Delegacja przedstawicieli Radców handlowych z ponad 20 państw, na zaproszenie Marszałka Województwa Podkarpackiego Władysława Ortyla, w miniony poniedziałek przybyła na Podkarpacie. Wizyta rozpoczęła się w miejscu, które jest jednym z symboli rozwoju województwa podkarpackiego w ostatnich latach – Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym Aeropolis, gdzie działają 52 firmy zatrudniające ponad 7 tys. pracowników, a inwestycje przekroczyły 3,5 mld zł. Radcy handlowi wprost z portu lotniczego Rzeszów-Jasionka przejechali do sąsiadującego z lotniskiem Inkubatora Technologicznego, obok Podkarpackiego Centrum Nauki i Centrum Wystawienniczo-Kongresowego G2A Arena. To centrum strefy przemysłowej pod Rzeszowem, gdzie wielcy inwestorzy sąsiadują z rodzimymi firmami, a innowacje wspierane są na różne sposoby, m.in. przez organizowany przez Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego S.A. co roku dla inwestorów i startupów Carpathian Startup Fest.
– Kiedyś tu było tylko lotnisko i, jak to mówi się w Polsce, ściernisko, ale potem zaczęliśmy budować ten inkubator i Aeropolis. Od tego zaczął się dynamiczny rozwój tego miejsca, które stało się jednym z najważniejszych obszarów do inwestowania na Podkarpaciu – powiedział Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl witając gości. Zwrócił również uwagę na fenomenalne położenie regionu, którym krzyżują się drogi wiodące z zachodu na wschód i z południa na północ, a sąsiedztwo z granicą ma strategiczne znaczenie. – Nasza czołowa specjalizacja to lotnictwo i kosmonautyka, z której jesteśmy dumni – prawie 85 proc. produkcji przemysłu lotniczego naszego kraju powstaje właśnie tu, na Podkarpaciu. Bardzo dobrze rozwija się sektor motoryzacyjny, w regionie lokuje się także sektor informatyczny i telekomunikacyjny. Naszą czwartą specjalizacją jest Jakość życia, a więc to, co związane z ekologią, tradycyjną żywnością i terenami rekreacyjnymi. Staraliśmy się tak przygotować tę wizytę, aby wszystkie te zalety pokazać – zapewnił gospodarz województwa podkarpackiego.
W PPN-T Aeropolis goście spędzili całe popołudnie, odwiedzając takie firmy jak: produkującą panele fotowoltaiczne polską spółkę ML System i centrum serwisowe silników lotniczych EME Aero stworzone przez Lufthansę Technik oraz MTU Aero Engines. W kolejnych dniach zaplanowano wizytę w: Splast w Krośnie i Bury w Mielcu, a także w krośnieńskim Centrum Dziedzictwa Szkła. W programie nie zabrakło odwiedzin w winnicy, regionalnych restauracjach, okazji do zachwytu krajobrazami Pogórza Karpackiego i zamkiem w Łańcucie.
– To, co radcy zobaczą, będzie skutkowało przekazem do ich krajów – zauważył ambasador Jerzy Drożdż, dyrektor Biura Współpracy z zagranicą w Krajowej Izbie Gospodarczej. – Po wizycie przekażą do swoich krajów, jakie są możliwości, co sobą region prezentuje, jakie sektory gospodarki są tu rozwijane. Firmy z niektórych tych państw już tutaj funkcjonują. Odnoszę wrażenie, że może to się tylko zwiększyć. Niektórzy z radców chcieliby, aby to jak najszybciej zadziałało. Mamy tu osoby, które w ambasadach bezpośrednio odpowiadają za sprawy gospodarcze, przedstawicieli tak potężnych krajów, jak Chiny i Indie. Oczywiście wszystkie państwa są tak samo ważne. A silna gospodarka to także domena małej Belgii i Luksemburga.
Krajowa Izba Gospodarcza istnieje od 1990 roku i kontakty z województwem podkarpackim utrzymuje od dawna. – W ostatnich kilku latach Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego jest głównym partnerem w naszym flagowym wydarzeniu – Dyplomatycznym Otwarciu Roku, będącym promocją gospodarczą Polski. To nas bardzo cieszy, bo Podkarpacie jest fenomenalnym regionem. Z Klubem Radców Handlowych byliśmy tu już kilka lat temu. Przy tempie wydarzeń na świecie, w Europie i w Polsce, tamta wizyta wydaje się jednak bardzo odległa. Przez te ostatnie kilka lat region zyskał na znaczeniu – stwierdził Jerzy Drożdż.
Ambasador dodał, że tragedia w Ukrainie po agresji Rosji na ten kraj, spowodowała, że województwo podkarpackie zaistniało na mapie Europy jako miejsce ważne i strategiczne w skali całego kraju.
– Powstał tu hub logistyczny i coraz więcej osób odwiedza ten region nie tylko dlatego, że trwa wojna za wschodnią granicą, ale także po to, aby poznać to miejsce. Także w celach biznesowych – podkreśla Jerzy Drożdż, zwracając uwagę, że choć w regionie i Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym „Aeropolis” są obecni duzi gracze i światowe marki, to najbardziej cieszy, że małe i średnie przedsiębiorstwa także dobrze dają sobie tu radę i to w czasach wielu zmian geopolitycznych i gospodarczych.
Podkarpacki Park Naukowo-Naukowo Technologiczny Aeropolis w ostatnim czasie odwiedza coraz więcej zagranicznych gości zainteresowanych współpracą gospodarczą i inwestycjami. Zdaniem Mariusza Bednarza, prezesa RARR S.A. to pokazuje, że Podkarpackie jest postrzegane jako województwo, które rozwija się i jest otwarte na innowacje. – To przełoży się na inwestycje, które będą mieć znaczenie dla całego regionu. Dziś gościmy przedstawicieli ponad 20 krajów odpowiedzialnych w ambasadach za sprawy gospodarcze i jest duża szansa na nawiązanie współpracy. Mamy się czym pochwalić. Są tu wysokie technologie, a nasze inteligentne specjalizacje odpowiadają rozwijającym się sektorom gospodarek wielu państw.
Świat patrzy na Rzeszów i Podkarpacie przez pryzmat wojny w Ukrainie i wie, że ze względu na swoje położenie ten region będzie odgrywał istotną rolę po jej zakończeniu. – Drugi powód zainteresowania regionem jest taki, że pandemia doprowadziła do relokacji biznesów na całym świecie. Obserwujemy bardzo duży wzrost zainteresowania inwestorów, którzy poszukują na Podkarpaciu miejsca do prowadzenia działalności gospodarczej. W naturalny sposób szukają go inwestorzy ukraińscy, ale także z całej Europy. Są oni obsługiwani przez Centrum Inwestora i Eksportera w Urzędzie Marszałkowskim, a także Centrum Obsługi Inwestora w naszej Agencji. To projekty, które wymagają czasu, ale efekty będą widoczne – zapewnia prezes RARR.
