Mistrzowski tytuł piłkarki Barcelony zagwarantowały sobie już przed tygodniem po zdeklasowaniu Betisu (9:0). Z Athletikiem grały o podtrzymanie rytmu meczowego przed dwoma finałami: Ligi Mistrzyń, w którym 24 maja o godzinie 18:00 zmierzą się z Arsenalem Londyn, oraz Pucharu Hiszpanii, gdzie ich rywalkami będzie Atletico Madryt (7 czerwca, godz. 19:00). Celem zespołu jest naturalnie potrójna korona.
Swoje cele indywidualne mają jednocześnie poszczególne piłkarki drużyny. Ewa Pajor, dla której jest to debiutancki sezon w Barcelonie po wcześniejszym, pełnym sukcesów okresie w Wolfsburgu, od dawna była faworytką do sięgnięcia po tytuł najlepszej strzelczyni Ligi F. Ostatecznie 28-latka w 28 ligowych występach trafiła do siatki 25 razy i o dziewięć goli wyprzedziła kolejne w klasyfikacji Alexię Putellas (również FC Barcelona) i Ednę Imade (Granada).
W starciu z Athletikiem oraz dwóch nadchodzących finałach Pajor miała powalczyć ponadto o pobicie klubowego rekordu w liczbie bramek zdobytych w trakcie jednego sezonu. Przed niedzielną potyczką Polka miała 41 goli, czyli tyle samo co dotychczasowa rekordzistka Jennifer Hermoso. Hiszpanka dokonała tej sztuki w sezonie 2015/16. Już teraz jej osiągnięcie o dwa trafienia przebiła Pajor, która może ten wynik jeszcze podkręcić, przyczyniając się do zdobycia kolejnych trofeów przez Barcelonę.
Czytaj także:
