Sport

WTA 1000 w Rzymie – ważne wygrane Fręch i Linette

Źródło: Polski Związek Tenisowy
Dodano: 10.05.2025
Fot. ITF / Źródło: Polski Związek Tenisowy
Fot. ITF / Źródło: Polski Związek Tenisowy
Share
Udostępnij

Sukcesy zawodniczek LOTTO PZT Team w 2. rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie: Magdalena Fręch (nr 26.) pokonała byłą liderkę rankingu Wiktorię Azarenkę 7:5, 6:4, Magda Linette (32.) wygrała 1:6, 6:4, 6:1 z Greczynką Marię Sakkari, byłą trzecią tenisistkę świata.

To oznacza, że w 1/16 finału na kortach ziemnych Foro Italico wystąpią w komplecie trzy polskie tenisistki, które znalazły się w głównej drabince. Magdalena i Magda dołączyły w piątek do broniącej tytułu Igi Świątek. Wiceliderka rankingu WTA już w czwartek odniosła w Rzymie pierwsze zwycięstwo w czwartek, tracąc tylko jednego gema w pojedynku z Włoszką Elisabettą Cocciaretto, startującą z dziką kartą. W sobotę czeka ją spotkanie z rozstawioną z numerem 29. Amerykanką Danielle Collins.

W piątek jako pierwsza do gry wyszła Magda Linette, sklasyfikowana na 32. miejscu w rankingu WTA i rozstawiona w drabince z tym samym numerem. Po drugiej stronie siatki stanęła była trzecia tenisistka świata (w 2022 r.) Maria Sakkari, która obecnie, po kontuzjach, zajmuje obecnie 81. pozycję i próbuje wrócić do światowej czołówki. Obie spotkały się dwa tygodnie temu w tej samej fazie imprezy WTA 1000 w Madrycie i wówczas w dwóch setach lepsza okazała się Greczynka.

Tym razem poznanianka zrewanżowała się jej za tamten wynik, chociaż wynik pierwszego seta 1:6, jaki wyświetlił się po 40 minutach gry, mógł budzić niepokój polskich kibiców. Jednak w drugiej partii Magda zaczęła skutecznie stawiać opór rywalce i stopniowo przejmować inicjatywę w grze. Choć i tu nie obyło się bez nerwów, gdy w siódmym gemie do zera przegrała własny serwis na 3:4.

W ósmym gemie sytuacja Magdy była nie do pozazdroszczenia, ale wybroniła się ze stanu 0-30 i 40-40, po czym odrobiła stratę i wyszła na 4:4, a potem na 5:4 choć przy własnym podaniu musiała bronić trzy break pointy. Przy 5:4 ponownie przełamała serwis Greczynki i wynikiem 6:4 rozstrzygnęła na swoją korzyść losy drugiego seta.

Do trzech wygranych gemów z rzędu dorzuciła trzy kolejne na otwarcie decydującej partii. Była bliska podwyższenia na 4:0, ale wypuściła z rąk dwa okazje do kolejnego przełamania i Maria wyszła na 1:3. Jednak trzy ostatnie gemy zapisała na swoim koncie zawodniczka LOTTO PZT Team i AZS Poznań. Odniosła ważne zwycięstwo po dwóch godzinach i siedmiu minutach gry.

Magda już po raz drugi pokonała Sakkari, podobnie jak w 2019 roku, więc poprawiła bilans ich meczów na 2:1. Kolejną rywalką Linette w stolicy Włoch będzie zwyciężczyni wieczornego pojedynku rozstawionej z numerem czwartym Amerykanki Coco Gauff z Kanadyjką Victorią Mboko, jedną ze zwyciężczyń kwalifikacji.

O minutę krócej, choć wszystko zakończyło się w dwóch setach, walczyła w drugiej rundzie Fręch, numer 26. w drabince. Zawodniczka LOTTO PZT Team w bardzo wyrównanym meczu okazała się lepsza od byłej liderki rankingu Wiktorii Azarenki 7:5, 6:4.

Rywalizację rozpoczęły obustronne przełamania. Potem niemal do samego końca obie konsekwentnie utrzymywały własne podania, choć Azarenka miała w ręku break pointa na 5:4, ale nie wykorzystała tej szansy. Na dodatek zmarnowała aż trzy okazje do doprowadzenia do tie-breaka, bowiem w 12. gemie miała 40-15 i jeszcze przewagę. Ostatecznie straciła serwis i pierwszego seta, po 63 minutach.

Również na otwarcie drugiej partii obie tenisistki miały problemy w swoich gemach, czego skutkiem były cztery kolejne breaki. Tę serię przerwała Fręch, która zdobywając trzy kolejne gemy odskoczyła na 5:2.

Przy 5:3 i 40-30 Polka nie wykorzystała pierwszego meczbola, po czym nieoczekiwanie straciła podanie. Jednak chwilę później zrewanżowała się rywalce i przełamała ją przy drugiej takiej piłce, po godzinach i sześciu minutach. Było to ich drugie spotkanie, a zawodniczka LOTTO PZT Team wyrównała ich bilans na 1-1.

W niedzielę Fręch czeka pojedynek z ósmą obecnie tenisistką świata Chinką Zheng Qinwen, złotą medalistką igrzysk olimpijskich w Paryżu (2024).

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy