Rob McBride, reporter BBC i ambasador Konkursu Europejskie Drzewo Roku nazywany jest „Tree Hunterem”, bo od lat chroni i promuje drzewa. W niedzielę, 2 lutego przyjedzie do Rzeszowa, aby spotkać się z mieszkańcami miasta pod Czarnym Bzem w Rzeszowie, który walczy teraz o tytuł Europejskiego Drzewa Roku 2020.
Rob McBride to również fotograf i podróżnik, którego konto na Twiterze śledzi tysiące osób. Jego reportaże poświęcone starym, historycznym drzewom emituje znana amerykańska stacja telewizyjna BBC. Reporter od 2015 roku regularnie odwiedza drzewa biorące udział w Europejskim Konkursie Drzewo Roku. Dlatego już w najbliższą niedzielę, 2 lutego o godz. 16.15 odwiedzi także Rzeszów, aby przyjrzeć się z bliska Czarnemu Bzu przy ul. Grodzisko 5.
Ten 200-letni okaz rośnie na skwerze pomiędzy blokami w ścisłym centrum miasta i jest prawdopodobnie pozostałością po byłych ogrodach zamku Lubomirskich. Drzewo zwyciężyło w polskiej edycji konkursu Drzewo Roku 2019, organizowanego przez Klub Gaja, zapewniając sobie tym samym udział w europejskim konkursie. Głosować na Czarny Bez można do końca lutego na
stronie internetowej. Ostatni tydzień konkursu jest utajniony, a zwycięzcę poznamy już 17 marca podczas gali rozdania nagród w Parlamencie Europejskim w Brukseli.
Drzewo zostało zgłoszone do konkursu przez Halinę Sikorę, mieszkankę Rzeszowa, która zachwyciła się niezwykłą urodą i formą bzu, który zwykle ma postać krzewiastą. W tym przypadku jest to okaz pokryty wiosną białymi kwiatami. Jesienią z kolei pojawiają się na nim kiście czarnych jagód, którymi żywią się ptaki.
– Drzewo jest unikatem pod każdym względem – biorąc pod uwagę jego wiek, grubość pnia, rozpiętość korony, urodę kwiatów i owoców, a także niezwykły mikroklimat jaki tworzy szczególnie w okresie kwitnienia – tłumaczy Halina Sikora i dodaje, że okaz zasługuje na imię, które oddawałoby jego urodę, siłę i historię. Według niej, najlepszym byłoby staropolskie imię Bronisław.
– Najstarsi mieszkańcy pamiętają, że bez zawsze tu rósł i nie wyobrażają sobie, aby mogłoby być inaczej – mówi Jolanta Migdał z Klubu Gaja, koordynatorka konkursu Klubu Gaja Drzewo Roku w Polsce.
Wśród konkurentów bzu znalazł się m.in. 1000-letni kasztan jadalny z Portugalii, a także ponad 200-letni okazały miłorząb z Chorwacji. Rosję reprezentuje topola posadzona przez mnicha buddyjskiego na stepach Kałmucji, którą codziennie odwiedzają mieszkańcy, aby się pomodlić, pomedytować lub po prostu dotknąć drzewa. Republika Czeska chwali się 350-letnią sosną na skalistym cyplu, która upamiętnia wieś zalaną podczas budowy zapory
.
Rzeszowianie liczą, że znany reporter z Wielkiej Brytanii jeszcze bardziej rozsławi bez i wesprze ich starania w konkursowym głosowaniu.