Pierwszy turniej Ligi Narodów mężczyzn Biało-Czerwoni rozgrywają w Chinach w terminie 11-15 czerwca. W środę Polacy na inaugurację zmierzyli się z Holandią. W kolejnych dniach czekają ich spotkania odpowiednio z Japonią (12 czerwca), Turcją (14 czerwca) i Serbią (15 czerwca).
– Dla nas tegoroczna edycja Ligi Narodów będzie poniekąd czymś nowym, ponieważ mamy w drużynie wielu nowych i młodych zawodników. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani i sami jesteśmy ciekawi tego, jak zaprezentujemy się podczas pierwszych meczów VNL. Gramy z czterema bardzo dobrymi drużynami i mam nadzieję, że to będą dobre spotkania – powiedział przed rozpoczęciem turnieju Rafał Szymura, przyjmujący reprezentacji Polski.
Pierwsze akcje były dość nerwowe po obu stronach siatki 3:3. Chwilę później serią dobrych zagrywek popisał się Rafał Szymura 7:5. W dalszej części tej premierowej odsłony spotkania Polacy utrzymywali równy rytm gry 16:12. Holendrzy popełniali dość proste błędy. W polu serwisowym po stronie polskiej nieźle sobie radził Mateusz Poręba. Rywale nie mieli zamiaru składać broni. W drugiej części tej partii zaczęli lepiej spisywać się w obronie i kontrataku 17:18. Ostatnie akcje były zacięte i emocjonujące. W kluczowych momentach chłodną głowę zachowali Biało-Czerwoni. Seta skutecznym atakiem po bloku zakończył z prawego skrzydła Kewin Sasak 25:22.
Set numer dwa zaczął się od gry punkt za punkt 4:4. Kolejne dobre ataki Szymury i Artura Szalpuka dały Polsce prowadzenie 12:10. Podopieczni Nikoli Grbicia sukcesywnie powiększali swoją przewagę. Naprawdę bardzo dobrze radzili sobie w kontrataku, m.in. Szalpuk i Sasak 15:11. Druga część tej partii była kopią pierwszej. Podopieczni Joela Banksa wyrównali wynik 19:19 i 22:22. Tym razem równą końcówkę na swoja stronę rozstrzygnęli Holendrzy 25:22.
Set numer trzy zaczął się od równej gry punkt za punkt 8:7. W polskim zespole na środku siatki ręki nie zwalniał Poręba 10:8. Należało jednak pochwalić Holendrów za utrzymywanie również równej gry w ataku. W drugiej części tego seta po stronie polskiej bardzo dobrze spisywali się zmiennicy, m.in. Michał Gierżot oraz Alaksiej Nasiewicz 23:18. Polscy zawodnicy tym razem zachowali odpowiednią koncentrację do końca i nie dali sobie już wyrwać z rąk wygranej. Tę partię udaną kiwką zakończył Szalpuk 25:22.
W kolejnym secie reprezentacja Polski kontynuowała swoją dobrą grę, dość szybko wypracowując dwa punkty przewagi 8:6. Holendrzy walczyli. Z akcji na akcję coraz lepiej spisywali się w elemencie bloku 12:12. Chwilę później mieliśmy dłuższą przerwę w grze wynikającą z przedłużającego się sprawdzania challenge. Polaków ta sytuacja absolutnie nie wybiła z rytmu 22:18. Mecz skutecznym atakiem z prawego skrzydła zakończył Sasak 25:22. Tym samym Biało-Czerwoni do tabeli dopisują cenne trzy punkty!
Polska – Holandia 3:1 (25:22, 22:25, 25:22, 25:22)
Polska: Artur Szalpuk, Rafał Szymura, Szymon Jakubiszak, Kewin Sasak, Mateusz Poręba, Jan Firlej, Maksymilian Granieczny (libero) oraz Alaksiej Nasiewicz, Jakub Nowak, Łukasz Kozub, Michał Gierżot.
Holandia: Wessel Keemink, Michiel Ahyi, Cornelis Luuc van Der Ent, Tom Koops Jeffrey, Bennie Junior, Michael Parkinson, Tuinstra Klok (libero) oraz Silvester Meijs, Joris Berkhout, Yannick Bak.
Program i wyniki Ligi Narodów w Xi’an
11 czerwca (środa)
Polska – Holandia 3:1 (25:22, 22:25, 25:22, 25:22)
12 czerwca (czwartek)
godz. 14.30 Polska – Japonia
14 czerwca (sobota)
godz. 13.00 Turcja – Polska
15 czerwca (niedziela)
godz. 13.00 Polska – Serbia
Czytaj także:
