Po trudnym zakończeniu sezonu 2024, kiedy zmieniła trenera, odbyła krótkie zawieszenie z powodu dopingu i straciła pozycję lidera rankingu, Świątek jak dotąd jest zadziwiająco konsekwentna. Grała w ośmiu turniejach, docierając co najmniej do ćwierćfinału w każdym z nich.
„Oczywiście, jestem zadowolona z konsekwencji” – powiedziała Świątek reporterom w poniedziałek w Rzymie. „To jest coś, czego zawsze chcę. Nie ma turnieju, w którym wchodzę i nie jestem przygotowany.
„Czuję, że jestem bardziej konsekwentna, niż w poprzednich latach. Ale na pewno chcę też wygrać kilka turniejów – to też jest cel”.
Dla Igi Świątek Internazionali d’Italia to świetne miejsce na początek. Wygrała tu trzy z czterech ostatnich tytułów i znów świetnie rozpoczęła sezon 2025. Dzisiaj Świątek pokonała włoszkę z dziką kartą – Elisabet Cocciaretto 6-1, 6-0 w niecałą godzinę.
Świątek wygrała 28 z 35 punktów serwisowych i nie miała break pointa. To było jej 18. zwycięstwo z rzędu w Rzymie w dwóch setach i jej dziewiąty set 6-0 na turnieju. Świtek ma teraz 33 „bajgle” w wydarzeniach WTA 1000, czym zrównała się z Wiktorią Azarenką.
Kolejną przeciwniczką Igi Świątek będzie zwyciężczyni w rywalizacji miedzy Danielle Collins a Elena-Gabriela Ruse w meczu trzeciej rundy w sobotę.
Czytaj także:
