11 mandatów do Sejmu jest do podziału w okręgu krośnieńsko-przemyskim. Wyniki głosowania przesłane ze wszystkich komisji obwodowych, a Państwowa Komisja Wyborcza potwierdziła już oficjalnie, że zwycięzcą jest tu PiS, który zdobył 54,7 proc. głosów, a najwięcej w PiS-ie Marek Kuchciński. W porównaniu z poprzednimi wyborami wynik jest jednak o niemal 9 proc. gorszy i oznacza jeden mandat mniej. Bierze go Konfederacja Wolność i Niepodległość. Do sejmu wchodzi Andrzej Zapałowski, który zdobył najwięcej głosów.
Chociaż sympatie wyborców w okręgu wyborczym nr 22 poprzesuwały się między partiami i kandydatami, to najważniejszą zmianą jest przesunięcie mandatu z rąk PiS do Konfederacji – PiS ma 7 zamiast 8 mandatów, a Konfederacja, która nie miała dotąd posła z okręgu krośnieńsko-przemyskiego, wprowadza do sejmu jednego. Natomiast tak jak przed czterema laty 2 mandaty wziął Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni, tak i teraz je zachował. Z kolei 1 mandat, jaki miał w 2019 roku PSL, teraz przypada Trzeciej Drodze Polska 2050 Szymona Hołowni – Polskie Stronnictwo Ludowe. Mandatu ze względu na słaby wynik nie zdobędzie tu Nowa Lewica. Poza sejmem znajdą się Bezpartyjni Samorządowcy i Ruch Dobrobytu i Pokoju.
PiS zdobył ponad 50 proc. głosów
Procentowo poparcie rozłożyło się w sposób następujący:
PiS – 54,7 proc.
KO .N IPL Zieloni – 15,85 proc.
Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni – PSL – 13,79 proc.
Konfederacja Wolność i Niepodległość – 8,62 proc.
Nowa Lewica – 4,47 proc.
Bezpartyjni Samorządowcy – 2,07 proc.
Ruch Dobrobytu i Pokoju – 0,50 proc.
W sumie oddano wyborcy w okręgu krośnieńsko-przemyskim oddali 441 996 głosów. To także tu są gminy z najwyższą i najniższą frekwencją na Podkarpaciu. Rekord padł w gm. Cisna – 85,83 proc., w przeciwieństwie do gm. Komańcza, w której w wyborach wzięło udział 58,27 proc. uprawnionych.
Marek Kuchciński wciąż liderem. Traci Adam Śnieżek
Najbardziej prawdopodobną listę posłów podawaliśmy już po sprawdzeniu wyników poszczególnych kandydatów. Wieczorem potwierdziła ją PKW. I tak do sejmu wchodzą:
PiS
Marek Kuchciński – 50 519 głosów
Anna Schmidt-Rodziewicz – 28 692 głosy
Piotr Uruski – 22 703 głosy
Maria Kurowska – 20 813 głosów
Teresa Pamuła – 15 273 głosy
Piotr Babinetz – 12 829 głosów
Tadeusz Chrzan – 12 184 głosy
Koalicja Obywatelska:
Joanna Frydrych – 29 681 głosów
Marek Rząsa – 13 510 głosów
Trzecia Droga:
Bartosz Romowicz – 21 527 głosów
Konfederacja:
Andrzej Zapałowski – 14 475 głosów
W przypadku listy PiS w tych wyborach absolutnym liderem z wynikiem ponad 50 tys. głosów pozostaje Marek Kuchciński. Jego wynik jest wprawdzie o niemal 11 tys. gorszy niż cztery lata temu, ale w tym okręgu i tak niemal dwa razy lepszy niż w przypadku pozostałych kandydatów. Wzrosło natomiast poparcie dla Anny Schmidt-Rodziewicz, Piotra Uruskiego i Marii Kurowskiej. Ta czwórka identycznie jak w poprzednich wyborach jest w pierwszej czwórce zwycięzców. Znacznie więcej głosów zdobyła też Teresa Pamuła (o ponad 2 tys.) i Tadeusz Chrzan (o ponad tysiąc), a nieznacznie mniej niż w 2019 r. – Piotr Babinetz. Mandatu nie zdobył Adam Śnieżek, który zastąpił w ławach poselskich Stanisława Piotrowicza, kiedy ten został wybrany do Trybunału Konstytucyjnego. Miejsce w sejmie zapewniło mu wtedy 11177 głosów wyborców. Tym razem zdobył ich nawet więcej 11716, ale wobec spadku poparcia dla PiS, do sejmu nie wejdzie.
Wprawdzie Koalicja Obywatelska nie poprawiła w okręgu 22 wyniku sprzed czterech lat, ale politycy z pierwszych miejsc mogą być zadowoleni. Jedynka z tej listy, czyli posłanka Joanna Frydrych ma ponad 10 tys. głosów, a więc o 50 proc. więcej niż w poprzednich wyborach. O 3 tys. więcej głosów zdobył Marek Rząsa. Trzeci wynik na liście, ale nie dający już mandatu poselskiego, przypadł Marcinowi Piotrowskiemu, twórcy Festiwalu Folkowisko z Gorajca. Zagłosowało na niego 4235 osób – znacznie więcej niż na Antoniego Pikula, który otrzymał lepszy wynik niż w 2019 r.
Imponujący jest wynik Bartosza Romowicza, który był jedynką na liście Trzeciej Drogi. Od początku uważany za faworyta burmistrz Ustrzyk Dolnych zdobył ponad 21,5 tys. głosów i na pewno znajdzie się w sejmie. Poza lekarzem Dariuszem Sobierajem najlepsze wyniki na tej liście zrobili także samorządowcy: starosta przemyski Jan Pączek i ostatni na liście Zdzisław Zadworny, burmistrz Cieszanowa.
Wynik Andrzeja Zapałowskiego z Przemyśla może nie imponuje w porównaniu z kandydatami z pierwszych miejsc na innych listach, ale zapewnia mandat. Jest też dwa razy lepszy niż najlepszy wynik kandydata Nowej Lewicy w tym okręgu. Łukasz Rydzik zdobył zaledwie 7,2 tys. głosów i przy słabym wyniku swojego komitetu do Sejmu nie wejdzie.