Po zaciętym meczu w Gdyni Wisła podzielili się z Arką punktami za sprawą remisu 2:2. Bramki w piątkowym starciu zdobywali: Sobczak i Azacki dla gospodarzy i Rodado oraz Duarte dla Wisły.
Z opóźnieniem przez problemy z VAR-em zaczął się mecz #ARKWIS. Początek spotkania należał do tych agresywnych. Gra toczyła się jednak głównie w środkowej strefie boiska. W 7. minucie gospodarze przedarli się pod bramkę Wisły, ale po groźnym ataku został tylko rzut rożny. Kilkanaście sekund później było 1:0 dla Arki, a autorem gola był były zawodnik Białej Gwiazdy – Szymon Sobczak.
Z odpowiedzią próbowała popędzić Wisła, ale dała się złapać na spalonym. Chwilę później krakowianie zyskali rzut rożny, ale niecelnie główkował Zwoliński. Kolejny minuty nieco się wyrównały, ale zawodnicy z R22 szukali szans po stałych fragmentach. Te jednak nie otwierały drogi do bramki. W 28. minucie Wiślacy dopięli swego i doprowadzili do wyrównania za sprawą trafienia Angela Rodado. Sto dwadzieścia sekund później ponownie przed szansą stanął Rodado, ale tym razem ubiegł go bramkarz z Gdyni.
Zawodnicy z R22 nie dograli w wyjściowym zestawieniu pierwszej połowy. Z powodu urazy boisko opuścił w 38. minucie Marko Poletanović, którego zastąpił Kacper Duda. Chwilę po zmianie nieznacznie pomylił się Zwoliński z bliskiej odległości, uderzając jedynie w słupek. Końcówka to ataki ze strony krakowian, którzy mocno chcieli zakończyć pieszą połowę, ale brakowało skuteczności. Do przerwy było zatem 1:1:
Po jednej po przerwie
W drugą połowę Wiślacy weszli agresywnie, z chęcią szybkiego strzelenia gola. Lewą stroną pod bramkę rywala przedzierał się Mikulec, ale zawodnicy prowadzeni przez Mariusza Jopa nie byli w stanie zrobić użytku z dynamicznych akcji. W odpowiedzi w 53. minucie to Żółto-Niebiescy wcisnęli bramkę, a na listę strzelców wpisał się Azacki. Nerwowo zrobiło się na boisku, bo żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać.
Jeden z kontraktów Białej Gwiazdy z 59. minuty mógł lepiej spożytkować Duarte, ale posłał futbolówkę w trybuny. Bramka dla Białej Gwiazdy wisiała w powietrzu. Brakowało po prostu kropki nad i w licznych atakach zespołu z Krakowa. Im bliżej końca meczu, tym coraz agresywniej było na murawie, a sędzia zmuszony był do sięgania po kartki. Końcówka była zatem bardzo ciekawa.
Ostatnie piętnaście minut spotkania na północy Polski to nieustanne próby graczy z Reymonta. Wisła zamknęła rywala na własnej połowie, nie pozwalając na dojście do głosu. W końcu w doliczonym czasie gry wyrównująca bramkę zdobył Frederico Duarte, który najlepiej odnalazł się w polu karnym. Portugalczyk tym samym zapewnił swojej drużynie remis.
Arka Gdynia – Wisła Kraków 2:2 (1:1)
1:0 Sobczak 8’
1:1 Rodado 28’
2:1 Azacki 53’
2:2 Duarte 90’+5’
Arka Gdynia: Węglarz – Navarro, Marcjanik, Azacki, Gojny – Kocaba – Gaprindaszwili (89’ Skóra), Petrović (67 Rzuchowski), Vitalucci (75’ Ratajczyk), Oliveira (67’ Kocyła) – Sobczak (67’ Majchrzak)
Wisła Kraków: Letkiewicz – Jaroch, Uryga, Biedrzycki, Mikulec (90’ Kiakos) – Poletanović (39’ Duda), Igbekeme (90’ Sukiennicki) – Baena (73’ Kiss), Rodado, Duarte – Zwoliński
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Kocaba, Petrović, Marcjanik, Navarro, Węglarz, Majchrzak – Mikulec, Sukiennicki
Czytaj także:
