaną na dowolnym podkładzie, do karaoke itp. Kiedy zgłoszenie zostanie przez nas wybrane, zaprosimy wykonawcę do udziału w Widowisku, którym 26 sierpnia będziemy w Zgłobniu świętować „Urodziny Nalepy”. Koncert odbędzie się w Parku noszącym jego imię, a podczas imprezy odsłonięta zostanie tablica poświęcona muzykowi – mówi dziennikarz Tomasz Paulukiewicz, który wspólnie z nauczycielką Szkoły Podstawowej w Zgłobniu Krystyną Miłek, zainicjowali, a on również wyreżyserował, pierwszy koncert z piosenkami Tadeusza Nalepy w rodzinnej miejscowości artysty Miało to miejsce w ubiegłym roku. Występy dzieci i mieszkańców Zgłobnia, ich sąsiadów i przyjaciół stworzyły energetyczne widowisko – był w tym duch Nalepy, jednego z najwybitniejszych twórców w dziejach polskiej muzyki rozrywkowej. – Nie zamykajmy go w bluesowej niszy. Był królem rocka. Widziałem jak Jarocin klękał przed nim w piach – mówi Tomasz Paulukiewicz, który z Tadeuszem Nalepą współpracował przez wiele lat.
Nalepa – kompozytor, gitarzysta, wokalista i autor tekstów – dokonał w polskiej muzyce rozrywkowej znaczących artystycznych przełomów. Był autorem muzyki do ponad 200 piosenek. Są to nie tylko bluesy, ale także utwory rockowe, ballady, a nawet takie o charakterze popowym. Dają możliwości ukazania warsztatu i talentu wokalnego ich wykonawców, można je też interpretować na różnorakie sposoby i taka jest też idea Konkursu. A podczas Urodzin Nalepy w Zgłobniu widzów czeka wiele artystycznych niespodzianek. Piosenki Nalepy zostaną wykonane nie tylko w charakterystycznych dla niego stylach, ale pragnąc ukazać ich niezwykły wymiar, również na jazzowo, na ludowo, a nawet przez kwartet smyczkowy i chór parafialny. Akompaniował im będzie zespół pod przewodnictwem Jerzego Czeluśniaka. Na pewno zagra gitarzysta Waldemar Rzeszut i perkusista Damian Drzał.
W ten sposób Zgłobień i gmina Boguchwała chcą dziełu Nalepy dać nowe życie i czerpać z niego inspiracje. Muzyczne dziedzictwo jako pierwsza postanowiła przypomnieć najmłodszym Krystyna Miłek, nauczycielka historii. To ona namówiła dzieci, aby szukały śladów Nalepy w Zgłobniu, a w bibliotece utworzono kącik z pamiątkami poświęconymi artyście, powstała również książka dla dzieci o Tadeuszu Nalepie. To z m.in. z niej dzieci mogły się dowiedzieć, że autor przeboju wszechczasów „Kiedy byłem małym chłopcem”, urodził się w ich miejscowości.
Nalepa mówił o sobie, że jest dzieckiem wojny, bo przyszedł na świat w 1943 roku. Niedługo potem na rzeszowszczyznę nadciągnął front i mały Tadzio o mało nie zginął. We wspomnieniach bliskich zachował się obrazek, jak ojciec przewozi go w wózku, a obok świszczą kule, bo trwa wymiana ognia między nacierającymi żołnierzami Armii Sowieckiej i cofającymi się Niemcami. Rodzina przeprowadziła się do Rzeszowa zaraz po wojnie i zamieszkała przy ul. Hetmańskiej. I to właśnie miasto ukształtowało „króla polskiego rocka” – Nalepa wolał to określenie od „ojca polskiego bluesa”.
Pochodził z muzykalnej rodziny. Jego dziadek Michał był prymistą w wiejskiej kapeli, która grywała na weselach i zabawach. Mama uwielbiała śpiewać, a ojciec chciał, by syn tak jak on nauczył się grać na akordeonie. W Zgłobniu pochowani są nie tylko dziadkowie Nalepy, ale i rodzice. Sam Nalepa (zmarł w 2007 roku) spoczywa na Powązkach.
Na dorobek artysty składa się obecnie kilkadziesiąt płyt, kompilacji, albumów koncertowych i materiałów video. Za życia wydał 20 premierowych płyt studyjnych. Jedną z zespołem Blackout, dziesięć z Breakout, a pozostałe pod własnym nazwiskiem, a także płytę i zapis video widowiska telewizyjnego z okazji 60 urodzin, zorganizowanego w Rzeszowie, a transmitowanego na żywo przez 2 programu TVP. Część z tych wydawnictw uzyskała status „złotej płyty”.
Komponował muzykę do spektakli teatralnych i filmów. Za muzykę do filmu „Śmierć Dziecioroba” otrzymał nagrodę główną na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Upamiętniono go na wiele różnych sposobów. Powstały o nim filmy oraz wiele reportaży telewizyjnych i radiowych. Wydana została też, wielokrotnie wznawiana, książka zawierająca – w formie wywiadu – jego wspomnienia. Po jego śmierci odbył się w Rzeszowie poświęcony mu „Breakout Festiwal” z udziałem wielu gwiazd polskiej muzyki. Ten telewizyjny koncert również ukazał się na dvd.
Organizowane są festiwale dedykowane jego twórczości, jak na przykład otwocki „Lep na Bluesa”. Artyści nagrywają płyty zawierające wyłącznie jego muzykę, a bardzo wielu ma na stale jego piosenki w swoim repertuarze. Co roku pod pomnikiem Nalepy w Rzeszowie zbiera się tłum gitarzystów, by wspólnie zagrać i zaśpiewać „Kiedy byłem małym chłopcem”. Na to granie będące częścią festiwalu Rzeszów Breakout Days, także przyjeżdżają dzieci ze Zgłobnia. Dba o to właśnie Krystyna Miłek.
Teraz Zgłobień zaprasza na Urodziny Nalepy do siebie.
Zgłoszenia na konkurs można nadsyłać do 10 lipca. Wszystkie szczegóły na: www.urodzinynalepy.pl oraz w mediach społecznościowych (https://www.facebook.com/people/Urodziny-Nalepy/100092478054361/)
