Sport

Jan Urban: W czwartek można spodziewać się wielu zmian w składzie Reprezentacji Polski na mecz z Nową Zelandią.

Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Dodano: 07.10.2025
Foto: Jan Urban - selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Foto: Jan Urban - selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej / Źródło: Serwis informacyjny PZPN
Share
Udostępnij

Październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się od tradycyjnej konferencji prasowej z udziałem selekcjonera Jana Urbana i kapitana Roberta Lewandowskiego. Przed Polakami towarzyskie starcie z Nową Zelandią i mecz kwalifikacyjny z Litwą, a szkoleniowiec biało-czerwonych nie zamierza ukrywać, które z tych spotkań jest dla niego priorytetowe. 

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej selekcjoner biało-czerwonych mówił o:

SKŁADZIE NA MECZ Z NOWĄ ZELANDIĄ

To wciąż moje początki. Pierwsze dwa spotkania rozpoczęliśmy w takim samym składzie, teraz towarzyskie starcie posłuży temu, aby dać szansę zawodnikom, którzy dotąd grali mniej. Szanujemy Nową Zelandię i będziemy chcieli wygrać, ale wiemy które spotkanie jest w październiku ważniejsze. Na Litwie nie będzie łatwo o punkty, dlatego w czwartek skorzystamy z tego, że gramy mecz towarzyski. Każdy trener obawia się o zdrowie piłkarzy, którzy za kilka dni mają zagrać o punkty. Zobaczymy, jaką jedenastkę skonstruujemy na czwartek. Są zawodnicy, których jeszcze w kadrze nie widzieliśmy, są tacy, którzy grają niewiele w klubach, ale i tacy, którzy przyjechali z drobnymi urazami. Dzisiaj nie wiem, ile będzie zmian w stosunku do września, ale będzie ich dużo.

DOCELOWEJ JEDENASTCE DRUŻYNY

We wrześniu rozegraliśmy dobre, ale nie bardzo dobre mecze. Z Holandią zagraliśmy nieźle, ale potrzebowaliśmy też szczęścia, na które zapracowaliśmy. Z Finlandią wygraliśmy zasłużenie, choć i tak było sporo rzeczy do poprawy. Jedenastka nie jest absolutnie zamknięta, nigdy nie można czegoś takiego powiedzieć. Zdarzają się choćby kontuzje, tak jak teraz Nicoli Zalewskiego i Adama Buksy. W piłce nożnej wszystko potrafi zmienić się tak szybko, jak na przykład sytuacja Jana Bednarka i Jakuba Kiwiora. Obaj mieli swoje problemy w klubach, a teraz grają razem w FC Porto, co powinno mieć pozytywny wpływ na grę naszej defensywy.

MŁODYCH KANDYDATACH DO POWOŁANIA

Na dzisiaj w kręgu naszych zainteresowań był Oskar Pietuszewski. Nie będę zmieniał swojego zdania, mówiłem już, że go podziwiam. Jestem pozytywnie zaskoczony jego postawą, pokazuje dobrą i dojrzałą grę. To kwestia dyskusji, czy już teraz powinien otrzymać szansę w pierwszej reprezentacji, czy później. On robi wszystko, by w pewnym momencie zostać powołanym do pierwszej reprezentacji. Na pewno nie dzieje mu się krzywda, że gra w Jagiellonii i reprezentacji młodzieżowej. W tym sezonie Oskar gra bardzo dużo jak na jego wiek i tego trzeba przypilnować. Sam wprowadzałem młodych zawodników do Ekstraklasy i wiem, że trzeba robić to dość spokojnie. Oni chcieliby grać jak najwięcej, ale ktoś z doświadczeniem powinien tego procesu pilnować.

NASTAWIENIU NA MECZ Z LITWĄ

Ani my nie jesteśmy tak mocni, ani Litwa tak słaba, żeby bez 100-procentowego zaangażowania podejść do tego meczu. Trzeba mieć duży szacunek do rywali, ale jednocześnie być pewnym siebie. Przeprawa będzie trudna, Litwa ma mniej punktów, niż powinna mieć. Mam nadzieję, że drużyna jest tego świadoma. Nikt nie lubi takich spotkań, kiedy na papierze jest się zdecydowanym faworytem. Będziemy o tym rozmawiali.

PIŁKARZACH DEBIUTUJĄCYCH W JEGO DRUŻYNIE

Nie jest żadną tajemnicą, że Kacper Kozłowski lub Michał Skóraś mogą wyjść w pierwszym składzie z Litwą. Michał to były kadrowicz, który bardzo dobrze wygląda po zmianie klubu, popierając to golami i asystami. Zasłużył na powołanie. O „Koziołku” wszyscy w środowisku wiemy, że ma ogromny potencjał. Chcemy dać mu kolejną szansę.

STABILIZACJI W ZESPOLE

Nie chciałem dopuścić do sytuacji, że będzie wielu zawodników powołanych na mecz towarzyski, a potem licznie wylądują na trybunach. Wolę, by kadra była mniejsza i by między piłkarzami było większe zrozumienie. Wydaje mi się, że pierwsza selekcja była dość udana, stąd teraz nie ma wielu roszad. Nie zagwarantuję jednak, że gdyby nie kontuzje, to nie byłoby innych zmian w drużynie.

Czytaj także:

Share
Udostępnij

Nasi partnerzy