Foto: Real Betis 1-4 Chelsea
Chelsea imponująco się podniosła, tracąc pierwszą bramkę przeciwko Realowi Betis w finale Ligi Konferencyjnej UEFA 2025. Cztery bramki w drugiej połowie dały im tytuł we Wrocławiu.
Foto: Abdessamad Ezzalzouli strzela otwierającego gola dla Realu Betis / Zdjęcia Getty’ego
Podejmując od początku energiczne podejście, Betis starał się przerwać grę Chelsea wysoko na boisku i został za to nagrodzony. Po dziewięciu minutach Isco przesunął piłkę przez pole karne do Abdessamada Ezzalzouli, a Marokańczyk dotknął piłki, zanim oddał niski strzał w dolny róg bramki Filipa Jørgensena.
Kilka minut później bramkarz wyciągnął się z całych sił, by powstrzymać Marca Bartrę, gdy numer 5 Betisu próbował go zdezorientować strzałem z dystansu, a Benoît Badiashile popisał się efektowną przechwyconą piłką, blokując strzał Johnny’ego Cardoso, po tym jak Ezzalzouli przedarł się w pole karne i wyprowadził piłkę na prowadzenie.
Statystyki posiadania piłki wskazywały, że Chelsea miała 65% w przerwie, ale drużyna Enzo Maresci stworzyła niewiele namacalnych szans, wyciągnięte nogi Betisu wielokrotnie tłumiły ich grę podejściową. Kapitan Reece James wszedł na boisko w przerwie, utykający Ezzalzouli został zdjęty z boiska po 53 minutach i nagle to Betis został odsunięty od piłki i wyglądał jak drużyna, która nie zachowała czystego konta w poprzednich 11 meczach.
Foto: Enzo Fernández po strzeleniu wyrównującej bramki dla Chelsea we Wrocławiu / Chelsea FC za pośrednictwem Getty Images
James oddał strzał prosto w obrońcę Natana, gdy Betis miał problemy z wybiciem rzutu rożnego, a drużyna Manuela Pellegriniego nie miała chwili wytchnienia. Wspaniałe podanie Cole’a Palmera w pole karne pozwoliło Enzo Fernándezowi skierować piłkę wyrównującą obok odsłoniętego Adriána w 65. minucie. Pięć minut później Palmer zaliczył kolejną wspaniałą asystę, omijając obrońcę i podając piłkę w pole karne do Nicolasa Jacksona, który zmusił piłkę do strzału przy bliższym słupku.
Ściana zielonego szumu przez cały mecz, kibice Betisu robili co mogli, by napompować drużynę, ale nie było już drogi powrotnej. Najpierw Kiernan Dewsbury-Hall wybrała innego rezerwowego Jadona Sancho, a wypożyczony z Manchesteru United spokojnie podkręcił piłkę pod kątem, zanim zamaskowany Moises Caicedo podwyższył wynik na 4-1 w doliczonym czasie gry płaskim strzałem z krawędzi pola karnego.
Foto: Nicolas Jackson świętuje objęcie prowadzenia przez Chelsea / Zdjęcia Getty’ego
Foto: Cole Palmer z pucharem dla najlepszego zawodnika meczu finałowego Ligi Konferencyjnej UEFA / UEFA za pośrednictwem Getty Images
Doskonała gra Betisu w pierwszej połowie, prowadzona przez wspaniałego Isco, ustąpiła miejsca bardzo rozczarowującej drugiej połowie, kiedy zostali zdominowani przez Chelsea. Strata lewostronnego duetu Ricardo Rodrígueza i Ezzalzouli’ego zaszkodziła im, w jaskrawym kontraście do zmian, które wzmocniły ich przeciwników. To była wspaniała kampania dla Betisu, ale kończy się łzawą nutą.
Uczeń pokonał mistrza. Maresca miał problem taktyczny w pierwszej połowie i rozwiązał go, wprowadzając Reece’a Jamesa, który zagrał świetną drugą połowę z piłką i bez niej. To ogromny moment dla Chelsea, zarówno pod względem historii, którą stworzyli, jak i ich rozwoju jako ekscytującego zbioru młodych, utalentowanych graczy.
Foto: Chelsea zdobywa trofeum Conference League 2024/25
Enzo Maresca, trener Chelsea : „W przerwie zmieniliśmy coś taktycznego, a w drugiej połowie byliśmy o wiele lepsi. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. [Wygrana w Conference League] może być punktem wyjścia. Aby zbudować zwycięską mentalność, trzeba wygrywać mecze, wygrywać zawody. Trofeum, które wygraliśmy dziś wieczorem, uczyni nas lepszymi”.
Cole Palmer, Zawodnik Meczu : „Po prostu nabraliśmy intensywności i zagraliśmy dobrze [w drugiej połowie]. Miałem dość posiadania piłki i ciągłego cofania się i poruszania na boki. [Przy] pierwszej [asyście] było trochę miejsca i widziałem, jak Enzo biegnie. Druga, znowu to samo. Czuję, że znów pokazaliśmy dobry charakter, żeby wrócić”.
Manuel Pellegrini, trener Real Betis : „Jak czują się piłkarze? Są załamani. Nie udało nam się utrzymać tego, co zrobiliśmy w pierwszej połowie. Sprawialiśmy im problemy przez Abde [Ezzalzouli], ale skręcił kostkę i musieliśmy go zastąpić. Mimo wszystko powinniśmy być dumni ze sposobu, w jaki graliśmy, a reszta to piłka nożna”.
A drián, bramkarz Betisu , rozmawia z TNT Sports : „Straciliśmy spokój, gdy straciliśmy pierwszego gola, a potem drugiego po zaledwie pięciu minutach. Zespół wyczuł intensywność Chelsea i zmieniła się mentalność. Straciliśmy trochę formy. To dla nas ciężka noc”.
Real Betis : Adrián; Sabaly, Bartra, Natan, Ricardo Rodríguez (Perraud 46); Fornals (Altimira 85), Isco, Cardoso (Lo Celso 85); Antony, Bakambu (Aitor Ruibal 72), Ezzalzouli (Jesús Rodríguez 53)
Chelsea : Jørgensen; Gusto (James 46), Chalobah, Badiashile (Colwill 61), Cucurella; Caicedo, Fernández; Madueke, Palmer (Guiu 87), Pedro Neto (Sancho 61); Jackson (Dewsbury-Hall 80).
Czytaj także:
