Młodzi naukowcy z Podkarpacia, którzy dziś startują z własnym robotem w konkursie już wkrótce zaczną przekładać swoje umiejętności i doświadczenia na praktyczne zastosowania w przemyśle, czy gospodarce. Prawdopodobnie część z nich wyjedzie. Bardzo bym chciał, żeby pamiętali o tym, gdzie zaczynali, że mieli w Podkarpackim możliwości szlifowania swojego talentu i rozwijania umiejętności technicznych – powiedział otwierając konkurs Władysław Ortyl, Marszałek Województwa Podkarpackiego.
Oprócz marszałka, konkurs uroczyście zainaugurowali: Dorota Nowak-Maluchnik – Podkarpacka Kurator Oświaty, Andrzej Czarnecki – Dyrektor komunikacji w Pratt & Whitney i prezes Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza wraz z Łukaszem Szubą dyrektorem fundacji, a także prof. Jarosław Sęp – Prorektor Politechniki Rzeszowskiej ds. rozwoju i współpracy, prof. Bartosz Miller – Prorektor Politechniki Rzeszowskiej ds. studenckich i umiędzynarodowienia, Mateusz Salach reprezentujący Rzeszowską Grupę IT, Michał Tabisz – prezes PCI, dr Marek Bolanowski – wiceprezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego. Specjalne oklaski otrzymał jednak gość specjalny. Robot, będący kopią popularnego muzyka Maty.
Była to już 4 edycja Xchallenge, ale zdecydowanie rekordowa pod względem liczby uczestników. Do konkursu w Jasionce stanęły roboty z najodleglejszych zakątków Polski, w tym ze Szczecina, a nawet zza granicy. Rywalizacja odbywała się w trzech głównych konkurencjach. Pierwsza z nich: Smash Bots polegała na walce ze sobą półkilogramowych robotów wyposażonych w piły, młoty i bębny w zamkniętej, izolowanej arenie. Druga to Task Hunters. Poświęcona była całkowicie tematyce pirackiej, a wykonywane w niej konkurencje nawiązywały do zadań na statku np. podnoszenie żagli, przesuwanie wajchy, czy zbieranie monet. Ostatnia konkurencja – ROBO motion dla robotów autonomicznych, czyli bez zdalnego sterowania. Tu roboty mogły się sprawdzić aż w 15 różnych kategoriach. Testowano ich szybkość w jeździe wzdłuż linii, jazdę po suficie, jazdę z przeszkodami lub sprawność w walce z drugim robotem.
Trafiliśmy na taki moment w naszym życiu, gdzie sztuczna inteligencja łączy się ze światem fizycznym, technicznym, robotyką. Spotykamy się z tym na każdym kroku, chociażby używając smartfonów. Te zawody to genialne uzupełnienie, tworzenie przestrzeni, w której młodzi ludzie mogą się ze sobą spotkać, nawiązać relacje, mają okazje porozmawiać ze specjalistami np. z firmy Pratt & Whitney Rzeszów, którzy chętnie udzielą im swoich wskazówek do stosowania w pracy nad innowacjami – podkreślił w trakcie konkursu Andrzej Czarnecki, prezes Zarządu Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza.
Organizatorami konkursu byli: Fundacja Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza, Rzeszowska Grupa IT, RoboLAB, PCI, Polskie Towarzystwo Informatyczne oddział Podkarpacki i Politechnika Rzeszowska. Wydarzenie wspierali Pratt & Whitney Rzeszów, Województwo Podkarpackie i Miasto Rzeszów.
Xchallenge to obok konkursu również duży piknik kosmiczny z rozmaitymi stoiskami tematycznymi. Na uczestników czekało 25 wystawców, związanych nie tylko z kosmosem, ale również z nowymi technologiami. Partnerzy oferowali odwiedzającym pokazy, warsztaty, a nawet seanse w planetarium, czy X-perymenty dla całych rodzin w ramach Dziecięcego Uniwersytetu Technicznego.
Do wykonania aren na konkurs robotów wykorzystaliśmy ponad 7 ton materiałów, a całe wydarzenie obsługiwało ponad 100 organizatorów, sędziów i wolontariuszy. Ten szeroki wachlarz wyzwań, jak i imponująca liczba uczestników i robotów, zagwarantowała emocje na najwyższym poziomie – podsumowuje Łukasz Szuba, dyrektor Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza.
Xchallenge to jedno z ostatnich wydarzeń towarzyszących I Podkarpackiemu Festiwalowi Nauki i Innowacji, który odbywał się w dniach 12-15 listopada w Jasionce. To naukowe święto zgromadziło ponad 10 tysięczną publiczność, głównie młodych ludzi. Mogli oni uczestniczyć w ciekawych debatach, prelekcjach i wystąpieniach, odwiedzić dziesiątki świetnych ekspozycji, których wspólnym mianownikiem były nauka, technologie i innowacje. Na szczęście organizatorzy już myślą o terminie kolejnego festiwalu.
Mam nadzieje, że przez te 4 dni wiele młodych ludzi odkryło w sobie nowe pasje, albo chociaż ugruntowało przekonanie, że warto je rozwijać. Nie chodzi tu tylko o te pasje technologiczne, ale pasje do zmieniania świata, bo innowacje są tak na prawdę procesem zmieniania świata na lepszy – podsumowuje Michał Tabisz, prezes Podkarpackiego Centrum Innowacji, inicjatora i głównego organizatora festiwalu.
