Biznes na starcie

Dobry PR nie jest zły. O zarabianiu słowem na Tydzień Przedsiębiorczości 2013

Artykuł Partnera
Dodano: 21.11.2013
8858_pr-photl
Share
Udostępnij
Trwa właśnie Tydzień Przedsiębiorczości, zaś za chwilę rozpocznie się Europejski Tydzień Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Te dwa wydarzenia obfitują w liczne konferencje oraz warsztaty skierowane do właścicieli firm oraz osób zastanawiających się na rozpoczęciem własnej działalności. Wyjątkowo dużo pojawiło się szkoleń dotyczących zagadnień związanych z marketingiem, budowaniem wizerunku oraz marki. Okazuje się, że „mali” przedsiębiorcy nie wierzą w skuteczność tych działań i niestety wiele na tym podejściu tracą.
 
Ulotki, prosta strona internetowa i od czasu do czasu linki sponsorowane. Tak najczęściej reklamują się mali przedsiębiorcy. O skorzystaniu z dóbr PR (ang. public relations) większość z nich nie chce nawet słyszeć.
 
– Jeden z bohaterów kultowego filmu "Rejs" mówił, że najbardziej lubi te piosenki, które już zna. Podobnie jest z reklamą. Mali przedsiębiorcy korzystają z najprostszych form, bo po prostu im ufają najbardziej. Niestety nie zważają na ich skuteczność. Drukują ulotki czy foldery "bo tak robią wszyscy". – mówi Szymon Ostrowski, właściciel Akademii Przedsiębiorcy i ekspert ds. małej przedsiębiorczości.
 
PR nie jest wśród nich popularny. Boją się, że zbyt duży rozgłos im zaszkodzi. Prowadzą biznes zgodnie z zasadą „pieniądze lubią ciszę”.
 
– Właściciele małych, lokalnych firm wolą pracować w spokoju, bez obaw o nieprzychylne komentarze i nadmierne zainteresowanie opinii publicznej. – dodaje Ostrowski. 
 
Dzieje się tak, ponieważ przedsiębiorcy, zwłaszcza ci, którzy na rynku są już od wielu lat i mają ugruntowaną pozycję, nie wiedzą, na czym dokładnie polega PR i nie wiedzą jak zbadać skuteczność takich działań. Potwierdzeniem tego są słowa Pana Mateusza, który prowadzi własną firmę informatyczną. Jego zdaniem zamiast wydawać kilkaset lub kilka tysięcy złotych na public relations, lepiej zainwestować w dobrego handlowca. 
 
– Współpraca z handlowcem daje większe prawdopodobieństwo pozyskania klienta. Poza tym handlowca łatwiej rozliczyć za wykonaną pracę. – mówi.
 
EKSPERCI POSZUKIWANI
 
Zgoła odwrotne zdanie na temat PR’u ma tzw. pokolenie Y, które właśnie weszło na rynek pracy. Po latach obserwacji swoich rodziców, starszych znajomych, przedstawiciele tego pokolenia przekonują, że praca może być pasją, a nie przykrym obowiązkiem. Właśnie w ten sposób rodzą się ich pomysły na biznes. Zakładając firmę oferujemy nasze najlepsze umiejętności – czy zatem nie jesteśmy ekspertem w swojej dziedzinie? 
 
– W swojej karierze spotkałem wielu przedsiębiorców, każdy miał na siebie jakiś pomysł. Często mają oni olbrzymią wiedzę o tym, co robią i na czym zarabiają, ale nie potrafią o tym mówić. Bywa też tak, iż nawet jeśli chcieliby gdzieś zaistnieć, opowiedzieć o sobie, to nie wiedzą od czego zacząć. – mówi Szymon Ostrowski.
 
Młodzi przedsiębiorcy podejmują ryzyko zarabiania na swojej pasji wykorzystując do tego PR. Jednak nie zawsze czynią to bez obaw.  
 
– Jeśli myślimy o swojej firmie jako tej, która ma rozwijać się przez lata, nie warto oszczędzać na nowoczesnych działaniach promocyjnych jak np. public relations. Zaufanie nowych klientów czy kontrahentów w obecnych czasach niełatwo jest pozyskać. Wizerunek firmy wiarygodnej i rzetelnej naprawdę pomaga. Ale najpierw trzeba go zbudować.  Problemem dla wielu przedsiębiorców jest określenie kluczowych punktów, do których ma doprowadzić PR. Niewielu właścicieli firm zdaje sobie też sprawę z tego, jak badać efektywność działań wizerunkowych. – mówi Bartłomiej Wąsiński, właściciel sklepu z kawą wypalaną na życzenie my-coffee.pl
 
W przypadku mikro i małych przedsiębiorstw, PR zadziała najskuteczniej jeśli z właściciela firmy uczynimy eksperta. Zwykle jego wiedza i doświadczenia są do tego właściwą bazą.
 
– Obsługa PR przyniesie zdecydowanie lepszy efekt w działalności nastawionej na eksperckość.  Konkretnie? Właściciel dobrze prosperującego sklepu osiedlowego i osoba świadcząca usługi aranżacji mieszkań mogą używać tych samych metod reklamy, tj. linków sponsorowanych czy tradycyjnej reklamy w prasie lokalnej. Jednak to przedstawicielowi tego drugiego bardziej potrzebna będzie dobra strategia PR. – wyjaśnia założyciel Akademii Przedsiębiorczości.
 
I dodaje: – Należy także pamiętać, iż mała firma to nie jest korporacja. Rządzi się innymi prawami. Zamiast skomplikowanej, potrzebna jest prosta strategia komunikacyjna. Taka, która pozwoli właścicielowi firmy swobodnie mówić o pieniądzach i czuć dumę z sukcesu, który osiągnął.
 
NAUCZ SIĘ MÓWIĆ I ZARABIAJ SŁOWEM

Aby zacząć korzystać w odpowiedni sposób ze słowa pisanego, najpierw warto nauczyć się mówić o prowadzonej działalności.
 
– Opowiadanie o sobie jest chyba najtrudniejszą rzeczą w biznesie, ale bardzo istotną. Dzięki słowom możemy sprzedać nasz produkt czy usługę. Warto poszukać kogoś, kto nas tego nauczy. – radzi Szymon Ostrowski.
 
Obecnie wiele organizacji, trenerów biznesu oraz praktyków biznesu oferuje szkolenia z zakresu posługiwania się językiem pisanym, a także autoprezentacji. Warto poszukać warsztatów, które będą dopasowane do indywidualnych oczekiwań i potrzeb przedsiębiorcy. Dobrą okazją do poszukiwań ciekawych bezpłatnych spotkań i szkoleń jest trwający właśnie Tydzień Przedsiębiorczości. 
 
DWA TYGODNIE DLA PRZEDSIĘBIORCÓW
 
18 listopada rozpoczął się Światowy Tydzień Przedsiębiorczości, który potrwa do 24 listopada br. Już następnego dnia – 25 listopada br. – rozpocznie się natomiast Europejski Tydzień Małych i Średnich Przedsiębiorstw 2013 (potrwa do 30.11.2013 r.). 
 
Przez te dwa tygodnie w całym kraju organizowane są różnego rodzaju wydarzenia dla aktualnych i przyszłych właścicieli firm. 
Share
Udostępnij

Nasi partnerzy