Niespodziewane wiadomości z Madrytu: kara dla Nacho została skrócona z trzech do dwóch meczów.
Teraz Fernandes będzie mógł zagrać w El Clásico 28 października.
W ósmej kolejce La Liga Real Madryt gościł u Girony. Gdy wynik wynosił już 3:0 w 94. minucie, Nacho w pełni nóg zaatakował skrzydłowego Christiana Porto, co skutkowało bezpośrednią czerwoną kartką od sędziego Juana Santany. Porto musiał zostać z boiska na noszach i zostać przewieziony do szpitala.
Trzy dni później komitet dyscyplinarny zawiesił Fernandesa na trzy mecze: z Osasuną, Sevillą i Barceloną. Był to mocny cios dla drużyny Ancelottiego, ponieważ Militao i Alaba byli kontuzjowani, co zmusiło ich do umieszczenia pomocnika Orelana Tchouameni na pozycji środkowego obrońcy przeciwko Osasunie.
“To jest przestępstwo w formie faulu, czego nie można tolerować na boisku piłkarskim. To najpoważniejsze naruszenie w ciągu ostatnich pięciu lat”, według byłego sędziego Eduardo Iturralde González. “Chodzi tu nie tylko o to, że wykonuje faul z wyciągniętą nogą, ale że unosi ją, a potem ją wyciąga”.
Dziennikarz Javi Erraez zaznaczył, że tuż po meczu Nacho zadzwonił do Porto i przeprosił. Później na antenie radia Onda Cero poinformowano, że trener Carlo Ancelotti i prezes Florentino Perez skontaktowali się z graczem. Trener potwierdził tę informację i dodał, że Porto przyjął przeprosiny.
Po meczu z Napoli Nacho również skomentował ten epizod: “Popełniłem błąd w przypadku z Porto, ale to nie czyni ze mnie przestępcy czy mordercy”.
Jak to możliwe? Według informacji z Relevo, jednym z głównych czynników było to, że u Porto nie wykryto poważnej kontuzji, mimo twierdzeń Girony o “obrzęku wielogroczowej kości prawej kostki i rozdarcia lewego płytkiego mięśnia pośladkowego”.
Już po tygodniu Christian znalazł się w kadrze na mecz z Cadiz, choć pozostał na ławce rezerwowych.
“Nacho popełnił groźny faul, i dlatego został zdyskwalifikowany nie na jeden, a na trzy mecze”, potwierdza insajder Melchor Ruiz. “Ponieważ nie stwierdzono poważnej kontuzji u Porto, komitet postanowił skrócić karę zawieszenia. Jednak gdyby kontuzja okazała się poważniejsza, kara mogłaby być zaostrzona”.
Według informacji z “As”, w “Barcelonie” to rozwiązanie przyjęto spokojnie. “Takie sytuacje już nas nie dziwią”, powiedział anonimowy przedstawiciel Katalończyków.
Informacje te publikuje Javier Miguel, którego określa się mianem tuby prasowej Xaviego. Stale otrzymuje on wewnętrzne informacje na temat drużyny.
Jednak fani “Barçy” są niezadowoleni: przypominają, jak w listopadzie 2022 roku Roberta Lewandowskiego zawieszono na dwa mecze za gesty w kierunku sędziego Jesusa Hila Mansano po usunięciu z meczu z Osasuną. Wtedy “Barça” również złożyła apelację, a napastnik został dopuszczony do gry w meczu z Espanyolem, ale potem odbył trzy mecze zawieszenia.
