Reklama

Ludzie

Zbiór aparatów rentgenowskich. Prof. Urbanik: Jedyny w Polsce

Antoni Adamski
Dodano: 17.02.2021
46113_Urbanik
Share
Udostępnij
Kolekcja kilkuset przyrządów i aparatów rentgenowskich od 1939 do lat 90. XX wieku przechowywana jest w magazynach Uniwersytetu Rzeszowskiego. Gromadzony przez 20 lat zbiór jest jednym z największych w Europie. 
 
Prof. Andrzej Urbanik, szef Katedry Radiologii Collegium Medicum UJ oraz wykładowca Wydziału Medycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego pierwszy zabytkowy aparat rentgenowski pozyskał w 1998 r. od podkrakowskiego radiologa, który używał tego sprzętu nieprzerwanie  od chwili zakupu w 1939 r. Kolejny egzemplarz odnalazł w Zawichoście. Aparat ze  Szczawnicy był tylko trochę młodszy – z datą produkcji  1940. W ciągu dwóch dziesięcioleci profesor zgromadził ponad 300 egzemplarzy przyrządów i aparatów rentgenowskich oraz trzy nieczynne tomografy komputerowe z lat 90. XX stulecia. To kolekcja unikalna.
 
– Zdobycie w tej chwili takiego zbioru jest praktycznie niemożliwe, ponieważ stara aparatura została zutylizowana w czasie wstępowania Polski do UE – mówi prof. Andrzej Urbanik dodając, iż większość eksponatów zalega magazyny Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wystawiane są tylko nieliczne jak najstarsze aparaty RTG oraz stojący w hallu głównym tomograf Toshiba (1990 r.). Do tej kolekcji dodać należy zestaw szaf z XIX z krakowskiej apteki „Pod złotą głową” założonej w 1484 r. i mieszczącej się przez stulecia w kamienicy przy Rynku Głównym nr 13. Do wyposażenia aptecznego należała kolekcja  słojów szklanych i drewnianych (te drugie stanowią wielką rzadkość). 
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Historia medycyny jest na Wydziale jednym z przedmiotów obowiązkowych. Można wykładać go według  podręcznika. Nieporównanie lepiej posługiwać się  zabytkami. Skromna muzealna ekspozycja w gmachu G4 Wydziału Medycznego prezentuje historię radiologii – także na Podkarpaciu. Pochodziły stąd znaczące osobistości nauki polskiej i światowej jak np. urodzony w  Rymanowie Izaak Rabi – fizyk, odkrywca właściwości magnetycznych jąder atomów, laureat nagrody Nobla czy nominowany do tej nagrody Karol Olszewski z Broniszowa (niedaleko Dębicy), który wykonał pierwszą serię zdjęć rentgenowskich w latach 1896-98. 
 
– Osią przewodnią stałaby się ekspozycja multimedialna pokazująca na ekranie podróż w głąb ciała ludzkiego z użyciem technik radiologicznych – wyjaśnia prof. Andrzej Urbanik. – Już teraz eksponujemy liczne współczesne zastosowania radiologii. Np. przy konserwacji zabytków. Aparat RTG odsłania warstwy przemalowań, pokazuje jaki był pierwotny zamysł artysty. Fascynujące jest  pokazanie na portretach schorzeń, na które cierpieli ludzie w dawnych epokach. Na portrecie Hendrickje – modelka i partnerka Rembrandta przedstawiona została jako biblijna Betsabe  czytająca list od króla Dawida. Na odsłoniętej piersi modelki widoczny jest guz, a także pakiet węzłów chłonnych w dole pachowym. Współcześni badacze spierają się czy był to rak piersi czy gruźliczak. Radiologia pozwala na zbadanie struktury znalezisk archeologicznych. Przy pomocy tomografu komputerowego zbadaliśmy słynną „podkarpacką” grecką amforę, popielnice z resztkami kości czy dawne instrumenty muzyczne. Zdjęcia rentgenowskie kwiatów czy muszli pomagają w badaniach biologicznych. 
 
Do pokazania najważniejszych elementów kolekcji, a także do stworzenia stanowisk multimedialnych potrzebna jest hala o powierzchni około 1200 metrów kwadratowych. Może takie miejsce znajdzie się w nowo powstałym Muzeum Uniwersytetu Rzeszowskiego? A może przy planowanym Szpitalu Klinicznym w Świlczy albo przy Centrum Nauki „Łukasiewicz”  w Jasionce? W każdym razie multimedialne centrum pokazujące człowieka i jego działalność w świetle promieni rentgenowskich byłoby unikalne nie tylko w skali kraju ale także Europy.  
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy