„Bo wydawało się to takie odległe” – powiedziała później Świątek. „Czuję się już doświadczoną zawodniczką, wygrywając wcześniej turnieje Wielkiego Szlema, ale nigdy nie spodziewałam się, że wygram ten”.
Teraz, gdy już zaznaczyła to trudne do uchwycenia pole, pojawia się pytanie: Czy jest coś, czego nie może zrobić?
Najnowsze potwierdzenie, że Świątek znów jest w niebezpiecznej formie, pojawiło się w środę po południu w Montrealu, kiedy pokonała kwalifikantkę Guo Hanyu 6-3, 6-1 w meczu drugiej rundy w Omnium Banque Nationale.
Trzeba zapisać ten fakt w protokole, że wygrywając cztery pierwsze gemy, Świątek doprowadziła swój imponujący wynik do 24 kolejnych gemów. Jak to możliwe? Wygrała dwa ostatnie gemy pierwszego seta w półfinale Wimbledonu przeciwko…Belinda Bencic i zakończyła drugiego seta wynikiem 6:0. A potem poprowadził perfekcyjnie 6:0, 6:0 przeciwko Amandzie Anisimovej w finale.
Świątek wygrała swój 63. z rzędu mecz otwarcia WTA Tour, co nie zdarzyło się od czasu, gdy Monica Seles wygrała 64 mecze z rzędu w latach 1990–1996.
Podsumowując, kiedy Guo przełamała jej serwis w piątym gemie, Świątek przegrała swój pierwszy gem od 20 dni – co oczywiście obejmowało wakacje nad morzem. Kolejnym przeciwnikiem rozstawionej z numerem 2 jest zwyciężczyni późniejszego meczu z rozstawioną z numerem 27.Anastazja Pawluczenkowa i Ewa Lys w piątek.
Guo, 27-latka z Chin, to znakomity debelowiec, która w tym roku zdobył dwa tytuły (w Bad Homburgu i Adelajdzie) z partnerką Alexandrą Panovą. Guo rozpoczęła rok na 538. miejscu w rankingu, ale udało się jej wygrać jeden mecz kwalifikacyjny w Montrealu.
Zwyciężyła 6-3, 6-3 w pierwszej rundzie nadJ ulia Putincewa
To było pierwsze zwycięstwo Guo w karierze w turnieju głównym WTA. Jak można było się spodziewać, nie była w stanie dorównać Świątek.
Świątek przełamała serwis Guo sześć z ośmiu razy, poprawiając tym samym swój najwyższy odsetek wygranych returnów w Hologic WTA Tour do 47 – 102 z 221. Bilans Świątek w meczach z zawodniczkami spoza pierwszej 200. wynosi obecnie 21-1.
Czytaj także:
